2014-12-25, Sport
2014 rok powoli dobiega końca. Jaki on był dla gorzowskiego sportu?
Na pewno ciekawy i lepszy od poprzedniego. Nasi sportowcy odnieśli kilka spektakularnych sukcesów, o których długo będziemy pamiętali. Gorzowianie przywieźli sporo medali z najważniejszych międzynarodowych imprez, były też sukcesy w mistrzostwach Polski. Nie brakowało również licznych porażek, ale taki jest urok sportu.
Nasz przegląd minionych 12 miesięcy zaczynamy od wyboru najlepszego ,,Sportowca Roku’’. Tytuł ten przyznajemy – podobnie jak przed rokiem – kajakarce AZS AWF Gorzów Karolinie Naji.
Ma zaledwie 24 lata i na koncie już 17 medali igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata i Europy seniorek. Pięć z nich wywalczyła w mijającym roku.
Karolina Naja urodziła się i wychowała w Tychach. Na każdym kroku powtarza jednak, że to przejście pod skrzydła AZS AWF oraz trenera Marka Zachary pozwoliło jej na szybkie podniesienie poziomu sportowego, a to zaprocentowało znakomitymi wynikami w ostatnich kilku sezonach.
- Jestem zadowolona z tegorocznych występów, ponieważ wraz z koleżankami z reprezentacji pokazałyśmy, iż ciągle jesteśmy w ścisłej czołówce – mówi.
Karolina Naja w tegorocznych lipcowych mistrzostwach Europy w Niemczech wywalczyła srebrne medale w najbardziej prestiżowych konkurencjach w czwórce i dwójce na 500 metrów. Potem w Moskwie na mistrzostwach świata na obu tych dystansach również były medale (srebrny i brązowy). Szczególnie wartościowy był srebrny krążek w czwórce.
- Jest to konkurencja dla nas często pechowo. Ile to już miałyśmy czwartych miejsc, a teraz w jednym sezonie zdobywamy dwa wicemistrzowskie tytuły. To świetny wynik, dający nam naprawdę nadzieję na medal w Rio de Janeiro za dwa lata – zaznacza.
Stolica Rosji na długo zostanie zapamiętana przez Karolinę nie tylko z udanych startów na koronnych dystansach, ale też z pierwszego w karierze mistrzostwa świata. Na zakończenie rywalizacji popłynęła ona w sztafecie i wraz z koleżankami po pasjonującej walce odebrała wymarzone złoto. Podobnie jak w biegach sztafetowych w lekkiej atletyce tu również zespół składa się z czterech zawodniczek i każda płynie jedynkę na dystansie 200 metrów.
- Jest to bardzo widowiskowa konkurencja i uważam, że powinna trafić do programu olimpijskiego. Zdobycie w niej złotego medalu jest dla mnie wydarzeniem na tyle istotnym, że po ośmiu srebrnych i brązowych krążkach na mistrzostwach świata wreszcie mam ten wymarzony złoty. Naprawdę z wielką przyjemnością stanęłam na najwyższym stopniu podium i wysłuchałam Mazurka Dąbrowskiego. Jest to nagroda za lata ciężkiej pracy – tłumaczy Karolina.
RB
Fot. Marek Zachara
Sezon ligowy dla piłkarzy ręcznych Stali Gorzów powoli się kończy i dobrze.