2019-07-23, Sport
Rozmowa z Janem Mutschlerem, trenerem 1. FC Frankfurt nad Odrą
- Rozmawiamy po sparingu pana zespołu ze Stilonem Prosupport. Jak pan ocenia to spotkanie?
- To nasz pierwszy mecz kontrolny, dopiero zaczęliśmy przygotowania do sezonu, a kilku zawodników jest jeszcze na urlopach. Testowaliśmy też kilku nowych graczy. Moi piłkarze zaprezentowali się poprawnie na tle wymagającego rywala i co ważne na dobrze przygotowanej murawie. Mecz był wyrównany i prowadzony w sportowej atmosferze.
- W okresie zimowym Stilon Prosupport zmierzył się z inną niemiecką drużyną, z Seelow, gdzie występuje kilku Polaków, a ilu jest w zespole z Frankfurtu naszych rodaków?
- W moim zespole występuje tylko dwóch Polaków, jest również trener bramkarzy z Polski.
- Pana zespół występuje na szóstym poziomie rozgrywkowym i jest to piłka typowo amatorska?
- Piłkarze, na co dzień oczywiście pracują lub się uczą, a grę w piłkę traktują, jako hobby. W ubiegłym sezonie zajęliśmy trzecie miejsce, a niemal do końca rozgrywek liczyliśmy się w grze o awans walcząc m.in. z Victorią Seelow, która zajęła pierwsze miejsce. Dodam jeszcze, że spory nacisk w klubie położony jest na szkolenie drużyn młodzieżowych.
- Od niedawna Stilon współpracuje z klubem z Frankfurtu. Na czym będzie polegała ta współpraca?
- O szczegóły musiałby pan zapytać prezesa klubu. Dzisiejszy mecz sparingowy jest z pewnością jedną z form tej współpracy, a zimą zaprosimy gorzowski klub do Frankfurtu na rewanż. Nasz trener bramkarzy Rafał Łopusiewicz ma w klubie z Gorzowa znajomych i stąd pomysł, aby rozegrać mecz sparingowy. Dla nas, jak i myślę dla Stilonu, to z pewnością ciekawe doświadczenie i cieszymy się z tej współpracy.
- Może pan porównać infrastrukturę sportową, którą pan tu zobaczył z tym, co jest we Frankfurcie?
- Widzę, że jest w Gorzowie nowe sztuczne boisko, a murawa, na której dziś graliśmy sparing jest także bardzo dobra. We Frankfurcie natomiast mamy razem ze stadionem pięć boisk w tym jedno ze sztuczną nawierzchnią, a więc dwa więcej niż tutaj. Pochwalić się możemy również nowoczesnym, bardzo ładnym i oddanym pięć lat temu do użytku budynkiem klubowym.
Przemysław Dygas
Wczoraj działacze Cuprum Lubin w swoim oświadczeniu napisali, że nadal walczą o uratowanie PlusLigi w swoim mieście, dzisiaj przedstawiamy oświadczenie Stilonu Gorzów.