Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Jaropełka, Marii, Niny , 3 maja 2024

Piękny sen właśnie się skończył

2014-12-10, Sport

Nie zobaczymy w tym sezonie w Gorzowie czterech siatkarskich mistrzów świata, którzy mogli przyjechać do nas 23 grudnia wraz z zespołem wicemistrzów Polski, Asseco Resovią.

medium_news_header_9721.jpg

Mogli, ale nie przyjadą, ponieważ Meprozet GTPS nie sprostał ekipie AGH AZS Kraków w walce o awans do 1/8 siatkarskiego Pucharu Polski. Pomimo przegranej 1:3 podopiecznym trenera Krzysztofa Kocika należą się brawa za wspaniałą serię w tych rozgrywkach oraz za pojedynek z faworyzowanymi krakowianami. Niewiele zabrakło do szczęścia, choć obiektywnie trzeba przyznać, że goście byli lepsi i zasłużenie zwyciężyli w hali przy ul. Czereśniowej, w której znowu pojawiło się wielu kibiców.

Nasi siatkarze znakomicie rozpoczęli mecz, od prowadzenia 4:1, ale potem stracili siedem punktów z rzędu. Zdołali jednak się pozbierać i z mozołem zaczęli odrabiać straty, a kiedy Michał Kocoń (znowu zagrał na pozycji przyjmującego i atakującego) zatrzymał blokiem atak jednego z rywali zrobiło się 16:16. Po chwili było 19:20, lecz od tego momentu górę wzięło lepsze wyszkolenie techniczne siatkarzy AGH AZS, którzy zdobyli pięć punktów i pewnie wygrali. W drugiej partii gra układała się różnie, ale najważniejsza była jej końcówka. Od stanu 20:20 drużyny grały ,,punkt za punkt’’ i o losach seta zadecydowała najpierw obrona w polu, potem skuteczny kontratak Michała Stępnia.

Trzeci set od samego początku nie układał się po myśli gorzowian, którzy szybko pozwolili rywalom uzyskać kilkupunktową przewagę i  tak już pozostało do końca. Doświadczeni goście spokojnie kontrolowali grę, nie pozwalając naszym na zbliżenie się na więcej niż 3-4 punkty. Czwarta partia zaczęła się podobnie jak trzecia, od kilkupunktowej przewagi krakowian. Tym razem miejscowi walczyli o każdą piłkę i ze stanu 1:5 doprowadzili do 5:5. Potem zespoły na przemian zdobywały punkty, ale przy wyniku 15:16 przyjezdni wywalczyli dwa oczka z rzędu i wydawało się, że zdołają dowieźć wygraną do końca. W sumie im się udało, choć GTPS zbliżył się na jeden punkt (20:21), lecz przełomowym momentem był asowa zagrywka Igora Walczykowskiego, po której zrobiło się 23:20 dla gości. Potem błąd przytrafił się Grzegorzowi Surmie, lecz Michał Dzierwa wytrzymał ciśnienie i w ostatniej akcji spotkania skutecznie uderzył po skosie.

Nawet rywale po meczu wysoko ocenili postawę gorzowian, przyznając że dopiero po meczu z nimi zrozumieli, dlaczego GTPS wcześniej pokonał innych pierwszoligowców, Wartę Zawiercie i Victorię Wałbrzych. Mała to jednak pociecha dla nas, bo marzyliśmy o zobaczeniu w Gorzowie wicemistrzów kraju. Może za rok…

RB

Meprozet GTPS Gorzów - AGH AZS 100RK Kraków 1:3 (19:25, 27:25, 18:25, 23:25)

Meprozet GTPS: Stefaniak, Kramer, Troska, Wojtysiak, Kocoń, Stępień, Janas (libero) oraz K. Greś

AGH AZS: Kosiek, Halaba, Gnatek, Surma, Mucha, Dzierwa, Głód (libero) oraz Łaba, Galiński, Walczykowski

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x