2020-08-01, Sport
Fatalnie rozpoczęli tegoroczny sezon piłkarze Stilonu Prosupport, którzy mieli zdominować czwartoligowe rozgrywki, a na razie są dostarczycielami punktów.
Po wyjazdowej przed tygodniem porażce w Rzepinie z tamtejszą Ilanką 1:2 wydawało się, że jest to tylko wypadek przy pracy. Po przegranej dzisiaj u siebie z Piastem Iłowa 0:1 okazuje się, że problem może być poważniejszy, choć po dwóch kolejkach jest za wcześnie na wyciąganie głębszych wniosków.
W meczu z Piastem Iłową nasz zespół dominował przez większą część spotkania, stworzył więcej sytuacji, ale nie potrafił choćby jednej z nich zamienić na gola. Brak skuteczności jest obecnie najpowazniejszym problemem zespołu trenera Kamila Michniewicza. Goście zaś czasami kontrowali i w 82 minucie Michał Fernezy zapewnił im trzy punkty.
(red.)
STILON PROSUPPORT GORZÓW - PIAST IŁOWA 0:1 (0:0)
Kolejny fantastyczny cel na swojej sportowej drodze został osiągnięty przez sierżant sztabową Renatę Kowalską.