2020-02-20, Sport
Rozmowa z Witalijem Czyżykowem, bramkarzem Warty Gorzów
- Jesteś od ponad dwóch lat w Warcie Gorzów, a w tym czasie na pozycji bramkarza występowało wielu zawodników, którzy szybko stąd odchodzili. Ty jednak nie zamierzasz odchodzić?
- Faktycznie trochę bramkarzy się tu przewinęło i miałem mocną konkurencję, choćby Patryka Królczyka. W Warcie mi się jednak podoba, mamy bardzo dobrą atmosferę, a ja nie lubię częstych zmian, co pół roku. Mamy też w klubie dobrego trenera bramkarzy Rafała Brudkiewicza.
- Piłka wypełnia Ci cały dzień i tylko z niej się utrzymujesz?
- Prowadzę w Warcie szkółkę bramkarską dla dzieci, do tego rano mam indywidualne treningi z trenerem bramkarzy, a popołudniu trening z pierwszą drużyną. Chcę się stale rozwijać i ciężko byłoby mi to pogodzić z pracą. W klubie podejście do bramkarzy jest bardzo dobre.
- Z Twojej wypowiedzi wynika, że trenujesz bardzo dużo, To jakie elementy bramkarskiego rzemiosła chciałbyś u siebie poprawić?
- Zawsze jest coś do poprawy, duży nacisk kładę na poprawę gry nogami, gdyż to jest bardzo ważne we współczesnym futbolu.
- Zdarzało Ci się popełnić parę błędów w trzeciej i teraz w czwartej lidze. Z czego to wynikało?
- Powiem tak, jak zawodnik z pola popełni błąd, to tego nie widać, bo jeszcze kolega z drużyny może pomóc. W przypadku błędu bramkarzy taki błąd jest od razu widoczny i zapamiętany, choćby wcześniej bronił wspaniale.
- W czwartej lidze dominujecie nad rywalami i mało okazji masz do wykazania się. Jednak szczególnie ważne jest, aby być stale skoncentrowanym?
- W trzeciej lidze rywale stwarzali sobie wiele okazji do zdobycia bramek, a faktycznie w lubuskiej czwartej lidze rywal ma jedną czy dwie okazje przez cały mecz. Dlatego koncentracja bramkarza musi być na bardzo wysokim poziomie, aby nie popełnić głupiego błędu.
- Rywalizacja dwóch gorzowskich drużyn o awans zapowiada się bardzo ciekawie.
- Z pewnością będzie ciekawie, a walka będzie zacięta, każda drużyna będzie chciała awansować, a za kilka miesięcy będziemy wiedzieć wszystko w sprawie awansu.
Przemysław Dygas
Wczoraj działacze Cuprum Lubin w swoim oświadczeniu napisali, że nadal walczą o uratowanie PlusLigi w swoim mieście, dzisiaj przedstawiamy oświadczenie Stilonu Gorzów.