Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Jaropełka, Marii, Niny , 3 maja 2024

,,Trójki’’ w końcówce zapewniły zwycięstwo akademiczkom

2015-02-22, Sport

Nie było łatwo, ale gorzowskie koszykarki w najważniejszym momencie meczu ze Ślęzą Wrocław odzyskały skuteczność i wygrały 64:52.

medium_news_header_10412.jpg

To nie było wielkie widowisko koszykarskie, a bardziej siłowa walka okupiona dużą ilością strat z obu stron. Statystycy wyliczyli, że gospodynie aż 20 razy straciły piłkę ich rywalki o trzy razy więcej.

- Na naszą grę istotny wpływ miało to, że w przeciągu ośmiu dni przyszło nam zagrać trzecie trudne spotkanie, do tego doszły podróże do Krakowa i Rybnika – zauważył trener Dariusz Maciejewski. – Nie do końca może najlepiej było także z koncentracją, bo dziewczyny czuły w podświadomości, że jest to spotkanie bardziej o pietruszkę niż realny wynik. Z drugiej strony we krwi mają szacunek wobec kibiców i doskonale wiedzą, że przed własną publicznością muszą dać z siebie maksimum, bo tu trzeba wygrywać – dodał.

Rzeczywiście, w poczynaniach naszych dziewcząt widać był brak świeżości i odpowiedniej motywacji. Przynajmniej na początku. Ich akcje najczęściej były ociężałe, pozbawione finezji i często precyzji. Co prawda pierwsze punkty w meczu zdobyła niezawodna i zawsze będąca w dobrej formie Alyssia Brewer, ale potem dominowały już wrocławianki, w szeregach których świetnie prezentowały się Chineze Nwagbo i Jhasmin Player. Miejscowe kombinowały jak mogły, lecz po 10 minutach przegrywały 14:23. W drugiej kwarcie było trochę lepiej głównie za sprawą naszych amerykańskich liderek, wspomnianej Alyssi Brewer oraz Sharnee Zoll. Nadal jednak prowadziły przyjezdne, choć miały już duże trudności ze sforsowaniem gorzowskiej defensywy.

Po zmianie stron gorzowianki konsekwentnie dążyły do szybkiego zniwelowania strat i udało im się to w 24 minucie, kiedy po rzucie Sharnee Zoll wyszły na prowadzenie 38:37. Kolejne minuty nie były już udane. Zawodziła szczególnie Olena Ogorodnikova, która w krótkim czasie popełniła pięć prostych błędów i zdenerwowany trener Maciejewski posadził Ukrainkę na ławce, desygnując w jej miejsce Izabelę Piekarską. Było to trafne posunięcie, bo właśnie ,,Kruszyna’’ rzutem za trzy punkty na pięć minut przed końcową syreną dała znać koleżankom, że najwyższy czas wziąć się do pracy. Najszybciej w jej ślady poszła Katarzyna Dźwigalska, która w 36 minucie również trafiła zza linii 6,75 m., minutę później ponownie w roli głównej wystąpiła Piekarska, a w końcówce w odstępie zaledwie 17 sekund uczyniły to Natalia Sobek i Alyssia Brewer. Pięć ,,trójek’’ załatwiło więc sprawę, gdyż wrocławianki nie były w stanie odpowiedzieć na tak nokautujące ciosy.

- Zagraliśmy bardzo dobre trzy kwarty, zabrakło nam tej jednej. Kompletnie siadła gra w ofensywie, ale wynikało to z bardzo dobrej i szczelnej obrony gorzowianek – przyznał po meczu trener Ślęzy Krzysztof Szwej. Natomiast jedna z najlepszych wrocławskich koszykarek Adrianne Ross dodała, że z akademiczkami trzeba przez 40 minut być maksymalnie skoncentrowanym. A tego zabrakło jej i koleżankom.

Robert Borowy

KSSSE AZS PWSZ Gorzów - Ślęza Wrocław 64:52 (14:23, 15:10, 14:14, 21:5)

KSSSE AZS PWSZ: Alyssia Brewer 24 (2x3 pkt.), Sharnee Zoll 17, Izabela Piekarska 6 (2), Katarzyna Dźwigalska 3 (1), Klaudia Czarnodolska 3 (1) oraz Olena Ogorodnikowa 4, Magdalena Szajtauer 4, Natalia Sobek 3 (1), Daria Stelmach.

Ślęza: Jhasmin Player 14, Adrianne Ross 10, Chineze Nwagbo 10, Paulina Pawlak 4, Magdalena Leciejewska 3 oraz Dorota Mistygacz 5 (1), Barbara Głocka 2, Agnieszka Śnieżek 2, Joanna Czarnecka 2, Paulina Rozwadowska. 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x