Łatwo nie było, ale plan wykonany

2015-03-08, Sport

Siatkarze GTPS po dwóch meczach z Olimpią Sulęcin prowadzą w rywalizacji do trzech zwycięstw 2:0 i są bliscy znalezienia się w drugiej fazie walki o awans do pierwszej ligi.

Kibice, którzy zdecydowali się na przyjście do hali przy ul. Czereśniowej byli świadkami dwóch różnych pojedynków. Pierwszy, trwający 2,5 godziny, dostarczył mnóstwo emocji, a gorzowianie z trudem pokonali Olimpię dopiero po tie-breaku. Jak pisaliśmy w zapowiedzi, faza play off rządzi się swoimi prawami i nie ma znaczenia, jak dane zespoły prezentowały się w rundzie zasadniczej. Podopieczni trenera Krzysztofa Kocika byli zdecydowanym faworytem, ale pojedynek derbowy był wyrównany. Już pierwszy set pokazał, jak zdeterminowane przystąpiły do spotkania oba zespoły. Nic dziwnego, gdyż udany początek rywalizacji zawsze stanowi motywację do jeszcze lepszej gry w kolejnych potyczkach.

Początek pojedynku był bardzo wyrównany, ale od stanu 8:8 zaczęła uwidaczniać się przewaga sulęcinian. Gdy Olimpia powiększyła przewagę do sześciu punktów (12:18) widzowie byli przekonani, że losy tej partii są już przesądzone. Gospodarze wzięli się jednak do ciężkiej pracy i w miarę szybko odrobili część strat, a po chwili na tablicy rezultatów pojawił się wynik 19:19. Od tej pory rozpoczęła się walka ,,punkt za punkt’’ zakończona ostatecznie skutecznym blokiem gorzowian i ich wygraną 36:34!

Następne dwa sety były mniej stresujące, gdyż oba zakończyły się pewnymi zwycięstwami… obu drużyn. W czwartej partii kibice znowu jednak zobaczyli emocjonującą i dramatyczną walkę. Olimpia nie była zainteresowana szybszym zakończeniem spotkania i od początku zaczęła grać skuteczniej, uzyskując kilkupunktowe prowadzenie. Potem do głosu doszli gospodarze i wydawało się, że są w stanie rozstrzygnąć walkę w czterech setach. W decydujących akcjach świetnie prezentował się jednak Grzegorz Turek i trzeba było rozegrać tie-breaka.

W piątym secie dominowali jednak już nasi siatkarze. Szybko wyszli na prowadzenie 5:1 i potem starali się utrzymywać tę przewagę. Olimpia chwilami zbliżała się, ale maksymalnie na trzy punkty (11:8). Gorzowianie wytrzymali presję i dopiero przy stanie 14:9 trochę się rozluźnili, oddając rywalom trzy punkty. Mecz zakończył się po nieudanej akcji gości.

Drugie spotkanie nie było już tak ciekawe. Jedynie w drugiej partii zobaczyliśmy sporo wyrównanej i stojącej na dobrym poziomie walce. W pierwszym i trzecim secie dominacja naszych siatkarzy nie podlegała żadnej dyskusji.

Fot. Damian Kuczyński

GTPS Gorzów - Olimpia Sulęcin 3:2 (36:34, 19:25, 25:18, 24:26, 15:12) i 3:0 (25:17, 26:24, 25:16)

GTPS: Stefaniak, Janas, Troska, Ożarski, Trojan, Wojtysiak, Kocoń (libero) oraz Pękalski, Stępień, Kramer

Olimpia: Maluchnik, Turek, Sławiak, Gajowczyk, Bukowski, Zarębski, Richter (libero) oraz Romańczuk, Kowalski, Gajo, Kupisz.

Stan rywalizacji: 2:0 dla GTPS