2019-06-16, Sport
Na stadionie im. Edwarda Jancarza odbyła się II edycja charytatywnego meczu piłkarskiego zorganizowanego przez fundację Cancer Fighters.
Cel był szczytny, gdyż zbierano środki dla podopiecznych fundacji chorych na raka oraz zakup sprzętu medycznego. Wśród uczestników było wiele gwiazd sportów walki m.in Joanna Jędrzejczyk, Michał Materla, Marcin Różalski, Jan Błachowicz. Na murawie pojawił się także były reprezentant Polski, a obecnie piłkarz Wisły Kraków Marcin Wasilewski, pierwszy Polak w lidze NBA Cezary Trybański czy komentator żużlowy Tomasz Dryła. Kibice na „Jancarzu” zobaczyli także w akcji żużlowców Bartosza Zmarzlika oraz Macieja Janowskiego, którzy do Gorzowa przyjechali prosto z Pragi z zawodów Grand Prix. Obaj, co prawda „wagowo" ustępowali innym zawodnikom, lecz imponowali przede wszystkim szybkością i ambicją.
– Dla mnie to nowość, bo muszę się przyznać, że wielu okazji do grania w piłkę nie miałem - mówił nam w przerwie spotkania Bartosz Zmarzlik. - Wolałem od dzieciństwa jeździć na motocyklach. Niemniej mieliśmy w zespole dobrą komunikację, lepsi ode mnie piłkarsko zawodnicy podpowiadali mi co mam robić i starałem się, jak mogłem. Najważniejsze, że przyszli kibice i udało się zebrać trochę pieniędzy na szczytny cel, bo o to w tej całej zabawie naprawdę chodziło – podkreślił.
Wysokimi umiejętnościami piłkarskimi popisywał się szczególnie zawodnik mieszanych sztuk walki Anzor Ażyjew, który strzelił jedną z bramek, podobnie zresztą jak rok temu w pierwszej edycji. Pochodzący z Czeczenii zawodnik był szybki, potrafił minąć rywali efektownymi zwodami oraz celnie uderzyć na bramkę. Z dobrej strony pokazali się gorzowscy radni Piotr Paluch oraz Oskar Serpina, a efektownymi paradami popisywali się byli bramkarze Stilonu Jacek Gireń oraz Tomasz Jeż.
Wszyscy zawodnicy grali bardzo ambitnie i nikt się nie oszczędzał, a sędzia niektórych uczestników musiał nawet ukarać żółtymi kartkami, a także podyktował rzut karny. Ostatecznie mecz wygrała drużyna "czerwonych" z Joanną Jędrzejczyk na czele, która pokonała "czarnych" dowodzonych przez Michała Materlę 3:2.
Przemysław Dygas
Fot. Robert Borowy
Kolejny fantastyczny cel na swojej sportowej drodze został osiągnięty przez sierżant sztabową Renatę Kowalską.