2015-02-13, Sport
Półtora roku temu mieliśmy pierwszy mecz żużlowy, teraz czas na wielki rewanż z udziałem reprezentacji Polski i Stali Gorzów.
Fundacja Bogusława Nowaka na rzecz zasłużonych zawodników Stali Gorzów przy współpracy z KS Stal oraz Stowarzyszeniem na rzecz Rozwoju Ziemi Gorzowskiej przygotowuje spektakl ,,Żużel moje życie’’, którego bohaterami będą najlepsi polscy zawodnicy z lat 70. minionego stulecia. Na deskach gorzowskiego teatru zobaczymy osoby, które w przeszłości dawały dużo radości kibicom żużla.
W Gorzowie mają pojawić się medaliści mistrzostw świata i Polski, m.in. indywidualny mistrz świata z 1973 roku Jerzy Szczakiel, wicemistrz z 1970 roku Paweł Waloszek, trzykrotny drużynowy mistrz świata Andrzej Wyglenda, zielonogórzanie, medaliści DMŚ i MŚP Andrzej Huszcza oraz Zbigniew Marcinkowski, jeden z największych showmanów Józef Jarmuła czy Wojciech Żabiałowicz. Oni będą tworzyli reprezentację Polski, a ich rywalami będzie złota drużyna Stali z lat 70.
- Chcemy przypomnieć nie tylko naszych żużlowców, którzy seryjnie zdobywali złote medale w lidze, ale także ówczesnych rywali, wspaniałych kolegów poza torem. Dodatkową frajdą będzie samo spotkanie, na którym zapewne powspominamy sobie dawne dzieje – mówi Bogusław Nowak.
Przedstawienie zaprezentowane zostanie w Teatrze im. Juliusza Osterwy 14 marca 2015 roku o godzinie 17.00. Dochód z przedstawienia zostanie przeznaczony na dofinansowanie turnusów rehabilitacyjnych dla byłych żużlowców. Niebawem w sklepiku klubowym Stali oraz w teatrze będzie można nabywać bilety w cenie 35 zł normalny i 15 zł ulgowy. Warto już się w nie zaopatrzyć, gdyż przygotowano zaledwie 360 wejściówek. Osoby niepełnosprawne, poruszające się na wózkach, mogą wejść na spektakl za darmo.
- Kto już miał okazję być na pierwszym meczu poznał zasady tej rywalizacji, ale warto przypomnieć je dla tych, którzy dopiero teraz pragną wybrać się do teatru – mówi Marek Towalski. – Mecz odbywać się ma według normalnej tabeli biegowej. Zawodnicy będą ustawiać się przed taśmą i żużlowiec stojący najbliżej specjalnie przygotowanego koła, coś na wzór dawnego koła fortuny, będzie musiał nim zakręcić. Na kole są wszystkie możliwe wyniki, jakie mogą pojawić się w wyścigu. I tak będziemy sumować każdy poszczególny bieg, ale największą dla widzów atrakcją mają stanowić rozmowy z zawodnikami. Zapewniam, że usłyszymy od nich mnóstwo anegdot z czasów, kiedy ścigaliśmy się na prawdziwych torach – dodaje.
RB
Gorzowski Ośrodek Sportu i Rekreacji zainaugurował sezon siatkówki plażowej.