2019-11-15, Sport
W VIII kolejce pierwszej ligi piłkarze ręczni Stali Gorzów, występujący w grupie B, gościć będą beniaminka - Bór Oborniki Śląskie.
Rywale zespołu trenera Dariusza Molskiego nie należą do potentatów ligi. Można nawet rzecz, że dotychczasowa ich postawa pokazuje, że mają oni liczne problemy i na razie cieszyli się tylko z jednej wygranej. W czwartej kolejce pokonali na wyjeździe Real Astromal Leszno 29:28, dzięki czemu w tabeli na razie wyprzedzają tylko leszczynian. Obiektywnie trzeba jednak dodać, że w niektórych spotkania Bór zaprezentował solidny poziom i był bliski wywalczenia punktów, ale zabrakło im trochę sportowego szczęścia.
Gorzowianie po porażce na starcie ligi u siebie z Ostrovią Ostrów kolejnych pięć meczów rozstrzygnęli na swoją korzyść i plasują się na trzeciej pozycji w tabeli, mając o jedno spotkanie mniej rozegrane od lidera Śląska Wrocław. Oznacza to, że nasz zespół będzie faworytem sobotniej potyczki, która zostanie rozegrana w hali przy ul. Szarych Szeregów. Początek meczu zaplanowano na godzinę 16.00.
– Bór to przeciwnik bardzo niewygodny – bardzo, ale to bardzo! Tam każdy rzuca i to „bez pytania”, dlatego trzeba bardzo uważać, grać bardzo zwartą obroną, narzucić swój styl grania – wywiązać się z roli faworyta, skoro już nas tak nazywacie (śmiech). Musimy zachować się jak prawdziwy faworyt, dojrzała, zgrana drużyna i wykorzystać to, że jest to jeden z niewielu zespołów, od którego chyba jesteśmy potężniejsi fizycznie – powiedział na łamach strony klubowej trener Dariusz Molski.
(b)
Fot. Marcin Szarejko
Z Rafałem Legieniem, trenerem Agencji Inwestycyjnej Stilon, rozmawia Przemysław Dygas