2015-11-05, Sport
Kapitan gorzowskiej Stali Krzysztof Kasprzak zgodził się na warunki finansowe zaproponowane przez zarząd klubu i w przyszłym roku obiecał zwyżkę formy.
Krzysztof Kasprzak po bardzo słabym, by nie rzec fatalnym sezonie zastanawiał się nad odejściem z Gorzowa, ale wiązał go trzyletni kontrakt podpisany w ubiegłym roku. Oczywiście, każdą umowę można rozwiązać, zwłaszcza jeśli tego życzą sobie obie strony. W przypadku ubiegłorocznego wicemistrza świata chęci odejścia nie było, jedynym punktem spornym były warunki finansowe, jakie oferowali działacze. Wiadomo, że po kiepskim sezonie Kasprzak nie mógł liczyć na to co miał w tym roku, stąd rozmowy były długie, chwilami trudne, ale nie na tyle, żeby jednak nie doszło do porozumienia.
- Negocjacje trwały kilka tygodni. To były trudne rozmowy, bo dotyczyły zmiany warunków wynagrodzenia. Po drodze była jeszcze przerwa spowodowana wyjazdem Krzysztofa do Australii. W czwartek rozmowy dobiegły końca. Krzysztof Kasprzak jest zawodnikiem o olbrzymim potencjale i mam nadzieję, że odbuduje się w Gorzowie, bo tutaj święcił swoje największe sukcesy. Nie chcemy skreślać zawodnika po jednym sezonie. Liczymy, że Krzysztof w 2016 roku będzie spisywał się o wiele lepiej niż w roku poprzednim – powiedział dla strony klubowej prezes Ireneusz Maciej Zmora.
Krzysztof Kasprzak startuje w Stali od 2012 roku i zdążył wywalczyć z naszym zespołem drużynowe mistrzostwo oraz wicemistrzostwo Polski. Do tego przyczynił się do sięgnięcia trzech medali w parach (złoty i dwa srebrne) oraz indywidualnie zdobył złoto w ubiegłorocznym finale IMP oraz srebro w 2013 roku. Na arenach międzynarodowych popularny ,,Kris’’, będąc zawodnikiem Stali, wywalczył indywidualne wicemistrzostwo świata oraz złoty i srebrny medal w DPŚ.
RB
Gorzowski Ośrodek Sportu i Rekreacji zainaugurował sezon siatkówki plażowej.