2015-04-24, Sport
W sobotę (25 kwietnia) o godzinie 11.00 piłkarze ręczni Stali zagrają ostatni mecz w grupie wielkopolskiej, a w nazajutrz w niedzielę czekają ich… jednodniowe rozgrywki w grupie lubuskiej.
Na temat interpretacji regulaminu trzecioligowych rozgrywek szczypiornistów w naszym kraju można byłoby napisać niezłych rozmiarów książkę. Tyle, że nie ma najmniejszego sensu, bo takiego bałaganu nie ma chyba w żadnej innej dyscyplinie sportu. Sezon się kończy a dalej tak naprawdę kibice nie wiedzą, co trzeba zrobić, żeby zagrać w drugiej lidze?
Na razie kończymy rozgrywki wielkopolskie. Podopieczni trenera Janusza Szopy w ostatniej kolejce zmierzą się u siebie w hali przy ul. Szarych Szeregów ze Spartakusem Buk i zapewne wygrają, co da im zwycięstwo w całej grupie. W niedzielę gorzowianie wybiorą się do Nowej Soli, by stoczyć walkę w grupie lubuskiej. Ich rywalami będą miejscowa Astra oraz Zew Świebodzin, z którym to nasi rywalizowali już w grupie wielkopolskiej. Kuriozum goni kuriozum, a już szczytem absurdu jest to, że cała lubuska liga ma zostać rozegrana w jednym dniu. Stawką tego będzie miejsce barażowe w walce o awans do drugiej ligi grupy dolnośląskiej. Stal otrzymała również propozycję występowania w grupie pomorskiej bez żadnych baraży…
Poczekajmy do poniedziałku, bo wtedy może wreszcie dowiemy się, w której lidze ostatecznie Stal będzie grała od nowego sezonu?
RB
Sezon ligowy dla piłkarzy ręcznych Stali Gorzów powoli się kończy i dobrze.