Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Bogny, Walerii, Witalisa , 28 kwietnia 2024

Koszykarska huśtawka nastrojów zakończona drugą wygraną

2016-10-08, Sport

Gorzowskie koszykarki pokonały Basket 90 Gdynię 71:61 i potwierdziły nową jakość gry, choć dopiero w drugiej połowie.

medium_news_header_16352.jpg

Od wielu lat pojedynki gorzowsko-gdyńskie charakteryzują się twardą i widowiskową walką. Nie inaczej było w sobotnie popołudnie. Po kapitalnym występie przed tygodniem we Wrocławiu spodziewaliśmy się również dobrego meczu akademiczek przed własną publicznością. Początek był jednak trudny. Można powiedzieć nawet, że bardzo trudny. Nasze konstruowały akcje, ale stanowczo za dużo pudłowały. Piłka wyraźnie odmawiała posłuszeństwa i nie chciała wpadać do kosza. Do tego nałożyła się debiutancka trema dla wielu nowych koszykarek.

Po wyrównanych pierwszych minutach, od stanu 8:7 w zespole trenera Dariusza Maciejewskiego coś się zacięło. I rywalki zaczęły powoli budować przewagę, która na koniec pierwszej kwarty wynosiła już dziewięć punktów (10:19). Po krótkiej przerwie różnica wzrosła o kolejne dwa oczka, ale na szczęście następne minuty były już dużo lepsze. Co prawda gospodynie dalej więcej pudłowały niż trafiały, lecz potrafiły sporo wybronić akcji przeciwniczek i na przerwę drużyny zeszły przy wyjątkowo niskim wyniku 24:29.

Trzecia kwarta to już popis skuteczności gorzowianek. I co istotne, trafiały one z różnych pozycji co musiało wytrącić gdyniankom atut w postaci dobrze funkcjonującej wcześniej obrony. W 27 minucie, po dobitce Pauliny Misiek, na tablicy wyników pojawił się długo oczekiwany przez widzów wynik remisowy 40:40. To był początek przejmowania inicjatywy przez miejscowe, choć w samej końcówce tej kwarty Jelena Skerovic trzykrotnie trafiła z rzutów osobistych i zamiast siedmiu punktów przewagi zrobiły się cztery (49:45). Skerovic raz jeszcze dała się we znaki naszej drużynie, gdy trafiając za trzy punkty doprowadziła do stanu 51:50, ale to był ostatni tak naprawdę nerwowy moment. Owszem, wynik spotkania był otwarty praktycznie do końcowej syreny, lecz gorzowianki prawie przez całą czwartą kwartę miały jednak wszystko pod kontrolą. Ważne, że w decydujących momentach trafiać zaczęła Stephanie Talbot. Australijka zagrała nie w pełni wyleczoną kontuzją, a do tego praktycznie nie trenowała przez tydzień. I potrzebowała trochę czasu na rozkręcenie się, ale jak już to uczyniła, to naprawdę miło oglądało się jej efektowne akcje. Naszą liderką tym razem była Paulina Misiek, która po spotkaniu cieszyła się z tak udanego debiutu w nowych barwach w hali przy ul. Chopina.

- Czułyśmy przed meczem małą nerwowość, bo to inauguracja w gorzowskiej hali. Naszą siłą okazało się to, że potrafiłyśmy podnieść się po kiepskiej pierwszej połowie – stwierdziła uśmiechnięta Paulina.

Świetny mecz rozgrywała Magdalena Szajtauer, a Katarzyna Dźwigalska rzucając ostatnich pięć punktów dla akademiczek wprawiła w ogromną radość publiczność.

- Włożyliśmy mnóstwo serca w grę, bo trzeba przyznać, że początkowo naprawdę nam nie szło – mówił po meczu trener Dariusz Maciejewski. – Byłem rozczarowany fatalną skutecznością na poziomie zaledwie 20 procent w pierwszej połowie. Dobrze, że chociaż potrafiliśmy wybronić na mniej niż 30 punktów. Druga połowa to już zupełnie inna gra, wszystkie dziewczyny zasłużyły na duże brawa. Takim cichym bohaterem była Magdalena Szajtauer, która rzuciła sporo punktów, ale świetną robotę wykonała szczególnie w obronie – dodał.

RB

InvestInTheWest AZS AJP Gorzów - Basket 90 Gdynia 71:61 (10:19, 14:10, 25:16, 22:16) 
AZS: Misiek 19 (1x3), Seekamp 14 (2), Hurt 12, Talbot 11, Szajtauer 10 oraz Dźwigalska 5 (1), K. Jaworska 0, Stelmach 0. 

Basket: Skerovic 20 (3x3), Jakubiuk 14, Grigalauskyte 11 (1x3), Swords 8, Morawiec 0 oraz Podgórna 6 (2), Miłoszewska 2, Rembiszewska 0. 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x