2019-04-27, Sport
Nie udała się wyprawa piłkarzy Stilonu Prosupport do Wrocławia, gdzie nasza drużyna wysoko przegrała ze Ślęzą 2:5.
Początek spotkania to szybkie ataki gospodarzy, którzy w pierwszych minutach dwa razy pokonali Gabriela Łodeja. Pierwszą bramkę dla wrocławian już w piątej minucie zdobył Filip Olejniczak, a drugą po kilku minutach Mateusz Kluzek. Dodatkowo gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego, gdyż strzał jednego z wrocławian minął bramkę Łodeja. Przed przerwą bramkę dla gorzowian natomiast zdobył Łukasz Zakrzewski i pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 2:1.
W drugiej połowie niebiesko-biali zdołali wyrównać, gdyż w 60 minucie swoją druga bramkę zdobył Zakrzewski. Niestety, końcówka należała do zawodników Ślęzy, którzy strzelili jeszcze trzy bramki, w tym dwie w doliczonym czasie gry. Bramki dla podopiecznych Grzegorza Kowalskiego zdobywali Maciej Tomaszewski, Jakub Berkowicz i Piotr Kotyla. Po tym spotkaniu zawodnicy Kamila Michniewicza nadal zajmują 15 miejsce w tabeli, a kolejne spotkanie niebiesko-biali rozegrają już 1 mają w Gorzowie ze Stalą Brzeg.
PD
Ślęza Wrocław - Stilon Prosupport 5:2 (2:1)
Bramki: Filip Olejniczak (5), Mateusz Kluzek (17), Maciej Tomaszewski (79), Jakub Berkowicz (90) i Piotr Kotyla (90) oraz Łukasz Zakrzewski (27 i 60)
Z Rafałem Legieniem, trenerem Agencji Inwestycyjnej Stilon, rozmawia Przemysław Dygas