2019-09-17, Sport
Ozdobą ostatniego ligowego meczu Stilonu Prosupport była bramka z połowy boiska strzelona przez Łukasza Maliszewskiego.
Kapitan niebiesko-białych bez namysłu uderzył z wolnego na bramkę Korony Kożuchów i zupełnie zaskoczył wysuniętego Przemysława Krajewskiego. Bramkarz Korony, co prawda dotknął piłki końcami palców, lecz ugrzęzła ona ostatecznie w siatce. Takie gole nie zdarzają się zbyt często, ale historia spotkań na Olimpijskiej zna jednak takie przypadki.
- Mecz z Kożuchowem to inny kaliber niż spotkania Stilonu w drugiej lidze. Wtedy również zdarzały się piękne bramki po strzałach z bardzo dalekiej odległości. Przypominam sobie mecz z Amicą Wronki w Gorzowie, która walczyła wówczas o awans do pierwszej ligi. W drugiej połowie z połowy boiska uderzył Zdzisław Dudziec i piłka lecąc z wiatrem wpadła do bramki doświadczonego i znanego jeszcze z występów w Lechu Poznań Zbigniewa Pleśnierowicza. Był to zresztą gol, który dał nam wówczas niespodziewaną wygraną -wspomina wieloletni działacz Stilonu Liwiusz Sieradzki.
Spotkanie to rozegrano wiosną 1995 roku, a kilka miesięcy później bramkarz Stilonu Jarosław Stróżyński, który bronił bramki niebiesko-białych we wspomnianym meczu, przeszedł do beniaminka pierwszej ligi z Wronek, aby wkrótce zastąpić Pleśnierowicza.
Starsi kibice pamiętają ikony dawnego Stilonu Jacka Dudka i Ryszarda Cyranka, którzy również zdobywali efektowne gole.
- Obaj potrafili mocno i z daleka uderzyć i pamiętam, że takimi strzałami z ponad 40 metrów pokonywali bramkarzy rywali- przypomina Sieradzki.
Natomiast strzelec wyborowy i legenda Stilonu Zenon Burzawa trafiał zazwyczaj z bliższej odległości.
- Nie przypominam sobie bramki Zenka po strzale z bardzo daleka. On doskonale wykorzystywał sytuację pod bramką przeciwnika, mimo pieczołowitej asysty obrońców. Był prawdziwym królem pola karnego – kończy L. Sieradzki.
Przemysław Dygas
Wczoraj działacze Cuprum Lubin w swoim oświadczeniu napisali, że nadal walczą o uratowanie PlusLigi w swoim mieście, dzisiaj przedstawiamy oświadczenie Stilonu Gorzów.