Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Augusta, Gizeli, Ludomiry , 7 maja 2024

Polacy świetnie, stalowcy średnio. Tai Woffinden królem Pragi!

2015-05-23, Sport

Brytyjczyk Tai Woffinden trzeci raz z rzędu okazał się najlepszy w turnieju Grand Prix w Pradze. Na dwóch pozostałych miejscach na podium uplasowali się Polacy – Jarosław Hampel i Maciej Janowski.

Zanim żużlowcy wyjechali w Pradze na tor spotkali się z kibicami. Od lewej: Jason Doyle, Jarosław Hampel, Nicki Pedersen i Vaclav Milik
Zanim żużlowcy wyjechali w Pradze na tor spotkali się z kibicami. Od lewej: Jason Doyle, Jarosław Hampel, Nicki Pedersen i Vaclav Milik

Turniej w stolicy Czech miał dać nam odpowiedź, czy tegoroczne Grand Prix podniesie się z kolan po dwóch fatalnych odsłonach w Warszawie i Tampere. Udało się! Zawody w Pradze może nie były widowiskiem zapierającym dech w pierści, ale przypominając sobie wcześniej rozgrywane tam turnieje można śmiało stwierdzić, że tym razem kibice zasiadający na trybunach stadionu Marketa mieli czym się emocjonować. Miłym zaskoczeniem była znakomita frekwencja, choć ceny biletów rozpoczynały się od 150 złotych. Co ciekawe, początkowo nie cieszyły się one dużym zainteresowaniem, gdyż w przedsprzedaży rozeszło się zaledwie 2,5 tysiąca wejściówek. Mało tego, jeszcze godzinę przed rozpoczęciem turnieju trybuny świeciły pustkami, bardzo mało było kibiców pod stadionem i zapowiadało się na jedną wielką klapę. Na szczęście dla całego cyklu sympatycy czarnego sportu nie odwrócili się od ulubionej dyscypliny, chcą oni dalej oglądać w akcji najlepszych żużlowców, ale trzeba też zacząć o nich dbać jak o jajeczko, bo za którym razem odejdą na zawsze.

Dobrze się stało, że tym razem zawody przebiegły bardzo sprawnie, na torze było sporo walki, szczególnie w drugie fazie imprezy. Nawierzchnia została wreszcie odpowiednio przygotowana , choć nie brakowało głosów, że tor mógł być bardziej przyczepny co pozwalałoby na jeszcze ciekawsze akcje po szerokiej. Niektórzy zawodnicy podejmowali takie próby i w kilku przypadku przyniosło to oczekiwane efekty. Może organizatorzy bali się opadów deszczu i stąd zdecydowali się na przygotowanie twardego toru.

Zawody od początku przebiegały pod dyktando faworytów – Taia Woffindena, Nicki Pedersena i Grega Hancocka. Jedyny, który skutecznie włączył się w tą rywalizację był Maciej Janowski. Wrocławianin zaskoczył wszystkich i w rundzie zasadniczej nie miał sobie równych, w imponującym stylu wygrywając komplet pięciu biegów. Nierówno w tym okresie jeździł Jarosław Hampel, który dobre wyścigi przeplatał ze słabszymi. Najgorzej z Polaków wiodło się kapitanowi gorzowskiej Stali Krzysztofowi Kasprzakowi, który przed dwoma laty był drugi na Markecie. Tym razem widać, że kryzys sportowy, jaki dotknął wicemistrza świata jest głęboki i zapewne trzeba będzie sporo czasu, żeby go przezwyciężyć.

W biegach półfinałowych i finałowych świetnie pojechał Jarosław Hampel i zasłużenie stanął na drugim stopniu podium. Nie dane mu było wygrać tylko z Taiem Woffindenem, dla którego zwycięstwo w Pradze jest szczególne.

- Każdego roku rośnie liczba fanów z Wielkiej Brytanii, która przyjeżdża do Pragi i cieszę się, że mogłem ich uszczęśliwić. Jeżdżę na żużlu nie tylko dla siebie, moich sponsorów, rodziny, przyjaciół, ale przede wszystkim fanów – powiedział Anglik urodzony w Australii.

Nierówno, ale skutecznie prezentowali się ponadto dwaj obcokrajowcy Stali Gorzów. Matej Zagar spokojnie ciułał punkty i w półfinale był bliski pokonania Janowskiego i awansu do wielkiego finału. Fatalnie zaś swoje występy rozpoczął Niels K. Iversen. Duńczyk w początkowej fazie zawodów zupełnie się pogubił, do tego w szóstym biegu miał defekt na drugiej pozycji i po trzech seriach wydawało się, że dla niego turniej już się skończył. Ale PUK nigdy nie poddaje się i w 16 wyścigu popisał się fantastyczną akcją, wyprzedzając Taia Woffindena, natomiast w ostatniej serii ograł Grega Hancocka i awansom do półfinału. Tam miał jednak duże problemy z dobrym wyjazdem spod taśmy, lecz nie poddał się, walczył dalej i był blisko dogonienia Jarosława Hampela.

Teraz w cyklu nastąpi długa, bo aż sześciotygodniowa przerwa. Następny turniej odbędzie się 4 lipca w walijskim Cardiff na jednodniowym torze. Miejmy nadzieję, że tym razem organizatorom uda przygotować się nawierzchnię do walki, a nie tylko jazdy.

Robert Borowy

Wyniki speedway Grand Prix Czech - Praga:
1. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 18 (2,3,3,2,2,3,3)
2. Jarosław Hampel (Polska) - 13 (1,3,2,0,3,2,2)
3. Maciej Janowski (Polska) - 18 (3,3,3,3,3,2,1)
4. Nicki Pedersen (Dania) - 15 (2,2,2,3,3,3,0)
5. Greg Hancock (USA) - 13 (3,3,3,2,2,0)
6. Andreas Jonsson (Szwecja) - 9 (1,1,2,3,2,0)
7. Matej Zagar (Słowenia) - 9 (3,1,2,1,1,1)
8. Niels Kristian Iversen (Dania) - 8 (0,0,1,3,3,1)
9. Jason Doyle (Australia) - 7 (w,2,3,0,2)
10. Chris Holder (Australia) - 6 (3,1,1,1,0)
11. Troy Batchelor (Australia) - 6 (2,2,d,1,1)
12. Chris Harris (Wielka Brytania) - 5 (1,2,1,0,1)
13. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 4 (2,0,0,2,0)
14. Michael Jepsen Jensen (Dania) - 4 (0,0,1,2,1)
15. Vaclav Milik (Czechy) - 2 (0,1,0,1,0)
16. Tomas H. Jonasson (Szwecja) - 1 (1,d,0,-,-)

17. Matej Kus (Czechy) - 0 (0)
18. Josef Franc (Czechy) - 0 (0)

Bieg po biegu:
1. Holder, Batchelor, Harris, Jensen
2. Janowski, Pedersen, Jonsson, Iversen
3. Zagar, Kasprzak, Jonasson, Milik
4. Hancock, Woffinden, Hampel, Doyle (w/u)
5. Hancock, Batchelor, Jonsson, Jonasson (d4)
6. Hampel, Harris, Milik, Iversen
7. Woffinden, Pedersen, Zagar, Jensen
8. Janowski, Doyle, Holder, Kasprzak
9. Doyle, Zagar, Iversen, Batchelor (d4)
10. Woffinden, Jonsson, Harris, Kasprzak
11. Janowski, Hampel, Jensen, Jonasson
12. Hancock, Pedersen, Holder, Milik
13. Pedersen, Kasprzak, Batchelor, Hampel
14. Janowski, Hancock, Zagar, Harris
15. Jonsson, Jensen, Milik, Doyle
16. Iversen, Woffinden, Holder, Kus
17. Janowski, Woffinden, Batchelor, Milik
18. Pedersen, Doyle, Harris, Franc
19. Iversen, Hancock, Jensen, Kasprzak
20. Hampel, Jonsson, Zagar, Holder

Półfinały:
21. Pedersen, Janowski, Zagar, Jonsson
22. Woffinden, Hampel, Iversen, Hancock

Finał: Woffinden, Hampel, Janowski, Pedersen

Klasyfikacja punktowa Grand Prix: 1. Tai Woffinden 40, 2. Nicki Pedersen 34, 3. Jarosław Hampel 31, 4. Greg Hancock 27, 5. Matej Zagar 24, 6. Andreas Jonsson 24, 7. Maciej Janowski 23, 8. Jason Doyle 22, 9. Niels-Kristian Iversen 21, 10. Michael Jepsen Jensen 19, 11. Chris Harris 18, 12. Krzysztof Kasprzak 17, 13. Chris Holder 13, 14. Troy Batchelor 13, 15. Tomas H. Jonasson 9.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x