Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Kornela, Lizy, Stanisława , 8 maja 2024

Znamy już mistrza świata na żużlu. Świetne ściganie w Toruniu

2015-10-03, Sport

Tai Woffinden zapewnił sobie drugi w karierze złoty medal indywidualnych mistrzostw świata. O srebrny medal w Melbourne powalczą Greg Hancock i Nicki Pedersen.

medium_news_header_12647.jpg

Przedostatnia w tym roku runda – Grand Prix Polski w Toruniu – dostarczyła kibicom mnóstwo emocji, choć tuż przed rozpoczęciem zawodów smutek zapanował na twarzy Pawła Przedpełskiego i miejscowych kibiców. Junior KS Toruń nie zdołał wyleczyć kontuzji i pomimo wielkiej chęci występu musiał w ostatniej chwili zrezygnować. Jego miejsce zajął pierwszy rezerwowy Piotr Pawlicki, dla którego był to tak naprawdę debiut w Grand Prix, choć w kwietniu miał okazję pojechać w jednym biegu w Warszawie. Tym samym rolę pierwszego rezerwowego przejął Bartosz Zmarzlik, ale gorzowianinowi nie było dane ani razu wyjechać na toruński owal.

W pierwszej serii najciekawszy wyścig był udziałem Chrisa Holdera, który w drugim biegu najpierw świetnym atakiem wyprzedził Taia Woffindena, a tuż przed metą zrobił to samo z Piotrem Pawlickim. Bezbarwnie zaprezentowali się dwaj pozostali biało-czerwoni - Maciej Janowski i Krzysztof Kasprzak. Ten pierwszy szybko wyciągnął wnioski i już w drugim starcie pewnie zwyciężył. W tym samym biegu czerwoną latarnią był,  niestety, Krzysztof Kasprzak.
Fajną walkę obejrzeliśmy w szóstym wyścigu, w którym mistrzowską akcją na drugim łuku popisał się Andreas Jonsson, wyprzedzając za jednym manewrem Petera Kildemanda oraz Nielsa Kristiana Iversena. Z kolei w ósmym biegu frycowe za wspomniany debiut zapłacił Pawlicki, który początkowo ostro tasował się z Michaelem Jepsenem Jensenem, ale za każdym razem obierał zły tor jazdy i w konsekwencji dał się jeszcze wyprzedzić Troy’owi Batchelorowi.
Świetne otwarcie trzeciej serii zafundowali widzom Jason Doyle i Maciej Janowski, którzy przez cztery okrążenia zaciekle walczyli o dwa punkty. Górą był Australijczyk, a miejscowi kibice zastanawiali się, dlaczego Doyle oraz jeżdżący w tym fragmencie zawodów również skutecznie Holder nie byli tak bojowo nastawieni do walki w decydujących o medalach meczach swojej polskiej drużyny ligowej. W 11 wyścigu jak ,,panienka’’ zachował się Kasprzak, który po delikatnym kontakcie z Iversenem najpierw pojechał gdzieś pod bandę a po przejechaniu kolejnych 200 metrów zjechał z toru.

Początek czwartej serii był rewelacyjny w wykonaniu Janowskiego. W silnie obsadzonym wyścigu pokonał znakomicie dysponowanych Pedersena, Woffindena i Iversena. W 16 biegu ambitnie pojechał wreszcie Kasprzak i po zaciętej walce zdołał wyprzedzić Jensena, zdobywając – jak się potem okazało – jedyny punkt w zawodach. Kiedy w ostatniej odsłonie rundy zasadniczej Iversen przywiózł dwa oczka wiadomo było, że Woffinden po raz pierwszy w tym sezonie nie awansował do półfinału. Smutek na twarzy Anglika trwał dosłownie chwilę. Gdy w pierwszym półfinale Hancock dojechał do mety czwarty stało się jasne, że jego strata do Woffindena pozostanie na poziomie 25 punktów i Anglik mógł rozpocząć świętowanie sukcesu.

- Udowodniłem, że jestem jednym z tych zawodników, których stać na bycie na żużlowym szczycie przez wiele lat. Ciężko pracowałem przez cały sezon, ale się opłaciło. Powtórzyłem sukces sprzed dwóch lat. W zeszłym roku popełniłem za dużo błędów i dlatego nie wygrałem. Dziękuję całej mojej drużynie, tunerowi Peterowi Johnsowi, firmie Monster Energa i wszystkim pozostałym sponsorom – powiedział na gorąco nowo kreowany mistrz globu.

Turniej w Toruniu, który stał na bardzo wysokim poziomie, zakończył się zasłużoną wygraną Nicki Pedersena. Duńczyk tym samym zwiększył szanse na wywalczenie srebrnego medalu, gdyż przed ostatnim turniejem traci do Hancocka zaledwie dwa punkty.

- Zrobiliśmy małe zmiany przy sprzęcie i przyniosło to efekt. Znowu mam odpowiednią prędkość na dystansie. Wiele przetestowałem w piątek silników na torze w Lesznie, ale ta praca opłaciła się, gdyż znaleźliśmy właściwe ustawienia. Medal już jest w moim zasięgu, ale chciałbym powalczyć o srebro – dodał Duńczyk.

Znakomicie na Motoarenie jeździł Jason Doyle, dla którego drugie miejsce to pierwsze w karierze podium w SGP. – Jestem w siódmym niebie. To podium to moja wielka wygrana – cieszył się Australijczyk. Podobnie szczęśliwy był Maciej Janowski, dla którego trzecia lokata, a przede wszystkim 11-punktowy dorobek praktycznie zapewnia mu pozostanie w Grand Prix na kolejny sezon.

- Jestem zadowolony z występu w finale, bo tu wystarczy drobny błąd i można wylądować daleko w klasyfikacji. Cały się uczę, popełniam jeszcze błędy, ale najważniejsze, że idę do przodu, rozwijam się sportowo – powiedział ,,Magic’’.

Waleczny był ponadto Niels Kristian Iversen, lecz niewiele mu to dało, gdyż praktycznie stracił szansę na medal. Podobnie jak Matej Zagar, ale Słoweniec akurat od trzech turniejów jeździ gorzej i sam zaprzepaścił dużą szansę na stanięcie na podium.

Dodajmy jeszcze, że zawody w Toruniu stanowiły duży akt solidarności zawodników z kontuzjowanym Darcy Wardem. Wszyscy pojechali w replikach kombinezonu, w jakim startował młody Australijczyk i teraz te kewlary trafią na aukcje a dochód z ich sprzedaży na leczenie Warda.

Robert Borowy

Wyniki FST GRUPA Brokerska Toruń SGP:
1. Nicki Pedersen (Dania) - 19 (2,3,3,2,3,3,3)
2. Jason Doyle (Australia) - 18 (3,3,2,2,3,3,2)
3. Maciej Janowski (Polska) - 11 (0,3,1,3,1,2,1)
4. Niels Kristian Iversen (Dania) - 10 (2,1,3,0,2,2,0)
5. Andreas Jonsson (Szwecja) - 11 (1,3,2,3,2,0)
6. Chris Holder (Australia) - 11 (3,0,3,2,2,1)
7. Peter Kildemand (Dania) - 11 (2,2,2,1,3,1)
8. Greg Hancock (USA) - 8 (3,1,1,3,0,0)
9. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 8 (1,2,3,1,1)
10. Piotr Pawlicki (Polska) - 7 (2,0,2,0,3)
11. Matej Zagar (Słowenia) - 7 (1,1,1,3,1)
12. Michael Jepsen Jensen (Dania) - 5 (3,2,0,0,0)
13. Tomas H. Jonasson (Szwecja) - 5 (0,2,0,2,1)
14. Troy Batchelor (Australia) - 3 (0,1,0,0,2)
15. Chris Harris (Wielka Brytania) - 3 (1,0,1,1,0)
16. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 1 (0,0,d,1,0)
Bieg po biegu:
1. Jensen, Kildemand, Harris, Janowski
2. Holder, Pawlicki, Woffinden, Jonasson
3. Doyle, Pedersen, Jonsson, Kasprzak
4. Hancock, Iversen, Zagar, Batchelor
5. Janowski, Jonasson, Zagar, Kasprzak
6. Jonsson, Kildemand, Iversen, Holder
7. Doyle, Woffinden, Hancock, Harris
8. Pedersen, Jensen, Batchelor, Pawlicki
9. Holder, Doyle, Janowski, Batchelor
10. Pedersen, Kildemand, Hancock, Jonasson
11. Iversen, Pawlicki, Harris, Kasprzak (d)
12. Woffinden, Jonsson, Zagar, Jensen
13. Janowski, Pedersen, Woffinden, Iversen
14. Zagar, Doyle, Kildemand, Pawlicki
15. Jonsson, Jonasson, Harris, Batchelor
16. Hancock, Holder, Kasprzak, Jensen
17. Pawlicki, Jonsson, Janowski, Hancock
18. Kildemand, Batchelor, Woffinden, Kasprzak
19. Pedersen, Holder, Zagar, Harris
20. Doyle, Iversen, Jonasson, Jensen
21. Doyle, Janowski, Holder, Hancock
22. Pedersen, Iversen, Kildemand, Jonsson
Finał: Pedersen, Doyle, Janowski, Iversen

Klasyfikacja generalna: 1. Tai Woffinden 151, 2. Greg Hancock 126, 3. Nicki Pedersen 124, 4. Niels-Kristian Iversen 105, 5. Jason Doyle 103, 6. Matej Zagar 100, 7. Maciej Janowski 95, 8. Chris Holder 93, 9. Peter Kildemand 79 , 10. Michael Jepsen Jensen 77, 11. Andreas Jonsson 76, 12. Troy Batchelor 57, 13. Chris Harris 55, 14. Tomas H. Jonasson 51, 15. Krzysztof Kasprzak 36, 16. Jarosław Hampel 31. 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x