2019-06-22, Sport
Piłkarze Stilonu Prosupport w finale wojewódzkiego Pucharu Polski pokonali po dogrywce Wartę Gorzów 2:1.
Po 90 minutach rywalizacji był remis 1:1. Początek spotkania należał do warciarzy, którzy objęli w 10 minucie prowadzenie po akcji dwóch młodzieżowców. Łukasz Kopeć zagrał w pole karne, a nadbiegający Dominik Zakrzewski strzelił celnie i pokonał Gabriela Łodeja. Stilonowcy wyrównali w 29 minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez Łukasza Maliszewskiego, gdy głową bramkę zdobył Adrian Nowak. W końcówce pierwszej połowy Damian Szałas z kilku metrów trafił w słupek po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z lewej strony. Chwilę później, po błędzie stoperów Warty, doskonałą okazję miał Michał Przybyła. Jednak jego strzał obronił bramkarz Warty Witalij Czyżykow.
W drugiej połowie lekką przewagę mieli warciarze, którzy zdominowali środek pola, ale dopiero w 85 minucie poważnie zagrozili bramce Łodeja. Po ładnej wymianie piłek i dośrodkowaniu w pole karne, z bliską głową uderzył Kopeć, ale jego strzał fantastycznie obronił golkiper Stilonu. Ostatecznie po 90 minutach nie poznaliśmy zwycięzcy wojewódzkiego Pucharu Polski i potrzebna była dogrywka. W niej, w 95 minucie stilonowcy zdobyli jedyną bramkę, a uczynił toJędrzej Drame, który po rzucie rożnym ponownie wykonanym przez Maliszewskiego z bliska pokonał Czyżykowa. Mimo rozpaczliwych ataków bordowo-granatowych wynik nie uległ zmianie i podopieczniKamila Michniewicza mogli cieszyć się ze zwycięstwa. Warciarze natomiast po raz drugi z rzędu przegrali w finale wojewódzkiego Pucharu Polski.
Przemysław Dygas
Warta - Stilon Prosupport 1: 2 (1: 1) – po dogrywce
Bramki: Dominik Zakrzewski (10) – Adrian Nowak (29) i Jędrzej Drame (95)
Kolejny fantastyczny cel na swojej sportowej drodze został osiągnięty przez sierżant sztabową Renatę Kowalską.