2019-04-26, Sport
W ostatnim meczu obecnego sezonu piłkarze ręczni Stali Gorzów zagrają u siebie z uczniami ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego z Gdańska.
W pierwszym meczu obu zespołów w Gdańsku gorzowianie przegrali jedną bramkę i kto wie, czy właśnie ten jeden gol nie spowoduje, że podopieczni trenera Dariusza Molskiego będą musieli zadowolić się drugą lokatą na zakończenie sezonu. W tej chwili nasi szczypiorniści tracą do prowadzącej Nielby Wągrowiec trzy punkty i gdy wygrają w sobotę, a rywale przegrają, to wtedy Stal wygra rozgrywki (ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań z Nielbą) i otrzyma szansę zagrania w barażu o awans do Superligi. Otwarcie jednak mówiąc trudno spodziewać się, żeby Nielba wypuściła z rąk pozycję lidera, skoro zmierzy się u siebie z najsłabszą ekipą sezonu, Samborem Tczew.
Jak mówi Paweł Pedryc, rozgrywający gorzowskiej ekipy i jeden z byłych graczy Szkoły Mistrzostwa Sportowego z Gdańska, wszystko może jednak się zdarzyć.
- Sambor może zagrać mecz sezonu. Tak jak w Superlidze jest aktualnie sytuacja, gdzie Arka Gdynia wygrała jeden mecz w rundzie zasadniczej, a w play-outach mają już trzy zwycięstwa. To jest tylko sport – podkreślił na ostatniej konferencji prasowej nasz 22-latek.
Mecz z SMS-em odbędzie się w najbliższą sobotę o godzinie 19.30 w hali przy ul. Szarych Szeregów. Bilety na to spotkanie w cenach 15 zł normalny, 10 zł ulgowy, są w sprzedaży w sklepie klubowym w Galerii Manhattan lub na 40 minut przed spotkaniem w kasach hali. Zapraszamy!
(b)
Fot. Marcin Szarejko
Kolejny fantastyczny cel na swojej sportowej drodze został osiągnięty przez sierżant sztabową Renatę Kowalską.