Złoto było tak blisko. Srebro Zmarzlika, brąz Gapińskiego

2015-07-05, Sport

W rozegranym w Gorzowie finale indywidualnych mistrzostw Polski na żużlu zawodnicy Stali wywalczyli srebrny i brązowy medal, choć apetyty sięgały mistrzostwa.

- Maciek Janowski był najlepszy, dlatego wygrał – krótko skwitował Bartosz Zmarzlik po odebraniu srebrnego medalu. Gorzowski junior jeździł znakomicie, widowiskowo i skutecznie. W rundzie zasadniczej poniósł tylko jedną porażkę z Januszem Kołodziejem. W finałowym wyścigu ci dwaj zawodnicy stoczyli pasjonującą walkę w pierwszym łuku, co wykorzystał… Maciej Janowski i uciekł rywalom przy krawężniku. Potem przez blisko cztery okrążenia bronił się przed atakami Zmarzlika.

- Ciągle go słyszałem obok siebie i zastanawiałem się, w którym momencie mnie minie – mówił nowo kreowany mistrz Polski. I po chwili dodał, że przez całe zawody mocno się męczył.

- Nigdy nie mogę idealnie dopasować sprzętu do gorzowskiego toru. Używałem trzech motocykli i ciągle efekt był taki sam, czyli drugie miejsca – tłumaczył.

Nigdy w historii IMP nie zdarzyło się, żeby złoty medalista wygrał tylko jeden wyścig. I to na siedem startów. Nowy regulamin, który obowiązuje od 2013 roku, umożliwia taką sytuację i na nic zdały się cztery wygrane Zmarzlika czy tyle samo zwycięstw Janusza Kołodzieja, który opuścił Gorzów bez medalu.

- Punkty w finale powinny być dopisywane do łącznej sumy. Zawodnik powinien na tytuł pracował całe zawody – uważa Tomasz Gollob, ośmiokrotny indywidualny mistrz Polski.

Rewelacyjnie pojechał Tomasz Gapiński, który po odebraniu należnych trofeów tryskał humorem na prawo i lewo.

- Dla mnie to mega sukces, zwłaszcza że nie łapię się do ligowego składu. Mam nadzieję, że jak znajdę uznanie w oczach trenera podtrzymam obecną formę – zapewnia… rezerwowy Stali.

Bardzo dobrze pojechali ponadto Krzysztof Kasprzak i Piotr Świderski. Ten pierwszy zawalił tylko swój inauguracyjny wyścig. Potem jeździł z zębem i z wolą walki. A w półfinale do ostatnich metrów walczył o awans do finału. Zabrakło niewiele. Piotr Świderski z kolei miał kapitalny początek i gorszą końcówkę. Był o krok od miejsca w czołowej szóstce. Nieco słabiej zaprezentował się Adrian Cyfer, choć i jemu nie można było odmówić zacięcia. W sumie w czołowej siódemce mistrzostw znalazło się czterech stalowców. To rewelacyjny rezultat, świadczący, iż nasi zawodnicy najpoważniejszy kryzys sportowy mają za sobą, a forma ciągle u nich rośnie.

Same zawody mogły podobać się blisko ośmiotysięcznej publiczności. Było jej może trochę za mało, co pokazuje, że kibice są zakochani głównie w rozgrywkach ligowych. A szkoda, bo finały IMP mają swój smaczek, często można pooglądać dobre ściganie. Obok stalowców i Janowskiego na słowa pochwały za widowiskową jazdę zebrali Janusz Kołodziej i Grzegorz Zengota. Ambitnie o każdy punkt walczyli pozostali, co tylko potwierdza, że zawodnicy szanują te rozgrywki. Dobrze byłoby jeszcze przekonać do ich wartości sportowej kibiców, ale – jak to powiedział mistrz Polski – jest to już rola działaczy i speców od marketingu.

- My zawodnicy dajemy z siebie wszystko, reszta leży w innych rękach – dodał Maciej Janowski.

Robert Borowy

Wyniki:
1. Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław) – 10+3 (2,2,2,2,2)
2. Bartosz Zmarzlik (MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów) – 14+2 (3,2,3,3,3)

3. Tomasz Gapiński (MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów) – 12+1 (3,3,3,2,1)

4. Janusz Kołodziej (Unia Tarnów) – 13+0 (3,3,1,3,3)
5. Grzegorz Zengota (Fogo Unia Leszno) - 11 (2,3,w,3,3)
6. Krzysztof Kasprzak (MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów) - 11 (0,3,3,3,2)
7. Piotr Świderski (MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów) - 9 (3,2,3,1,0)
8. Mateusz Szczepaniak (MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia) - 7 (1,1,0,2,3)
9. Przemysław Pawlicki (Fogo Unia Leszno) - 7 (2,1,2,1,1)
10. Krzysztof Buczkowski (MRGARDEN GKM Grudziądz) - 6 (2,1,1,w,2)
11. Sebastian Ułamek (ŻKS ROW Rybnik) - 5 (1,1,1,0,2)
12. Piotr Protasiewicz (SPAR Falubaz Zielona Góra) - 5 (1,2,2,0,d)
13. Adrian Cyfer (MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów) - 4 (0,0,2,2,0)
14. Michał Szczepaniak (MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia) - 3 (0,0,1,1,1)
15. Zbigniew Suchecki (Łączyńscy Carbon Start Gniezno) - 2 (1,u,0,0,1)
16. Krystian Pieszczek (SPAR Falubaz Zielona Góra) - 1 (0,0,0,1,0)
Bieg po biegu:
1. (59,18) Gapiński, Buczkowski, Ułamek, Mich. Szczepaniak
2. (60,02) Kołodziej, Zengota, Mat. Szczepaniak, Kasprzak
3. (59,62) Zmarzlik, Pawlicki, Protasiewicz, Cyfer
4. (60,11) Świderski, Janowski, Suchecki, Pieszczek
5. (60,53) Gapiński, Janowski, Mat. Szczepaniak, Cyfer
6. (60,72) Kołodziej, Zmarzlik, Buczkowski, Pieszczek
7. (61,07) Zengota, Świderski, Pawlicki, Mich. Szczepaniak
8. (61,14) Kasprzak, Protasiewicz, Ułamek, Suchecki (u)
9. (61,50) Gapiński, Pawlicki, Kołodziej, Suchecki
10. (61,74) Świderski, Protasiewicz, Buczkowski, Mat. Szczepaniak
11. (61,17) Kasprzak, Cyfer, Mich. Szczepaniak, Pieszczek
12. (59,91) Zmarzlik, Janowski, Ułamek, Zengota (w)
13. (61,62) Zengota, Gapiński, Pieszczek, Protasiewicz
14. (61,37) Kasprzak, Janowski, Pawlicki, Buczkowski (u/w)
15. (61,14) Zmarzlik, Mat. Szczepaniak, Mich. Szczepaniak, Suchecki
16. (61,88) Kołodziej, Cyfer, Świderski, Ułamek
17. (61,59) Zmarzlik, Kasprzak, Gapiński, Świderski
18. (61,79) Zengota, Buczkowski, Suchecki, Cyfer
19. (61,44) Kołodziej, Janowski, Mich. Szczepaniak, Protasiewicz (d)
20. (62,05) Mat. Szczepaniak, Ułamek, Pawlicki, Pieszczek