2019-05-18, Sport
Piłkarze Stilonu Prosupport zremisowali z MKS Kluczbork 0:0 i nadal zajmują ostatnie miejsce w tabeli.
W pierwszym kwadransie goście prezentowali się lepiej od gorzowian i mogli szybko objąć prowadzenie. Najpierw groźnie strzelał Dominik Lewandowski, a po kolejnej akcji MKS piłkę z linii bramkowej wybił Alan Błajewski. W kolejnych minutach gra się wyrównała, a bramkarza gości strzałem z dystansu próbował zaskoczyć kapitan Łukasz Maliszewski. Piłkarze z Kluczborka mieli świetną okazję tuż przed przerwą, gdy z kilku metrów uderzał Norbert Jaszczak, ale na szczęście jego strzał obronił Gabriel Łodej. Po przerwie Jaszczak ponownie mógł wyprowadzić Kluczbork na prowadzenie, lecz po raz kolejny nie wykorzystał dobrej sytuacji. Stilonowcy grali uważnie w obronie, lecz nie mieli wiele do pokazania w ofensywie i rzadko zagrażali bramce Konrada Skuzy. Bliski pokonania Skuzy był zawodnik Kluczborka Aleksander Jelonek, który niefortunnie skierował piłkę na poprzeczkę własnej bramki. Ostatecznie kibice nie zobaczyli żadnego gola i obie drużyny zdobyły po jednym punkcie.
Trener Kamil Michniewicz coraz częściej daje szansę na występy młodszym zawodnikom (rocznik 2001 i 2002), tak aby nabierali doświadczenia. Na murawie zobaczyliśmy m.in. Pawła Świerczyńskiego, Gracjana Kunowskiego, Kamila Ograbka czy Jakuba Kaniewskiego.
PD
Stilon Prosupport – MKS Kluczbork 0:0
Wczoraj działacze Cuprum Lubin w swoim oświadczeniu napisali, że nadal walczą o uratowanie PlusLigi w swoim mieście, dzisiaj przedstawiamy oświadczenie Stilonu Gorzów.