Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Jaropełka, Marii, Niny , 3 maja 2024

Oj, te nasze dziewczyny. Wygrały nie dbając o zdrowie trenera

2014-11-23, Sport

Gorzowskie koszykarki odniosły ważne zwycięstwo we Wrocławiu i plasują się na piątej pozycji w ekstraklasie.

medium_news_header_9551.jpg

Przed wyjazdem do stolicy Dolnego Śląska trener Dariusz Maciejewicz spodziewał się trudnego i wyrównanego meczu, ale zapowiadał zwycięstwo i jego podopieczne cel zrealizowały. Już po ostatniej syrenie nasz szkoleniowiec stwierdził, że było to spotkanie widowiskowe dla kibiców, ponieważ obie drużyny pozostawiły całą energię na parkiecie i do ostatnich sekund nie było wiadomo, kto z tej walki wyjdzie zwycięsko.

- Dla nas wygrane z zespołami, z którymi sąsiadujemy w tabeli są podwójnie wartościowe, jeżeli do tego dochodzi jeszcze obcy parkiet. Graliśmy falami, były słabsze fragmenty, ale każda z dziewczyn wniosła swoją cegiełkę do sukcesu i z tego bardzo się cieszę – dodał.

Atrakcją spotkania miał być występ dwóch najlepszych obecnie koszykarek ekstraligi - Jhasmin Player i Sharnee Zoll. Super gwiazda Ślęzy, która w przegranym 80:82 spotkaniu z ROW Rybnik zdobyła 42 punkty, jest obecnie najskuteczniejszą koszykarką w lidze, ale niewiele ustępuje jej nasza ,,pani generał’’. Obie też spędzają najwięcej czasu na parkietach ekstraklasy i nie inaczej było teraz. Nie zeszły one na ławkę nawet na sekundę. Po spotkaniu bardziej radosna była Sharnee Zoll, która nie tylko zdobyła aż 25 punktów, ale też świetnie dyrygowała drużyną. Jej koleżanka ze Stanów Zjednoczonych tym razem była dobrze pilnowana, głównie przez Katarzynę Dźwigalską, i choć zapisała na koncie 18 punktów, to jednak była rozczarowana swoim występem i wynikiem drużyny. Ale po kolei…

Nasz zespół rozpoczął mecz od trafienia Klaudii Czarnodolskiej, potem rzuciła jeszcze Izabela Piekarska, lecz od stanu 4:3 dla akademiczek do głosu zaczęły dochodzić miejscowe. W niespełna półtorej minuty zdobyły siedem punktów i dopiero ich świetną passę przerwała Czarnodolska. Gorzowianki dosyć szybko zniwelowały straty, ale w końcówce inauguracyjnej kwarty ponownie pozwoliły odskoczyć rywalkom, lecz tylko na cztery oczka.

Po krótkiej przerwie znakomicie zaczęła grać Alyssia Brewer, która w odstępie niespełna czterech minut zdobyła osiem punktów i w pojedynkę ,,utrzymała’’ niewielką stratę do wrocławianek, w szeregach których punktowało kilka zawodniczek. Od stanu 28:24 dla Ślęzy rozpoczął się znakomity okres gry naszych, czego efektem było nie tylko odrobienie strat, ale jeszcze wypracowanie przed przerwą trzech punktów przewagi (42:39).

Po zmianie stron gorzowianki dorzuciły kilka kolejnych punktów i… stanęły. Od wyniku 50:43 straciły dziesięć punktów z rzędu i ponownie musiały gonić. Głównie za sprawą Sharnee Zoll, ale także innych zawodniczek akademiczki szybko wyrównały, potem odskoczyły na kilka punktów. Kiedy na początku ostatniej kwarty wypracowały już 10-punktową przewagę (66:56) wydawało się, że nic złego im się nie przytrafi. Niestety, drugi raz w tym meczu przytrafiło im się kiepskie 3,5 minuty, podczas których straciły dziesięć punktów, same zaś ani razu nie znalazły drogi do kosza. I to był właśnie taki szalony mecz z udziałem zespołów, które imponowały wolą walki, agresją, determinacją, ale momentami brakowało wyrafinowania i spokoju.

Dwie minuty przed końcową syreną był remis 70:70 i zaczęły się koszykarskie szachy. Najpierw za trzy trafiła Alyssia Brewer, czym zmusiła rywalki do bardziej nerwowej gry i te zaczęły faulować. I to świetnie dysponowaną Sharnee Zoll, która skorzystała z prezentów i trzykrotnie trafiła z rzutów osobistych. Celny rzut Glorii Brown na trzy sekundy przed końcem nie miał już znaczenia. Gorzowianki wygrały zasłużenie, choć mogły zaoszczędzić trochę nerwów i zdrowia trenerem oraz kibicom.

Robert Borowy

Ślęza Wrocław - KSSSE AZS PWSZ Gorzów 72:76 (21:17, 18:25, 17:18, 16:16)

Ślęza: Player 18, Vulić 12 (1x3), Pawlak 11, Śnieżek 4, Czarnecka 3 oraz Brown 13, Jasnowska 7 (1), Mistygacz 4.

KSSSE AZS PWSZ: Zoll 25 (2), Brewer 14 (2), Dźwigalska 9 (1), Piekarska 8, Czarnodolska 4 oraz Ogorodnikova 8, Szajtauer 8.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x