Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Bony, Horacji, Jerzego , 24 kwietnia 2024

Stal Gorzów powraca do własnej hali

2019-10-25, Sport

Piłkarze ręczni Stali Gorzów po zwycięstwie w Legnicy z tamtejszą Miedzią już nabrali wiatr w żagle i w najbliższą sobotę będą chcieli to potwierdzić w kolejnym meczu.

medium_news_header_26110.jpg

W sobotę, 26 października o godzinie 16.00 w hali przy ul. Szarych Szeregów stalowcy zmierzą się w zaległej potyczce z Olimpem Grodków i wydają się być faworytem, choć tegoroczne występy gorzowian pokazują, że faworytów nie ma. Każdy z każdym może powalczyć. Przypomnijmy, że aż trzy dotychczasowe starcia żółto-niebiescy kończyli różnicą jednego gola.

Ekipa z województwa opolskiego  także rozgrywa w tym sezonie wyrównane boje, czego dowodem są ich dwa zwycięstwa dopiero po rzutach karnych i jedna porażka zaledwie dwoma bramkami. Olimp wygrał m.in. na wyjeździe w Ostrowie, z tą samą Ostrovią, z którą nasi przegrali na inaugurację rozgrywek we własnej hali.

– Na pewno możemy się spodziewać wiele emocji w sobotę - mówi nasz trener Dariusz Molski. - To jest nieprzyjemny zespół. W tamtym roku mieli pierwsze miejsce w swojej grupie. Mają dobrych graczy, którzy grają bardzo mądrą, rozważną piłkę, długo ją trzymają. To jest bardzo niewygodny rywal. Prowokują swoją grą błędy u przeciwnika i tego musimy starać się uniknąć, bo jeżeli wdamy się w taką samą grę, czyli damy sobie narzucić ich styl grania, to ten mecz będzie nie dość, że brzydki, bo szarpany, to dodatkowo cały czas na ostrzu noża – a tego chciałbym uniknąć – powiedział Dariusz Molski.

Szkoleniowiec gorzowskiego zespołu przed tym meczem ma dwa zmartwienia. Jednym jest przygotowanie drużyny na taktycznie trudnego i nieprzyjemnego rywala, drugim zaś niepełny skład, w którym brakować będzie zawodnika, który w Legnicy zaczął rozwijać młode skrzydła.

– Jeszcze nic nie wiadomo na pewno, do soboty jest trochę czasu (śmiech). Może Kubie klimat na kadrze nie będzie służył, albo bardzo za nami zatęskni (śmiech). Faktycznie, muszę się liczyć z ewentualnością, że będziemy grali bez niego. Życie – wyjaśnił trener Molski na temat absencji Kuby Dzieciątkowskiego.

Gorzowianie są jednak mocno podbudowani zwycięstwem z ówczesnym liderem tabeli, Miedzią Legnica, a jak wiadomo, zwycięstwa nie tylko dają przewagę, ale budują także atmosferę w drużynie.

– Tak, tylko, że tamte emocje były inne. Trzeba zejść szybko na ziemię, skończyć grać na dużej adrenalinie, włączyć więcej chłodnej głowy, bo pomimo tego, że my tą chłodną głowę i doświadczenie wykorzystywaliśmy w tamtym meczu, to tutaj ona musi być jeszcze większa. Musimy grać szachami, a nie bierkami. Więcej, więcej, więcej głowy – zapowiedział szkoleniowiec Stali.

Mecz z Olimpem Grodków będzie kolejnym sprawdzianem dla gorzowskiej ekipy, która stopniowo buduje zaufanie kibiców, wygrywając coraz więcej meczów. Tym razem celem jest spokojny mecz, wygrany większą przewagą niż jedna bramka, choć to może okazać się bardzo trudnym zadaniem.

Czy się uda? Przekonamy się już w sobotę. Bilety w cenach 15 zł normalny, 10 zł ulgowy do kupienia w Sklepie Klubowym w Galerii Manhattan oraz w dniu spotkania w kasach hali na 45 minut przed pierwszym gwizdkiem! Zachęcamy do wizyty w hali i do głośnego dopingu, bo mecz zapowiada się naprawdę ciekawie.

(b, s)

Fot. Marcin Szarejko

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x