Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Kultura »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2024

Dużo dobrej muzyki oraz premiera w teatrze

2017-09-20, Kultura

Oficjalnie po przerwie wakacyjnej ruszają Teatr Osterwy oraz Filharmonia Gorzowa i Jazz Club. Będzie więc dużo dobrej muzyki, trochę spektakli i innych wydarzeń.

medium_news_header_19639.jpg

Klasyka, rock, opowieść o klasyce to tylko niektóre wydarzenia nadchodzącego weekendu. My tradycyjnie podpowiadamy, co i gdzie się będzie działo, a wydarzeń nie zabraknie.

Piątek, 22 września

17.00, biblioteka, ul. Matejki. Wieczór zatytułowany „Lekki wstręt do siebie”, czyli o Stanisławie Ignacym Witkiewiczu opowieść w 78. rocznicę śmierci demonicznego Witkacego. Spotkanie poprowadzi Beata Patrycja Klary.

19.00, Filharmonia Gorzowska, ul. Dziewięciu Muz. Koncert inaugurujący nowy sezon artystyczny. Na afiszu: Stanisław Moniuszko, Uwertura do opery „Verbum nobile”; Fryderyk Chopin Koncert fortepianowy nr 1 e-moll op. 11 oraz Nikołaj A. Rimski-Korsakow Szeherezada – suita symfoniczna op. 35. Stanisław Moniuszko, ojciec opery polskiej, jeden z najbardziej rozpoznawanych polskich kompozytorów po Fryderyku Chopinie do swej twórczości wplatał motywy chłopskiej, ludowe, ale i szlacheckie. Właśnie taka jest opera „Verbum nobile”, której uwertura otworzy piątkowy koncert, ale i cały sezon artystyczny. Następnie zabrzmi I Koncert fortepianowy e-moll, jeden z zaledwie dwóch, jakie Fryderyk Chopin skomponował. Faktycznie Chopin skomponował go później, niż wskazuje numeracja opusowa. Krytycy podkreślają dojrzałość formy, fantastyczne połączenie stylu brillant z cechami charakterystycznymi dla Chopina, jak choćby czerpanie z polskiej tradycji narodowej. Koncert zamknie „Szeherezada” Nikoaja Rimskiego-Korsakowa, czyli przepiękna suita orkiestrowa nawiązująca do tradycji Baśni z tysiąca i jednej nocy. I tu znów będzie połączenie melodii ludowych z Rosji i cytaty z muzyki orientalnej. Szeherezada zaliczana jest do świetniejszych kompozycji rosyjskiego romantyzmu. Na scenie Orkiestra Filharmonii Gorzowskiej, przy fortepianie Krzysztof Książek, uczestnik Konkursu Chopinowskiego w 2015 roku, a całość poprowadzi maestro Jacek Kraszewski.

20.30, Amfiteatr, Scena na scenie, czyli koncert Żółtych Kalendarzy oraz kapeli Orzeł i Reszka. Żółte Kalendarze to grupa złożona z czołowych postaci gorzowskiej sceny muzycznej. Jej członkowie współtworzyli m.in. formacje: Kawałek Kulki, UL/KR, Wakacje czy Kamiński i Brożek. Zespół z przerwami działa od 2009 roku. W 2010 ukazał się debiutancki mini-album „Boli mnie serce i dusza”. Grupa wydała w 2014 r. kolejny longplay  „The Best Of Żółte Kalendarze”, na którym zgodnie z tytułową deklaracją znalazły się najlepsze piosenki zespołu z kilku ostatnich lat. Legendarny gorzowski spleen, zupełnie nieklasyfikowany w trendach, modach i przyzwyczajeniach dziennikarzy muzycznych - no, nie radzą sobie.  Formacja Orzeł i Reszka, to nowy duet gorzowskich muzyków, dobrze znanych fanom piosenkowej elektroniki tworzą Magdalena „Karotka” Turłaj (eks Kawałek Kulki, Wakacje, Drekoty,) i Maurycy Kiebzak Górski (eks Creska, UL/KR). To, czego nie sfinalizowała Karotka projektem solowym, a wykracza poza stylistykę Żółtych Kalendarzy (aktualnie ich macierzystego zespołu), znalazło wyborne ujście. Wyjątkowy wokal, brawurowe linie melodyczne wsparte dopracowanymi bitami i gustownymi aranżacjami są znakiem rozpoznawczym projektu.

Sobota, 23 września

17.00, Galeria BWA, ul. Pomorska. Wernisaż Huberta Wińczyka „Sooner or later…”. Sam artysta o wystawie mówi tak: „Sooner or later, sooner or later... Wcześniej czy później coś się stanie. Nie mam na to niezbitych dowodów ani precyzyjnych danych, ale ta myśl we mnie krąży jak zapętlona fraza z piosenki. Nastąpi wielki lub mały upadek z przestworzy lub z pięciu schodków. Rozpadnie się porządek społeczny, jaki znamy, zadrży ziemia, zapłonie niebo, zawali się z hukiem królestwo lub będzie to cicha prywatna katastrofa. Na razie wszystko w porządku... Na razie wszystko jest w porządku... Właściwie zazwyczaj jest dobrze, a cokolwiek dookoła się wydarza, warto zachować spokój wewnętrzny, bo nie jest pewne, czy to świat stoi na głowie, czy ja sam. Ściśle mówiąc, nie dzieje się nic, ale zanim wszystko buchnie, ćwiczę te złowieszcze refreny jako echo nadchodzących zdarzeń, by mnie potem nie zaskoczyły”. Hubert Wińczyk jest artystą multimedialnym. Dawniej zajmował się filmem amatorskim i teatrem. Absolwent Intermediów na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu (dyplom magisterski w Pracowni Wideo prof. Marka Wasilewskiego, dyplom licencjacki w Pracowni Audiosfery prof. Leszka Knaflewskiego). Wcześniej studiował także filozofię i kulturoznawstwo. W swojej działalności eksploruje zjawisko schizofonii, symbolikę przemiany, które często funkcjonują na osiach góra-dół-góra oraz makrokosmos w mikrokosmosie. W pracy z dźwiękiem wykorzystuje alternatywne źródła dźwięku, manipulacje skojarzeniami, nagrania terenowe, głos, zabawki, elektronikę, rezonans, skrajnie niskie i skrajnie wysokie częstotliwości. Kuratorem wystawy jest dr Zbigniew Sejwa.

19.00, Atelier 6 linia, ul. Walczaka 2a. Projekt Cohen w wydaniu Przemysława Raminiaka oraz Cezarego Żołyńskiego.

19.00, Teatr Osterwy. Premiera „Kolacji na cztery ręce” Paula Barza. Akcja spektaklu opiera się na fikcyjnym spotkaniu kompozytorów Jerzego Fryderyka Händla i Jana Sebastiana Bacha w 1747 roku w Hotelu Turyńskim w Lipsku. Obaj urodzeni w 1685 roku, nawzajem bardzo dobrze znają twórczość kolegi po fachu, dla obu jest to bardzo ważne spotkanie, choć do tej pory to Bach kilkakrotnie próbował o nie zabiegać, natomiast Händel skutecznie unikał okazji do poznania genialnego kantora z Lipska, a o jego talent był nawet nieco zazdrosny. Händel to zresztą światowiec nieco rozczarowany własnym krajem. Jego sława zdaje się bowiem docierać do Niemiec jedynie w niezbyt wielkim procencie, który nie gwarantuje mu rozpoznawalności w ojczyźnie. To ciekawe zestawienie dwóch różnych stylów życia, muzyki, podejścia do własnego talentu.

19.30, Jazz Club Pod Filarami, ul. Jagiełły. Pierwszy w tym sezonie koncert muzyków klasycznych w jazzowej piwnicy. Tym razem wystąpi duet „DanKoDuo”. Na klarnecie zagra Maciej Dana, na fortepianie Michał Kościukiewicz, a wieczór poprowadzi Marek Piechocki. Na afiszu Johannes Brahms – Sonata f-moll op. 120 nr 1; Carl Maria Weber – Grand Duo Concertant op. 48; Witold Lutosławski – Preludia Taneczne. Co ciekawe, wszystkie te utwory są oryginalnymi kompozycjami właśnie na klarnet I fortepiano a nie autorskimi aranżacjami na te dwa instrumenty.

Niedziela, 24 września

8.10,  przystanek MZK Enea przy ul. Sikorskiego. Klub Piechurów Super Relaks zaprasza na wycieczkę z Bolemina nad jezioro Glinik do Brzozowca. Trasa wiedzie pięknymi podgorzowskimi lasami.

9.30, przystanek MZK przy hotelu Gorzów. Klub Turystyki Pieszej Tramp zaprasza na wycieczkę po trasie Mironice, jezioro Grabino, Gorzów.

12.00, Filharmonia Gorzowska, ul. Dziewięciu Muz. Koncert familijny, a na afiszu „Szeherezada” Nikołaj Rimskiego-Korsakowa. Ali Baba, Sindbad Żeglarz czy Aladyn – wszyscy zasłynęli dzięki arabskim Baśniom z tysiąca i jednej nocy. Pochodzącemu z przełomu IX i X wieku zbiorowi niemal 300 podań, legend, anegdot i opowieści, których narratorką jest Szeherezada. To właśnie ona przez 1001 nocy opowiada groźnemu i potężnemu sułtanowi Szachrijarowi wymyślone przez siebie, fascynujące historie ze świata sułtanów, księżniczek, dżinnów, latających dywanów i skarbców, odmieniając w ten sposób okrutne zamiary monarchy. Baśnie z tysiąca i jednej nocy od czasu powstania zachwycały kolejne pokolenia i inspirowały wielu twórców. Prawie 130 lat temu sięgnął do nich rosyjski kompozytor Nikołaj Rimski-Korsakow i nawiązując do wątku pięknej Szeherezady i sułtana Szachrijara, napisał jedno z największych arcydzieł muzyki symfonicznej – Szeherezadę. Ta czteroczęściowa muzyczna opowieść swoją niezwykłą fabułą i przepiękną muzyką potrafi z wielką siłą oddziaływać na wyobraźnię słuchacza, stanowiąc dowód na to, że dźwięki mogą opowiadać równie pięknie jak słowo i być równie malarskie jak obraz.

16.00, ul. Teatralna. Dzień ulicy Teatralnej, czyli także i teatr od kulis.

19.00, Klub Muzyczny C-60, ul. Zaułek. Koncert zespołu Closterkeller.

19.30, Teatr Osterwy. „Kolacja na cztery ręce”.

Dość bogaty afisz uzupełniają także propozycje kin Helios, 60 Krzeseł oraz Cinema 3D.

Roch

Fot. Teatr Osterwy

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x