2018-10-26, Sport
W trzynastej serii piłkarskiej trzeciej ligi nasze drużyny, na wyjeździe, powalczą o punkty z zespołami z województwa opolskiego.
Piłkarze Warty udadzą się do Brzegu, gdzie zmierzą się po raz pierwszy w historii z miejscową Stalą. Będzie to pojedynek dwóch drużyn, które zajmują dwa ostatnie miejsca w tabeli, aczkolwiek w przypadku Stali nadal nie ma ostatecznej decyzji, co do odwołania tego klubu za walkower w meczu ze Stilonem. Nie ulega jednak wątpliwości, że postawa brzeżan w rundzie jesiennej jest bardzo słaba, a przedsezonowe zapowiedzi walki o awans rozminęły się z rzeczywistością.
Piłkarze Stali szczególnie kiepsko spisują się na swoim stadionie, a nowy od kilku kolejek trener Piotr Jacek nie zdołał jeszcze odmienić oblicza zespołu. Piłkarze Warty natomiast, o przegranym w kontrowersyjnych okolicznościach meczu ze Ślęzą, muszą już zapomnieć i udowodnić, że stać ich na zdobywanie punktów w meczach wyjazdowych. Wszakże udowodnili to niedawno wygrywając w osłabieniu w Kluczborku. Trener Mateusz Konefał będzie miał z powrotem do dyspozycji, nieobecnych z różnych przyczyn w ostatnim meczu, Pawła Posmyka oraz Łukasza Żeliszewskiego. Opiekun warciarzy ma jednak spory ból głowy, gdyż nadal nie dysponuje kilkoma zawodnikami.
- Ze Stalą nie zagra Damian Szałas, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek i to z pewnością będzie dla nas sporym osłabieniem. Tym bardziej, że gospodarze w środku mają klasowego zawodnika, jakim jest doświadczony Marcin Nowacki. Mamy oczywiście swój pomysł, aby ograniczyć siłę środka pola Stali i przypilnować skutecznego Damiana Celucha. Niestety do Brzegu nie pojadą kontuzjowani Piotr Majerczyk oraz Adrian Gołdyn, a za czerwoną kartkę z Kluczborka pauzuje jeszcze Dawid Sadowski – powiedział Mateusz Konefał.
Początek spotkania w sobotę 27 października o godzinie 14.
Piłkarze Stilonu, po niespodziewanym zwycięstwie z Gwarkiem Tarnowskie Góry, po kolejne punkty pojadą do Kluczborka. Miejscowy MKS, po spadku z drugiej ligi, niezbyt dobrze spisuje się w gronie trzecioligowców i zajmuje dopiero trzynaste miejsce. Działacze miejscowego klubu uznali porażkę u siebie z Wartą Gorzów za kompromitującą i zwolnili trenera Andrzeja Orzeszka. Nowy opiekun MKS Dariusz Surmiński, który trenował ostatnio juniorów w Kluczborku, otrzymał szansę prowadzenia pierwszej drużyny. W swoim debiucie jego zawodnicy zremisowali w Zabrzu z rezerwami Górnika, a bramkę uzyskali z rzutu karnego w ostatniej minucie.
Natomiast podopieczni Kamila Michniewicza w meczach wyjazdowych tracą wiele ze swej wartości i nie pokazują tak dobrej piłki jak w Gorzowie. Czy to się zmieni w Kluczborku? Pojedynek miał być rozgrywany przy świetle jupiterów, gdyż pierwotnie początek meczu wyznaczono w sobotę 27 października na godzinę 18, ale ostatecznie piłkarze rozpoczną spotkanie o godzinie 16.
Przemysław Dygas
W rozgrywkach wojewódzkiego Pucharu Polski Solar Home Stilon podejmował na własnym stadionie Lechię Zielona Góra.