Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Sergiusza, Teofila, Zyty , 27 kwietnia 2024

Co jeszcze mogą zrobić mistrzowie Polski z Gorzowa?

2015-08-04, Sport

Na wyżej postawione pytanie odpowiedź jest banalnie prosta: wygrać pozostałe do zakończenia rundy zasadniczej trzy mecze (wszystkie za trzy punkty) i czekać na rozstrzygnięcie pozostałych spotkań.

medium_news_header_12055.jpg

Po porażce w Lesznie Matej Zagar zachęcał, żeby nie pisać czarnych scenariuszy i nie spoglądać w dół tabeli.

- Jeździmy zbyt dobrze, żeby spaść, ale nadal mamy kłopoty z wygrywaniem – przyznał. I trudno nie zgodzić się ze Słoweńcem. Bo pomimo wielu narzekań, aż ośmiu porażek, gorzowianie w wielu spotkaniach byli bliscy zwycięstw. Do szczęścia każdorazowo brakowało lepszego występu jednego z liderów. Na początku sezonu w wyjazdowych potyczkach w Tarnowie i Grudziądzu kiepsko jeździł Niels Kristian Iversen. Potem w meczach u siebie z Unią Leszno i KS Toruń fatalnie spisali się Krzysztof Kasprzak i Matej Zagar. Gdyby jeden z nich, szczególnie w potyczce z torunianami pojechał jako-tako Stal zapewne by wygrała. Słoweniec beznadziejnie zaprezentował się w Zielonej Górze, gdzie nasi ulegli tylko 42:48. We Wrocławiu było 40:50 i tylko trzy oczka zdobyte przez Kasprzaka.

Gdy w czerwcu wszyscy zaczęli jechać obrońcy mistrzowskiego tytułu złapali wiatr w żagle i gromili rywali jeden po drugim. Piękna seria skończyła się szybko, gdy przyszedł ponownie mecz na wyjeździe. W Toruniu stalowcy spisali się wyjątkowo słabo. Większych pretensji nie można było mieć tylko do Zagara. Dziesięć dni temu w Lesznie świetnie zaprezentowali się zawodnicy drugiej linii, ale słabszy dzień mieli Niels K. Iversen i Bartosz Zmarzlik, choć ten ostatni punktowo wcale nie wypadł źle. Sumując, gorzowianie są w stanie jeszcze sprawić trochę radości kibicom pod warunkiem, że w kończących fazę zasadniczą meczach wszyscy wzniosą się na wyżyny umiejętności.

- Liga jest nieprzewidywalna i różne cuda jeszcze mogą się wydarzyć – uważa trener Stanisław Chomski, który jest zwolennikiem patrzenia w górę tabeli.

W sporcie punkty należy jednak liczyć w chwili ich zdobycia. Dlatego na razie spójrzmy jednak na dół tabeli. W tej chwili żółto-niebiescy znajdują się praktycznie w strefie spadkowej, gdyż mają tyle samo punktów, co zamykający tabelę rzeszowianie i grudziądzanie. Ci pierwsi pojadą jeszcze u siebie zarówno z GKM Grudziądz jak i z naszą Stalą. Załóżmy, a jest to w pełni realne, że ekipa prowadzona przez trenera Janusza Ślączkę wygra oba spotkania i zdobędzie 5 punktów (z nami raczej bonusa nie wywalczą). Jeżeli przegra ostatni swój wyjazd w Tarnowie sezon zakończy z dorobkiem 13 punktów. Grudziądzanie po porażce w Rzeszowie praktycznie będą mogli pożegnać się z ekstraligą. Pozostaje jeszcze ekipa trenera Chomskiego. Żeby nie jechać zbyt mocno zestresowanym do Rzeszowa nasi muszą wcześniej wygrać u siebie z Falubazem i ze Spartą. Jedna porażka powoduje, że w stolicy Podkarpacia nie będzie można pozwolić sobie na przegraną, gdyż w innym przypadku mistrzowie znajdą się na miejscu barażowym, a być może spadkowym.

W optymistycznym wariancie, czyli zdobycia do końca rundy kompletu 9 punktów gorzowianie będą mogli liczyć nawet na miejsce w play off pod warunkiem, że Sparta nie zdobędzie w ostatnich trzech meczach więcej niż jeden punkt. Praktycznie dotyczy to spotkania w Tarnowie, gdzie walczącą o play off Unia zapewne zrobi wszystko, żeby pokonać wrocławian różnicą wyższą niż 14 punktów.

Wszelkie wyliczenia matematyczne będą zdecydowanie łatwiejsze po najbliższej kolejce 9 sierpnia, kiedy to dojdzie do trzech kluczowych meczów dla układu tabeli – w Tarnowie, Gorzowie i Rzeszowie. Dla niektórych drużyn tego dnia uśmiechnie się słońce, dla niektórych będzie to przykry dzień. Ale taki właśnie jest ten sport, że jedni wygrywają, inni dostają łomot…

Robert Borowy

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x