2019-05-18, Sport
Kolejne trzy punkty do swojego dorobku dopisali piłkarze Warty, którzy pokonali na własnym stadionie Stal Brzeg 1:0
W pierwszej połowie godne odnotowania były dwie sytuacje, kiedy swoimi umiejętnościami wykazali się bramkarze obu zespołów. W 39 minucie z rzutu wolnego ładnie lewą nogą uderzył Mariusz Kaczmarczyk, ale efektowną robinsonadą, piłkę zmierzającą pod poprzeczkę, wybił na róg bramkarz Stali Amin Stitou. Kilka minut później mocnym strzałem z dystansu popisał się Damian Celuch, a jego strzał na poprzeczkę sparował bramkarz Warty Patryk Królczyk.
Po przerwie Warta wyraźnie podkręciła tempo i pod bramką gości często dochodziło do groźnych sytuacji. Strzały Damian Szałasa oraz Pawła Posmyka bronił jednak Stitou. Bramkarz Stali popełnił jednak kuriozalny błąd w 59 minucie, gdy wybijał piłkę z rzutu wolnego zza pola karnego. Stitou zagrał wprost do Posmyka, który trafił z bliska do pustej bramki. Była to czwarta bramka Posmyka w trzech ostatnich spotkaniach. W kolejnych minutach bordowo-granatowi nadal przeważali, a świetnej okazji nie wykorzystał Dawid Ufir, który z bliska trafił jednak w poprzeczkę. Goście mieli problemy ze stwarzaniem groźnych sytuacji pod bramką Królczyka, a warciarze prezentowali się bardzo dobrze. W 85 minucie czerwoną kartką za brutalny faul otrzymał kapitan Stali Dawid Pożarycki. Warta utrzymała ostatecznie prowadzenie do końca i wygrała trzeci mecz z rzędu, co jeszcze w tym sezonie jej się nie udało. Oprócz wygranej cieszy również dobra gra piłkarzy beniaminka, którzy nadal maja realne szanse na to by uniknąć degradacji do czwartej ligi.
Przemysław Dygas
Warta Gorzów – Stal Brzeg 1:0 ( 0:0)
Bramka: Paweł Posmyk (59)
Kolejny fantastyczny cel na swojej sportowej drodze został osiągnięty przez sierżant sztabową Renatę Kowalską.