Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Agnieszki, Amalii, Czecha , 20 kwietnia 2024

Piłkarskie emocje na czwartoligowym poziomie

2019-06-27, Sport

Finał wojewódzkiego Pucharu Polski, w którym rywalizowały dwie drużyny z Gorzowa był ostatnim akordem sezonu piłkarskiego.

medium_news_header_25154.jpg

Zwycięzcą rozgrywek został Stilon Prosupport, który pokonał po dogrywce lokalnego rywala, czyli Wartę 2:1. Było to trzecie starcie między tymi zespołami w tym sezonie, a wszystkie pojedynki derbowe rozegrano na stadionie przy Olimpijskiej. W rywalizacji obu gorzowskich drużyn, na przestrzeni sezonu, lepszy okazał się Stilon, który w lidze zremisował i wygrał z warciarzami oraz sięgnął po trofeum w rozgrywkach Pucharu Polski. W tych trzech spotkaniach padło w sumie sześć bramek, a pięć z nich uzskano po stałych fragmentach gry. Właśnie stałe fragmenty gry zdecydowały także o pucharowej wygranej Stilonu Prosupport nad bordowo-granatowymi. Bohaterami stilonowców zostali Łukasz Maliszewski oraz bramkarz Gabriel Łodej (obaj na zdjęciu).Ten pierwszy, jako stoper, skutecznie rozbijał ataki warciarzy oraz dwa razy idealnie dośrodkował z rzutów rożnych w pole karne, gdzie po strzałach głową bramki zdobyli Adrian Nowak oraz Jędrzej Drame. Łodej natomiast uchronił swój zespół od porażki, gdyż w 85 minucie, przy stanie 1: 1, fantastycznie obronił z bliskiej odległości strzał głową zawodnika Warty.

Stilon Prosupport za wywalczenie wojewódzkiego Pucharu Polski uzyskał 40 tys. złoty, co stanowi poważny zastrzyk finansowy dla budżetu klubu oraz szansę rywalizacji na poziomie centralnym tych rozgrywek. Dla działaczy, kibiców Stilonu, zawodników oraz trenera Kamila Michniewicza wygrana w finale to częściowa rehabilitacja za słabe występy w trzeciej lidze, gdzie już na kilka kolejek przed końcem jasne było, iż niebiesko-białych spotka degradacja. Dla Warty natomiast to kolejne rozczarowanie, gdyż niewiele zabrakło do utrzymania oraz do wygranej w Pucharze Polski. W przypadku Warty trzeba jednak pamiętać, iż jeszcze dwa lata temu jej zawodnicy tułali się po boiskach klasy okręgowej. Mijający sezon dla gorzowskiej piłki, z racji występów dwóch naszych drużyn w trzeciej lidze, był wyjątkowy. Takiej sytuacji w Gorzowie nie było od wielu dekad, a nasze zespoły przystępowały do rozgrywek w zupełnie różnych nastrojach. Stilonowcy po ogromnych problemach organizacyjnych, które zostały wręcz nazwane przez byłego prezesa „piłkarską ośmiornicą”, a warciarze na fali entuzjazmu po efektownym awansie. Jedni i drudzy za cel zakładali sobie utrzymanie, lecz ostatecznie na mecie rozgrywek okazało się, że żadna z naszych ekip nie zachowała ligowego bytu. W trakcie sezonu przyjezdne drużyny i postronni obserwatorzy z zewnątrz pytali, wprost: „Dlaczego nie można w Gorzowie zmontować jednego silnego zespołu, a są dwa słabe, które nie potrafią utrzymać się w trzeciej lidze”? Lokalni kibice i to nawet ci nie bardzo wtajemniczeni w gorzowski światek futbolu, znają odpowiedź na to pytanie i wiedzą doskonale, że szans na jeden mocny klub nie ma. Wspominał o tym kilka miesięcy temu w wywiadzie dla naszego portalu wieloletni gorzowski działacz piłkarski Liwiusz Sieradzki.

-Takie połączenie w warunkach gorzowskich nie wchodzi w grę. Kibice, szczególnie Stilonu, nie byliby zadowoleni z takiego połączenia, do tego, jaka byłaby nazwa tego nowego klubu - Gorzovia czy Gorzowianka? Po drugie nie ma w obecnych kadrach Warty i Stilonu zawodników, którzy dadzą po połączeniu taką jakość, która wystarczyłaby przykładowo na środek tabeli. Każdy klub ma też swoją historię, do tego doszłyby inne mniejsze lub większe problemy czy kłótnie, chociażby takie, na którym stadionie miałby ten nowy zespół grać. Jedni by chcieli na swoim, drudzy na swoim. Przeprowadzić takie połączenie klubów w Gorzowie byłoby niezwykle trudno i według mnie nie przyniosłoby spodziewanego efektu- powiedział Liwiusz Sieradzki.

I choć z obu gorzowskich klubów słyszymy dyplomatyczne zdania, że my sobie nie przeszkadzamy, a nawet współpracujemy, to jednak nikt nie dopuszcza myśli, aby budować silny klub, a każdy walczy dla siebie o najmniejszego choćby sponsora na skromnym zresztą lokalnym rynku. Między klubami jest za dużo niesnasek, nieporozumień, kolizji interesów, nadmiaru ambicji i aspiracji. Do tego dochodzi wspomniana wcześniej kwestia kibiców czy też zaszłości historyczne. Poza tym każdy z klubów wysyła w przestrzeń publiczną sygnały, które same w sobie nie zachęcają do wspólnego działania – „mamy swoją filozofię i pomysł na funkcjonowanie klubu oraz idziemy własną drogą”. To wszystko razem sprawia, że gorzowski kibic futbolu musi pogodzić się z faktem, iż ogrywają nas ekipy z niewielkich miejscowości jak Gać, Głuszyna czy Żmigród na stadionach, które są takimi tylko z nazwy. Nie sposób w przypadku tej sprawy nie wspomnieć również o polityce włodarzy miasta wobec klubów piłkarskich, a właściwie jej braku. Stan taki trwa zresztą od lat i niektórych osób już to nawet nie dziwi i wydaje się, że jest to czymś „normalnym”. Esencją miejskiej polityki wobec klubów piłkarskich, oprócz mizernego wsparcia finansowego, niech będzie choćby kwestia braku stadionu z prawdziwego zdarzenia czy wręcz wstydliwy i ciągnący się latami temat opłat za udostępnianie klubom miejskich obiektów sportowych (choć tu słyszymy już o zmianach). Nie ma szans na funkcjonowanie silnego ośrodka piłkarskiego na poziomie centralnym bez sporego finansowego wsparcia miasta, możnego sponsora klubu (lub kilku mniejszych, gdyż liczenie na tzw. złoty strzał w postaci hojnego i strategicznego partnera w Gorzowie to mrzonki), odpowiedniej infrastruktury sportowej i wreszcie prawdziwej woli współpracy środowiska piłkarskiego. Tych przesłanek w naszym mieście niestety brakuje od lat i tym samym gorzowskim fanom pozostanie się emocjonować, tak jak to będzie w zbliżającym się sezonie, jedynie czwartoligową rzeczywistością.

Przemysław Dygas

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x