Przebieg trzeciego finałowego meczu był podobny do dwóch wcześniejszych. MK Zaune przez większość spotkania wygrywało, ale Energy Team ponownie dogonił rywali a potem rozstrzygnął losy pojedynku na swoją korzyść.

Spotkanie zaczęło się bardzo spokojnie, zespoły grały punkt za punkt i po pierwszej kwarcie było 16-14 dla MK Zaune. Druga kwarta wyraźnie należała do MK Zaune, które wygrało ją 14-9 i do przerwy prowadziło 30-23. Zaraz po zmianie stron Energy rzuciło się do odrabiania strat i wygrało trzecią kwartę 17-9 i objęło jednopunktowe prowadzenie w meczu 40:39. W czwartej odsłonie żadnej z drużyn nie udało się uzykać wyższej przewagi niż pięć punktów. Emocji było sporo do samego końca. Ostatecznie kwarta ta zakończyła się zwycięstwem Energy Team 17-15 i całe spotkanie 57-54. Najlepiej punktującymi dla zwycięskiego zespołu byli Szymon Latecki 18 pkt., Wojciech Binaś 16 pkt. i Marek Mańkowski 14 pkt. Najwięcej punktów dla pokonanych zdobyli Paweł Doberschuetz 15 pkt. i  Arek Świerczyński 12 pkt..

Kolejne spotkanie w najbliższą niedzielę również o godz. 17.15. Czy już wtedy poznamy mistrza EBL?