2018-11-26, Sport
Na zakończenie trzecioligowych zmagań w rundzie jesiennej piłkarze Stilonu zremisowali z Foto- Higieną Gać 1:1.
Niebiesko-biali, których start w trzecioligowych rozgrywkach stał pod ogromnym znakiem zapytania, zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Gorzowianie w siedemnastu meczach zdobyli zaledwie 11 punktów i czeka ich rozpaczliwa walka o zachowanie ligowego bytu. Mimo to z obozu Stilonu płyną sygnały, że najgorsze za nimi, a może być już tylko lepiej. Potwierdzają to zawodnicy oraz trener stilonowców.
- Gramy dzisiaj na fajnych zasadach, wszystko jest poukładane ze strony organizacyjnej oraz sportowej i wciąż mamy szansę na utrzymanie, to jest to ogromny sukces. Kiedy przejdzie ten smutek i żal po tym meczu, to stwierdzimy, że zrobiliśmy wszystko, co było w naszej mocy, żeby utrzymać Stilon przy życiu i zimą myśleć, aby uratować III ligę – powiedział trener Kamil Michniewicz.
- W tygodniu mieliśmy bardzo duże wsparcie od zarządu, ludzi ze środowiska, z czego bardzo się cieszyliśmy, bo są jeszcze ludzie, którzy bardzo wierzą w Stilon - dodał kapitan Łukasz Maliszewski.
- Odkąd tu jestem to nigdy nie było tak dobrze pod względem organizacyjnym. Mamy dobre warunki, sprzęt, trenujemy na nowym boisku ze sztuczną murawą, stypendia chłopcy mają na czas, prezesi i sponsorzy robią świetną robotę. Nie ma co patrzeć na osoby, które robią zamieszanie i chcą pracę dobrych ludzi zatrzeć - stwierdził bramkarz Jacek Skrzyński.
Uzupełnieniem powyższych słów piłkarzy i trenera niech będzie sytuacja, która miała miejsce tuż po ostatnim meczu z Foto-Higieną. Piłkarze, sztab szkoleniowy oraz włodarze klubu stanęli do wspólnego zdjęcia z banerem o treści „Nie zgasisz światła w klubie”. Nie ulega wątpliwości, że atmosfera wokół Stilonu nadal do przejrzystych nie należy, o czym całkiem niedawno przecież mogliśmy przeczytać na jednym z blogów w naszym portalu. Oczywistym jest fakt, iż przed zarządem Stilonu, w dłuższej perspektywie, nadal sporo mrówczej pracy związanej z utrzymaniem klubu i pozyskiwaniem sponsorów, ale także nieustanna batalia o transparentność funkcjonowania klubu, którego wizerunek wszak wcześniej kilka razy został poważnie nadszarpnięty.
Natomiast w bliższej perspektywie podjęcie wszelkich działań, aby ratować trzecią ligę. Miejmy nadzieję, że deklaracje płynące ze środowiska niebiesko-białych o dobrej organizacji i warunkach w klubie przekute zostaną wkrótce na skuteczną postawę futbolistów na trzecioligowych boiskach.
Przemysław Dygas
Z Rafałem Legieniem, trenerem Agencji Inwestycyjnej Stilon, rozmawia Przemysław Dygas