2019-12-17, Sport
Gorzowskie kluby piłkarskie podpisały umowę, w ramach której mają współpracować na rzecz podniesienia poziomu piłki młodzieżowej.
Do wspólnego projektu zdecydowały się przystąpić UKS Chemik, PUKS Maksymilian, Progres oraz Stilon.
- Celem współpracy jest wyselekcjonowanie najlepszych zawodników młodzieżowych w danym roczniku z naszych klubów, którzy mogliby w niedługim czasie rywalizować na poziomie centralnym pod jednym szyldem. Działając w pojedynkę nie jesteśmy w stanie tego zrobić – powiedział prezes Progresu Sławomir Bednarczyk.
- Nie mogłem akurat być obecny przy podpisywaniu umowy, ale dodam, że my już od kilku lat współpracujemy i najlepszych naszych zawodników przekazujemy do Stilonu. Tylko wspólne działania mogą poprawić jakość szkolenia i tym samym przyczynić się do rozwoju młodych chłopców, ale do tego nadal potrzebne jest inwestowanie w infrastrukturę sportową – dodał prezes PUKS Maksymilian Krzysztof Gołębiowski.
- Cieszymy się z tego projektu, który nazwaliśmy Gorzowskim Centrum Szkolenia Sportowego. Chcemy dać szansę chłopakom, aby nie musieli oni wyjeżdżać z Gorzowa. Tu dzięki naszej współpracy będą mieli odpowiednie warunki do dalszego postępu – uzupełnił prezes UKS Chemik Michał Wlaźlak.
Prezes Stilonu Prosupport oczekuje, że współpraca czterech klubów przyniesie w szybkim czasie efekty i taki wspólny projekt jest właściwą drogą dla rozwoju piłki nożnej w naszym mieście.
- Wspieranie piłki młodzieżowej to szansa na odbudowę piłkarskiej marki Gorzowa. Odkąd śmiało postawiliśmy na rozwój akademii, a wielu młodych zawodników występuje już w pierwszym zespole, obserwujemy większe zainteresowanie lokalnych firm i wielu darczyńców. Szczególnie doceniamy zaangażowanie i wsparcie rodziców, którzy są często obecni na treningach czy turniejach swoich pociech. Dodam jeszcze, że wszyscy prezesi klubów, którzy podpisali ten projekt mają za sobą przeszłość piłkarską w Stilonie i to wydatnie pomogło również w dojściu do porozumienia - powiedział prezes Krzysztof Olechnowicz.
Przedstawiciele klubów zgodnie podkreślają spore zaangażowanie i pomoc ze strony wiceprezydent miasta Małgorzaty Domagały na rzecz rozwoju młodzieżowej piłki. W dalszym ciągu jednak gorzowskie kluby szkolące młodych piłkarzy czekają na załatwienie, wałkowanego zresztą od wielu lat, tematu opłat za możliwość trenowania na obiektach miejskich za symboliczną złotówkę.
- Cały czas liczymy na rozwiązanie tej sprawy, gdyż takie mieliśmy niedawno zapewnienia ze strony magistratu. Mamy niesamowity kapitał i potencjał w postaci blisko 1500 trenujących w naszych klubach dzieci, które chcą realizować swoje pasje sportowe, a za ich treningi kluby nie powinny płacić, tak jak to jest w wielu innych miastach – zakończył z nadzieją prezes Olechnowicz.
Przemysław Dygas
Fot. Robert Borowy
Sezon ligowy dla piłkarzy ręcznych Stali Gorzów powoli się kończy i dobrze.