Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Augusta, Gizeli, Ludomiry , 7 maja 2024

Jedno trafienie do szczęścia. Druga porażka koszykarek w domu

2015-01-04, Sport

Gorzowskie koszykarki w pierwszym w 2015 roku meczu ekstraklasy przegrały przed własną publicznością z Energą Toruń 78:79. Wcześniej strata punktów w domu przytrafiła im się z Wisłą Can Pack Kraków.

Alyssia Brewer (z piłką) zagrała znakomity mecz, ale do pełni szczęścia zabrakło wygranej zespołu
Alyssia Brewer (z piłką) zagrała znakomity mecz, ale do pełni szczęścia zabrakło wygranej zespołu FOT. BOGUSŁAW SACHARCZUK

Takie porażki bolą najbardziej. Wystarczył jeden celny rzut więcej, albo jedna skuteczna obrona i bylibyśmy w siódmym niebie. A tak musimy pogodzić się ze stratą bardzo ważnego dużego punktu, który może mieć znaczenie (ale nie musi) w końcowym rozrachunku w walce o miejsce w czołowej czwórce przed play off.

- Nie zagraliśmy tak dobrze jak w grudniowych meczach – przyznał po spotkaniu Dariusz Maciejewski, trener KSSSE AZS PWSZ. – Zapewne ze słabszym rywalem byśmy sobie poradzili, ale torunianki to zespół klasowy i wykorzystał naszą słabość. Zwłaszcza w rzutach osobistych. Wykorzystaliśmy zaledwie 16 na 29 prób. To stanowczo za mało – zauważył.

Szczególnie niezadowolona z tego elementu była Alyssia Brewer. Amerykanka zagrała fenomenalnie w polu, co rusz znajdowała drogę do kosza, ale na linii rzutów osobistych wyraźnie jej nie szło. Świadczą o tym liczby. Z gry miała skuteczność ponad 60 procent, z osobistych zaledwie 38,5. Na 13 rzutów wykorzystała tylko pięć. Szkoda, bo rzucając 35 punktów Brewer była gwiazdą spotkania, ale tytuł ten inaczej smakowałby w przypadku wygranej.

Gospodynie kiepsko zaczęły, ponieważ w szóstej minucie przegrywały już 2:16. W tym okresie kompletnie nic im nie wychodziło, nie potrafiły grać zespołowo a indywidualne próby przedarcia się pod kosz czy rzutów z dystansu  kończyły się niepowodzeniem. Dopiero po dwóch trafieniach z rzutów osobistych Darii Stelmach miejscowe rozpoczęły powolne odrabianie strat. W 12 minucie zbliżyły się na dwa oczka (23:25), ale potem znowu miały przestój i na przerwę drużyny zeszły przy prowadzeniu Energi 49:40.

Po zmianie stron akademiczki, w szeregach których słabiej tym razem prezentowała się Sharnee Zoll (zaledwie 10-procentowa skuteczność z gry), nie rezygnowały i rzucając dziesięć punktów z rzędu, w 23 minucie wyszły na pierwsze w meczu prowadzenie 50:49. Od tej pory gra mocno się wyrównała, raz prowadziły gorzowianki, innym razem torunianki. Na początku czwartej kwarty podopieczne trenera Elmedina Omanica szybko wypracowały kilkupunktową przewagę, ale na niespełna pięć minut przed ostatnią syreną, po trafieniu Katarzyny Dźwigalskiej, akademiczki ponownie przejęły inicjatywę. Kiedy nasza pani kapitan chwilę później trafiła za trzy punkty i zrobiło się 76:71 wygrana była na wyciągnięcie ręki. Potem zaczęła się walka na trafienia z osobistych. Najpierw po dwa razy uczyniły to Rebecca Harris i Amanda Jackson, potem w rewanżu dwukrotnie kosz ,,przedziurawiła’’ Sharnee Zoll. Niestety, to były ostatnie dwa punkty gorzowianek. W kolejnych sytuacjach zabrakło wykończenia, natomiast przyjezdne przeprowadziły dwie skuteczne akcje, po których punkty zdobyły Agnieszka Fikiel i Rebecca Harris. W ostatniej sekundzie szansę na zmianę rezultatu miała jeszcze Sharnee Zoll, lecz jej rzut nie znalazł drogi do kosz.

- Naszym celem było zatrzymanie rozgrywającej gorzowianek i to nam się udało, skoro Zoll zdobyła tylko sześć punktów. Cieszymy się z wygranej i zarazem zazdrościmy rywalkom fenomenalnych kibiców. Chciałbym mieć takie wsparcie z widowni, jakie zawsze jest w Gorzowie – przyznał trener Elmedin Omanic.

RB

KSSSE AZS PWSZ Gorzów – Energa Toruń 78:79 (15:25, 25:24, 20:14, 18:16)

KSSSE AZS PWSZ: Brewer 35 (2x3), Czarnodolska 13 (3), Zoll 6, Dźwigalska 5 (1), Piekarska oraz Ogorodnikova 12, Stelmach 6, Szajtauer 1, K. Jaworska 0.

Energa: Reid 17 (1), Jackson 15, Pawlak 15, Suknarowska 13, Ajduković 2 oraz Harris 11, Fikiel 6, Peckova 0.​

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x