Gorzowskie koszykarki ponownie zagrają w domu

2015-10-23, Sport

Tego meczu nasze koszykarki nie mogą przegrać, bo w innym przypadku będą mogły zapomnieć w tym sezonie o grze w play off.

W sobotę (24.10), w hali przy ul. Chopina, podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego zmierzą się o godzinie 18.00 z beniaminkiem ekstraklasy, Zagłębiem Sosnowiec. Rywalki zdołały już w tym sezonie pokonać we własnej hali Energę Toruń oraz MUKS Poznań. Siła sosnowiczanek oparta jest na żelaznym tercecie Amerykanek. Są to Aishah Sutherland, Naketia Swanier (znane z występów w CCC Polkowice) i Shannon McCallum. Skład uzupełniają Polki, z których czołowe role odgrywają Anna Bekasiewicz, Paulina Dąbkowska, Paulina Rozwadowska oraz Marta Dobrowolska.

Gorzowianki po ostatniej porażce z Basketem Gdynia już na starcie ligowych rozgrywek znalazły się w trudnym położeniu, zwłaszcza że nie widać w naszym zespole pomysłu na grę. Nowe zawodniczki jeszcze nie wkomponowały się w opracowane schematy i nie wiadomo, czy zdołają to uczynić, bo umiejętnościami odbiegają od swoich poprzedniczek. Rozczarowuje zwłaszcza Cassandra Brown, która miała być naszym strzelcem numer 1, a na razie jej średnia meczowa 11 punktów nie powala z kolan. Pod koszem miała rządzić i dzielić Kelley Cain, ale na razie tego nie widać. Niby jej statystyki są poprawne, lecz my oczekujemy od niej czegoś więcej, czegoś co spowoduje, że nasza drużyna wejdzie na odpowiednie obroty. Miejmy nadzieję, że nastąpi to w sobotnie popołudnie, bo jeżeli można się z kimś przełamać to najszybciej z beniaminkiem.