2019-10-29, Sport
Piłkarze Stilonu Prosupport przegrali na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin 1:5 w 1/16 Totolotek Pucharu Polski.
Trener Zagłębia Martin Sevela nie zlekceważył gorzowskiej drużyny i wystawił mocną jedenastkę, m. in z Filipem Starzyńskim, Jakubem Tosikiem, czy Lubomirem Guldanem. Goście od początku przejęli inicjatywę, lecz to gospodarze mogli niespodziewanie objąć prowadzenie, gdy w 15 minucie mocno z dystansu w poprzeczkę uderzył Myroslaw Taranenko. Po chwili doświadczony obrońca gości Maciej Dąbrowski z bliska nie potrafił pokonać Piotra Bukowskiego. W 33 minucie rywale przeprowadzili składną akcję lewą stroną, a podanie Alana Czerwińskiego wykorzystał Słoweniec Rok Sirk. W 53 minucie wybijana przez Filipa Łaźniowskiego piłka została przyblokowana, dopadł do niej Sirk i zagrał do Starzyńskiego, który efektownym strzałem pokonał Bukowskiego. Podopieczni Kamila Michniewicza jednak się nie załamali i nadal ambitnie walczyli.
W 65 minucie ożyły ciche do tej pory trybuny, gdyż po prostopadłym zagraniu Alana Błajewskiego sam przed bramkarzem Zagłębia Konradem Forencem znalazł się Adrian Nowak, który płaskim strzałem zdobył bramkę. Trafienie to pozwalało wierzyć, że niebiesko-biali mogą pokusić się o niespodziankę, tym bardziej, że nasi piłkarze jeszcze śmielej atakowali i pod bramką Forenca było coraz groźniej. Aktywny Nowak w 69 minucie mógł strzelić drugą bramkę, lecz w ostatniej chwili sytuację w polu karnym wyjaśnił obrońca Guldan, choć w przypadku jego interwencji można było odnieść wrażenie, że faulował on naszego napastnika. Gdy wydawało się, że Stilon bliski jest wyrównania, to goście w 80 minucie zdobyli bramkę po stałym fragmencie gry. Dośrodkowanie z wolnego Filipa Starzyńskiego celną główka wykończył Słoweniec Sirk.
Po tej bramce z gospodarzy uszło powietrze, a goście za sprawą Patryka Szysza i Macieja Dąbrowskiego zdobyli kolejne gole. Zagłębie ostatecznie pewnie wygrało ze Stilonem 5: 1, ale gorzowski zespół zaprezentował się dobrze, a trzy bramki stracił dopiero w ostatnim fragmencie gry. Podobać się mogło to, że nasz zespół nie przestraszył się rywala i przez wiele minut toczył wyrównany bój.
Przemysław Dygas
Stilon Prosupport –Zagłębie Lubin 1:5 (0:1)
Bramki: Adrian Nowak (65) i Rok Sirk (33 i 80), Filip Starzyński (53), Patryk Szysz (88), Maciej Dąbrowski (90)
Kolejny fantastyczny cel na swojej sportowej drodze został osiągnięty przez sierżant sztabową Renatę Kowalską.