2019-01-25, Sport
Po trudnym spotkaniu szczypiorniści gorzowskiej Stali pokonali Mazura Sierpc 22:20 i awansowali na czwarte miejsce w pierwszoligowej tabeli.
Podopieczni trenera Dariusza Molskiego nie ukrywali, że czeka ich trudna przeprawa. Rywale w tym sezonie prezentują naprawdę wysoki poziom i potrafią sprawić psikusa nawet najlepszym zespołom w lidze. Spotkanie przez dłuższy czas było wyrównane i pomimo, że jego poziom nie mógł w pełni zadowolić koneserów piłki ręcznej, to dramaturgia na pewno wynagrodziła wszelkie emocje.
Gorzowianie, co widać po końcowym wyniku, nie mogą mieć do siebie pretensji za postawę w obronie. Stracić 20 bramek, z czego tylko siedem do przerwy, to rezultat godny pochwały. Z drugiej strony martwić może skuteczność. Rzucić we własnej hali 22 bramki nie jest wyczynem, o którym długo będziemy pamiętali, ale najważniejsze, że to jednak o dwa gole więcej niż uczynił rywal. Do tego w bezpośrednich spotkaniach Stal będzie miała na koniec sezonu lepszy bilans o jedno trafienie.
Jeżeli chodzi o przebieg pojedynku, trzeba trochę zganić naszych za to, że potrafili zbyt łatwo oddać to na co ciężko pracowali. Kiedy pod koniec pierwszej połowy stalowcy prowadzili 11:5 wydawało się, że spokojnie będą kontrowali dalszą walkę. Niestety, gorzowianie roztrwonili przewagę, a potem zaczęła się prawdziwa walka o duże punkty meczowe.
W 53 minucie mieliśmy 18:18. W tym momencie z karnego trafił Mateusz Stupiński, lecz goście szybko odpowiedzieli także z siedmiu metrów. Niespełna trzy minuty przed ostatnią syreną Stupiński nie strzelił co prawda z karnego, lecz popisał się skuteczną dobitką i nasi ponownie wyszli na prowadzenie 20:19, po chwili zdobyli kolejną bramkę. Goście odpowiedzieli natychmiast i na minutę przed końcem wszystko było jeszcze możliwe. Zwłaszcza, że przy akcji gorzowian sędziowie pokazali naszym pasywną grę, ale wtedy ciężar na swoje barki wziął Adrian Chełmiński i zdecydował się na rzut z trudnej pozycji. Trafił, rozstrzygając w tym momencie losy meczu na korzyść gorzowian.
(b)
Fot. Marcin Szarejko
Stal: Marciniak, Nowicki – Stupiński 6, Kryszeń 4, Turkowski 3, Pietrzkiewicz 3, Gintowt 2, Chełmiński 2, Maćkowski 1, Marcin Smolarek 1, Pedryc, Bronowski, Kłak, Mariusz Smolarek.
Wczoraj działacze Cuprum Lubin w swoim oświadczeniu napisali, że nadal walczą o uratowanie PlusLigi w swoim mieście, dzisiaj przedstawiamy oświadczenie Stilonu Gorzów.