2019-05-15, Sport
Sporą niespodziankę sprawili piłkarze Warty, którzy pokonali we Wrocławiu miejscową Ślęzę 2:1.
Spotkanie fatalnie rozpoczęło się dla gorzowian, gdyż już w pierwszej akcji gospodarze objęli prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Szymon Lewkot. Warciarze jednak w kolejnych minutach grali coraz lepiej, a przed przerwą wyrównującą bramkę uzyskał Paweł Posmyk. W drugiej połowie bordowo-granatowi nadal nie ustępowali wrocławianom i mieli okazję do zdobycia kolejnego gola. Najlepszą okazję do wyprowadzenia Warty na prowadzenie miał Dominik Siwiński, lecz nie wykorzystał on w 80 minucie rzutu karnego. Gorzowianie po chwili jednak przeprowadzili decydującą akcję, a bramkarza Ślęzy pokonał uderzeniem głową ponownie Posmyk. Gorzowianie ostatecznie dowieźli prowadzenie do końcowego gwizdka arbitra i odnieśli cenne zwycięstwo.
To druga z rzędu wygrana zawodników Warty i to nad kolejnym zespołem z czołówki tabeli. Po tej wygranej beniaminek z Gorzowa awansował na szesnaste miejsce i ma na koncie 27 punktów. Gorzowianie nadal więc zachowują szansę na utrzymanie w gronie trzecioligowców.
PD
Ślęza Wrocław – Warta Gorzów 1:2 (1:1)
Bramki: Szymon Lewkot (1) – Paweł Posmyk (41 i 82)
W rozgrywkach wojewódzkiego Pucharu Polski Solar Home Stilon podejmował na własnym stadionie Lechię Zielona Góra.