Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Jaropełka, Marii, Niny , 3 maja 2024

Niels Kristian Iversen pogodził faworytów w Cardiff!

2015-07-04, Sport

Żużlowe Grand Prix Wielkiej Brytanii, rozgrywane od 15 lat na Millennium Stadium, pod niemal każdym względem jest uznawane za perełkę wśród wszystkich turniejów o indywidualne mistrzostwo świata.

Najlepsi zawodnicy Grand Prix Wielkiej Brytanii - od lewej: Chris Holder, Niels Kristian Iversen i Peter Kildemand
Najlepsi zawodnicy Grand Prix Wielkiej Brytanii - od lewej: Chris Holder, Niels Kristian Iversen i Peter Kildemand FOT. BSI

Sobotni turniej tylko potwierdził tę ocenę, choć zapewne wśród widzów znajdą się tacy, którzy nie do końca byli zadowoleni z samej walki na torze. Atmosfera panującą jednak na stadionie każdego mogła przyprawić o palpitację serca. To nie były zwykłe zawody, to był rzeczywiście spektakl najwyższej klasy. Organizatorzy corocznie przygotowują piękne otwarcie imprezy i nie inaczej było teraz. W rytm ekscytującej muzyki, przy aplauzie 40 tysięcy fantastycznie reagującej publiczności i wspaniałych efektach wizualnych odbyła się prezentacja zapierająca dech w piersiach.

- Polacy płacą,  a Brytyjczycy się za nasze bawią - skomentował jeden z kibiców z biało-czerwoną flagą, który zastanawiał się, dlaczego na polskich odsłonach Grand Prix nie można zrobić tak fajnej atmosfery? Stadion owacyjnie przywitał wszystkich żużlowców poza...  Nickim Pedersenem,  który został potwornie wybuczany. Były ponadto dwa hymny - walijski i brytyjski oraz również przejmująca minuta ciszy na część pamięci ofiar zamachów w Tunezji. Potem rozpoczęło się ściganie.

Pierwsza seria nie była udana dla Polaków oraz wielkiego faworyta gospodarzy i bukmacherów Taia Woffindena, a także… Nielsa Kristiana Iversena. Znakomicie zaś zawody rozpoczął Matej Zagar. Na początku drugiej serii do wygrywania powrócił Tai Woffinden. Po chwili sędzia miał trudny orzech do zgryzienia w podjęciu decyzji czy wykluczyć Jasona Doyle'a czy Petera Kildemanda? Padło na Australijczyka.. Mieliśmy też pierwszą wygraną Polaka (Macieja Janowskiego) oraz kapitalny atak na drugą pozycję dobrze dysponowanego Mateja Zagara.  W trzeciej odsłonie nerwy zaczęły puszczać Pedersenowi, który po zakończeniu 9 wyścigu miał pretensje do Tomasa H. Jonassona, ale nie wiadomo za co? Chyba za to, że Szwed do końca skutecznie odpierał ataki Duńczyka. 

Nadal dobrze radził sobie Matej Zagar, który w tej fazie zawodów współliderował z Gregiem Hancockiem,  Peterem Kildemandem i Chrisem Holderem.  Na drugim biegunie znajdował się,  niestety,  Krzysztof Kasprzak a towarzyszył mu Andreas Jonsson. Faktem jest, że kapitan Stali Gorzów rozpoczął starty od pól zewnętrznych, które nie były tak szybkie jak choćby pierwsze pole, ale reprezentant Polski po raz kolejny w tym sezonie nie błyszczał.  Niestety...
Na 13 bieg widownia czekała ze zdwojoną dawką emocji,  ponieważ na starcie pojawili się m.in. Greg Hancock i Nicki Pedersen, a stawkę uzupełnili Matej Zagar i Peter Kildemand. Emocje trwały 200 metrów, gdyż w wejściu w drugi łuk doszło do scysji Duńczyków. Po analizie telewizyjnej sędzia postanowił wykluczyć, ku oczywiście niezadowoleniu winowajcy, ale radości publiczności,  Nicki Pedersena. W powtórce wygrał Słoweniec i samodzielnie objął prowadzenie w klasyfikacji, ale na krótko,  gdyż kilka minut później dołączył do niego Chris Holder. Liderzy po czterech seriach spotkali się w 18 wyścigu i lepszym był Holder, który wygrywając ten wyścig zapewnił sobie również wygraną w rundzie zasadniczej. Matej Zagar był ostatni i tym samym spadł na czwarte miejsce. Wyprzedzili go jeszcze Tai Woffinden i Greg Hancock, którzy stoczyli pasjonujący bój w 19 biegu. Ale tak naprawdę największe emocje na finiszu rywalizacji dostarczył popularny PUK, który niczym specjalnym się nie wyróżniał w trakcie zawodów, lecz to co pokazał w półfinale i finale było wielkim wyczynem.

- Startowałem w zaledwie ośmiu finałach Grand Prix i cztery z nich wygrałem, co daje naprawdę dobrą średnią – przypomniał po zawodach Duńczyk. – Cieszę się, że po fatalnym dla mniej i mojego teamu wyścigu w Vojens podczas DPŚ przyszedł teraz dzień zwycięstwa, co trochę osłodzi mi tamto niepowodzenie. Taki jest właśnie żużel. Wczoraj przegrywasz, dzisiaj wygrywasz. O moim sukcesie zadecydowało znakomite spasowanie motocykla na końcówkę zawodów. Miałem świetną prędkość i umiałem z tego skorzystać – dodał triumfator Grand Prix Wielkiej Brytanii.

Robert Borowy

Wyniki Adrian Flux British FIM Speedway Grand Prix:

1. Niels Kristian Iversen (Dania) - 14 (1,2,3,2,1,2,3)
2. Chris Holder (Australia) - 18 (2,2,3,3,3,3,2)
3. Peter Kildemand (Dania) - 12 (2,3,2,1,1,2,1)
4. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 15 (0,3,3,3,3,3,0)
5. Greg Hancock (USA) - 12 (1,3,3,2,2,1)
6. Matej Zagar (Słowenia) - 10 (3,2,2,3,0,0)
7. Nicki Pedersen (Dania) - 9 (3,1,1,w,3,1)
8. Michael Jepsen Jensen (Dania) - 8 (2,0,2,1,3,0)
9. Craig Cook (Wielka Brytania) - 7 (3,1,1,0,2)
10. Jason Doyle (Australia) - 7 (2,w,1,2,2)
11. Tomas H. Jonasson (Szwecja) - 7 (1,1,2,2,1)
12. Chris Harris (Wielka Brytania) - 5 (0,2,0,1,2)
13. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 4 (1,0,0,3,0)
14. Troy Batchelor (Australia) - 4 (3,1,0,w,-)
15. Maciej Janowski (Polska) - 3 (0,3,0,0,0)
16. Andreas Jonsson (Szwecja) - 2 (0,0,1,1,t)
17. Robert Lambert (Wielka Brytania) - 1 (1)
18. Jason Garrity (Wielka Brytania) - 0 (w)

Bieg po biegu:
1. Pedersen, Doyle, Kasprzak, Harris
2. Zagar, Jensen, Iversen, Jonsson
3. Cook, Holder, Hancock, Janowski
4. Batchelor, Kildemand, Jonasson, Woffinden
5. Woffinden, Holder, Pedersen, Jensen
6. Kildemand, Iversen, Cook, Doyle (w/su)
7. Janowski, Zagar, Batchelor, Kasprzak
8. Hancock, Harris, Jonasson, Jonsson
9. Iversen, Jonasson, Pedersen, Janowski
10. Hancock, Jensen, Doyle, Batchelor
11. Holder, Kildemand, Jonsson, Kasprzak
12. Woffinden, Zagar, Cook, Harris
13. Zagar, Hancock, Kildemand, Pedersen (w/su)
14. Woffinden, Doyle, Jonsson, Janowski
15. Kasprzak, Jonasson, Jensen, Cook
16. Holder, Iversen, Harris, Batchelor (w/u)
17. Pedersen, Cook, Lambert, Garrity (w/su), Jonsson (t)
18. Holder, Doyle, Jonasson, Zagar
19. Woffinden, Hancock, Iversen, Kasprzak
20. Jensen, Harris, Kildemand, Janowski

21. Holder, Iversen, Pedersen, Zagar
22. Woffinden, Kildemand, Hancock, Jensen

Finał: Iversen, Holder, Kildemand, Woffinden

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x