Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Beniny, Filipa, Judyty , 6 maja 2024

Majówka z piknikowym żużlem na długim torze

2015-05-02, Sport

Żużel, quady, motocross – co może łączyć te różne odmiany sportów motorowych? Jeden obiekt i jedna impreza sportowa w niemieckim Lubbenau, położonym zaledwie o 80 km od naszej zachodniej granicy.

medium_news_header_11180.jpg

Od 1970 roku rozgrywane są tam różne zawody na długim torze, w tym turniej o Złoty Kask. Co ciekawe, od 1975 roku stałą datą jest 1 maja. Od czterech lat organizatorzy wprowadzili, celem uatrakcyjnienia imprezy, dodatkowy turniej quadów o puchar swojego miasta, a że w środku blisko 700-metrowego owalu został usypany tor… motocrossowy dodatkowym magnesem są pokazowe jazdy specjalistów od pokonywania różnych nierówności i górek. Dużo słyszałem o tych zawodach, ale jakoś nie miałem wcześniej okazji tam zawitać. Kiedyś byłem na krótkim torze, jeszcze za czasów NRD, który znajduje się po drugiej stronie ulicy. Klasyczny speedway w Lubbenau jednak nie dotrwał do dzisiejszych czasów. Wszystkie siły postanowiono skupić na organizowaniu long-tracku. W dawnych latach udawało się przeprowadzać nawet po 2-3 imprezy w sezonie, ostatnio skupiono się na jednej.

65. Lubbenauer Sandbahnrennen Goldhelm des ADMV, bo taką oficjalną nazwę nosił piątkowy turniej, trochę przypominał słynną na całym żużlowym świecie pardubicką Zlatą Przilbę. W każdym wyścigu jeździło po sześciu zawodników, całość trwała 28 biegów, a na stadionie dominował pełen luz i typowa wiosenna majówka, gdzie najważniejszymi zestawieniami w menu punktów gastronomicznych były kiełbaski (słynne wursty) i piwo. Gospodarzom nie przeszkadzało nawet, jak ktoś przyniósł ze sobą w torbie złocisty napój. Byli tacy, którzy nie rozmieniali się na drobne i wnosili… skrzynki z piwem, usadawiali się przy stołach i tak przez kilka godzin biesiadowali wśród ryczących żużlowych maszyn oraz quadów.

Żużel na długim torze od klasycznego zbytnio się nie różni. Poza tym, że generalnie tory są sporo dłuższe. I to często dwukrotnie. Dzięki temu zawodnicy osiągają większe prędkości, ale i szybciej się rozjeżdżają. Powstałe różnice pomiędzy nimi powodują, że maleją szanse na jazdę w kontakcie i popularne mijanki. I pod tym względem na pewno więcej emocji dostarcza walka na krótkim owalu. Niemniej oglądanie na żywo jazdy na 700-metrowym obiekcie jest ekscytujące, bo czuje się tą prędkość. Do tego w Lubbenau nawierzchnia toru szybko się porozrywała i powstały dziury oraz koleiny. Nikt jednak nie płakał nad swoim losem, nie domagał się przerwania czy odwołania zawodów. Wszyscy mocno trzymali gaz i jechali średnio ponad 100 km na godzinę.

- Na długim torze nie ma miejsca dla płaczków, a odsypująca się nawierzchnia toru z taką siłą uderza w jadących z tyłu zawodników, że po biegu prawie wszyscy są posiniaczeni od stóp do głów – opowiadał mi kiedyś Piotr Paluch, który w połowie lat 90. jeździł na długim torze, dwa razy awansował nawet do półfinału indywidualnych mistrzostw świata.

Rzeczywiście, kiedy trochę takiej nawierzchni trafiło w okolice, gdzie akurat siedziałem na wędkarskim siedzisku (trybun na takich stadionach jest niewiele) zauważyłem, że są to głównie kamyczki sporej wielkości. Już widzę płacz polskich mistrzów na informację, że mieliby pojechać na takiej nawierzchni.

Zostawmy jednak zawodowców, bo w tego rodzaju imprezach ścigają się bardziej amatorzy, zawodnicy dla których speedway jest wielkim hobby. Im nikt nie płaci horrendalnych pieniędzy, oni nastawiają kark dla swojej przyjemności i frajdy kibiców. Tu nie ma napinki, nikt nie walczy o premie, splendor, co najwyżej skromną gratyfikację pieniężną, puchar i własną satysfakcję. Choć określenie, przynamniej niektórych żużlowców amatorami, byłoby krzywdzące i niesprawiedliwe. Triumfator zawodów Bernd Diener (Niemcy), pomimo swoich 55 lat jest nadal znakomitym zawodnikiem, mającym w dorobku dwa złote medale drużynowych mistrzostw świata na długim torze, z czego ostatni wywalczył przed trzema laty. Indywidualnie był raz wicemistrzem świata i dalej zdarza się, że występuje w Grand Prix. Na drugiej pozycji turniej zakończył drugi z reprezentantów Niemiec Enrico Janoschka. Ma on w dorobku m.in. trzy złote medale drużynowych mistrzostw świata na długim torze. Jest aktualnym brązowym medalistą mistrzostw Europy. Na najniższym stopniu podium stanął reprezentant Czech Richard Wolff, jeden z lepszych obecnie żużlowców naszych południowych sąsiadów.

Poniżej prezentuję kilka zdjęć z piknikowej wizyty u naszych zachodnich sąsiadów.

Tekst i foto: Robert Borowy

0.01.jpg
1.02.jpg
2.03.jpg
3.04.jpg
4.05.jpg
5.06.jpg
6.07.jpg
7.08.jpg
8.09.jpg
9.10.jpg
10.11.jpg
11.12.jpg
12.13.jpg
13.14.jpg
14.15.jpg
15.16.jpg
16.17.jpg
17.18.jpg
18.19.jpg
19.20.jpg
0
012345678910111213141516171819

 

 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x