2019-02-16, Sport
Bardzo dobry mecz obejrzeli kibice w hali przy ulicy Szarych Szeregów. Co najważniejsze, zakończył się zwycięstwem szczypiornistów Stali z Nielbą Wągrowiec 30:26.
Gospodarze przystąpili do spotkania z liderem bardzo skoncentrowani i już po pięciu minutach wyszli na prowadzenie 5:1. W pierwszej fazie pojedynku świetnie w gorzowskiej bramce spisywał się Cezary Marciniak, a jego koledzy skutecznie finalizowali akcje. Stalowcy grali nie tylko skutecznie, ale także efektownie, m.in. gdy jedną z akcji po wrzutce ze skrzydła Aleksandra Kryszenia zakończył rzutem Aleksander Kłak. W pierwszej połowie na boisku pojawił się grający trener Nielby Bartosz Świerad oraz jego asystent Bartosz Witkowski. Ich wejście na parkiet nie zmieniło jednak obrazu gry, a gorzowianie rozgrywali bardzo dobre zawody, powiększali prowadzenie i ostatecznie schodzili na przerwę prowadząc 14:8.
W pierwszej połowie swych niedawnych kolegów zatrzymywał Dawid Pietrzkiewicz, który przed tym sezonem zasilił ekipę Stali przychodząc z Wągrowca. Kibice mimo wysokiego prowadzenia po pierwszej odsłonie obawiali się o koncentrację stalowców, którzy w wielu meczach mieli momenty przestojów i razili nieskutecznością.
Początek drugiej połowy był bardzo słaby w wykonaniu podopiecznych Dariusza Molskiego, a goście zniwelowali stratę do trzech bramek. Szczególnie gorzowianom dawał się we znaki skrzydłowy Paweł Smoliński, który nie mylił się z rzutów karnych oraz po szybkich kontrach. W drugiej połowie w bramce Stali pojawił się Krzysztof Nowicki, który zastąpił Marciniaka. Gorzowianie dzięki skutecznemu Kryszeniowi oraz Mateuszowi Stupińskiemu utrzymywali trzybramkową przewagę, a mecz był bardzo emocjonujący. W 56 minucie spotkania wągrowczanie zbliżyli się do naszego zespołu na dwie bramki, lecz na szczęście w końcówce stalowcy zachowali chłodne głowy i po efektownych akcjach Kryszenia i Pietrzkiewicza odskoczyli rywalom, którzy nie byli już w stanie zagrozić gospodarzom. Ostatecznie żółto-niebiescy zasłużenie pokonali lidera z Wągrowca 30-26 i awansowali tym samym na drugie miejsce w tabeli. Nasz zespół traci punkt do Nielby, lecz ma jeden mecz rozegrany więcej od lidera.
Stal Gorzów- Nielba Wągrowiec 30:26 (14:8)
Stal: Nowicki, Marciniak – Kryszeń 8, Stupiński 6, Turkowski 5, Pietrzkiewicz 5, Bronowski 2, Gintowt 2, Kłak 1, Chełmiński A. 1, Pedryc, Smolarek Marcin
Przemysław Dygas
Fot. Marcin Szarejko
Z Rafałem Legieniem, trenerem Agencji Inwestycyjnej Stilon, rozmawia Przemysław Dygas