2018-04-12, Kultura
Nadchodzący weekend to przede wszystkim muzyka. I to bardzo różna i w różnych miejscach. Nie zabraknie także ciekawych wydarzeń teatralnych.
Choć wiosna w pełni, pogoda wabi na spacery, ale miłośnicy kultury zapewne zechcą wybrać się na różne imprezy, których tym razem nie zabraknie. My tradycyjnie podpowiadamy, gdzie i co się dzieje.
Piątek, 13 kwietnia
10.00, Teatr Osterwy. Spektakl „Stopklatka”. Tekst Malina Prześluga, reżyseria Alina Moś-Kerger. Na scenie Beata Chorążykiewicz, Joanna Ginda, Marta Karmowska, Joanna Rossa, Bartosz Bandura, Mikołaj Kwiatkowski/Darian Wiesner, Jan Mierzyński oraz Młodzież ze Studia Teatralnego. Czy sparaliżowane ciało oznacza jednocześnie martwotę myśli, marzeń i pragnień? Wojtek był dobrze zapowiadającym się uczniem. Chodził do ciekawej szkoły. Miał mnóstwo przyjaciół. Jednak jego życie zaskakująco zatrzymało się w jednej fatalnej chwili… Unieruchomiony w skorupie własnego ciała stał się osobą uzależnioną od obecności i opieki innych. Niespodziewana sytuacja zmusza nastolatka do przewartościowania dotychczasowego życia, gdzie na odmiennych warunkach trzeba ponownie ułożyć relacje z najbliższą rodziną, rówieśnikami, a nawet Bogiem. Nie ma łatwych odpowiedzi i rozwiązań, są za to trudne pytania, które prowadzą do kolejnych prób zdefiniowania życia na nowo.
14.15, Miejski Ośrodek Sztuki, ul. Pomorska. „Niewidzialne”, reżyseria Paweł Sala. Występują Halina Rasiakówna, Sandra Korzeniak, Natalia Rybicka, Paweł Dobek. To filmowa adaptacja dramatu Pawła Sali. Trzy szwaczki, trzy pokolenia kobiet, trzy podejścia do życia i wreszcie trzy różne, mroczne tajemnice. Czy zamknięte w małej, ciemnej suterenie kobiety, ‘niewidzialne’ dla społeczeństwa i wyzyskiwane przez nieobecnego pracodawcę, zdają sobie sprawę, że ta niemal niewolnicza praca daje im poczucie sensu i przynależności społecznej? Co czeka je, kiedy pozwolą sobie na przekroczenie granicy pokory?
17.00, Galeria Uniwersytetu Trzeciego Wieku, ul. Jagiełły. Wernisaż Magdy Hrebeniak.
17.00, biblioteka, ul. Matejki. Spotkanie poświęcone znakomitej pisarce Zofii Kossak-Szczuckiej w 50. rocznicę jej śmierci zatytułowane „Mowa wasza niech będzie tak tak, nie nie”. Prowadzi Janina Jurgowiak. Zofia Kossak-Szczucka, pisarka wywodząca się ze słynnego krakowskiego rodu artystycznego Kossaków. Była córką Tadeusza Kossaka (brata bliźniaka Wojciecha) i Anny Kisielnickiej-Kossakowej, siostrą stryjeczną satyryczki Magdaleny Samozwaniec, poetki Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i malarza Jerzego Kossaka oraz wnuczką Juliusza Kossaka. Katoliczka o antysemickich poglądach, ale potrafiła się wznieść ponad, kiedy tworzyła Radę Pomocy Żydom Żegota. Napisała kilkadziesiąt książek, miała niebanalne życie. Spotkanie prowadzi równie niebanalna kobieta, może być bardzo ciekawe.
18.00, Galeria BWA, ul. Pomorska. Wernisaż Jerzego Hejnowicza „Paradise II”. Kurator Gustaw Nawrocki.
19.00, Miejskie Centrum Kultury, sala widowiskowa, ul. Drzymały. Spotkania z OFF Teatrem. „Siostry” w reżyserii Anatola Wierzchowskiego. Na scenie Olga – Joanna Białek, Masza – Bożena Kowalska, Irina – Joanna Symeniuk. Spektakl „Siostry” jest 31. premierą Teatru KOD, a pierwszą Teatru KODorosły. Został zagrany w Dębnie. Głównym motywem czechowowskiego dramatu „Trzy siostry” jest czekanie na coś, co może samo się zdarzy, samo rozwiąże. W „Siostrach” wyeksponowano więzi, jakie łączą siostry uwikłane w swoje osobiste dramaty, w swoje oczekiwanie na szczęście, albo choćby realizację połowicznego marzenia. Żadna z nich nie jest szczęśliwa, ani spełniona, ale mają siebie i mogą wzajemnie się wspomóc, czy też wyrzucić z siebie całą gorycz mizernego życia na prowincji. Mają też wspólne marzenie, a właściwie tęsknotę za wielkim miastem i jego złudnym blichtrem. O wszystkim daje się rozmawiać jedynie w domowej pralni, w której pierze się nie tylko odzież, ale i rodzinne brudy. Jednym słowem ponadczasowy dramat Antoniego Czechowa „Trzy siostry” w nowym odczytaniu. Czy zabrzmi stałe pytanie powtarzające się przez cały klasyczny dramat – Jedźmy do Moskwy – trzeba się wybrać i samemu się przekonać.
19.00, Sala Kameralna Filharmonii Gorzowskiej, ul. Dziewięciu Muz. Koncert kameralny „Vive la Musique”. Na scenie Gaëlle Dohen – flet, kwartet smyczkowy Con Amabile: Daria Krzysztoń – I skrzypce, Yi Ding-Dana – II skrzypce, Paweł Gaca – altówka, Agnieszka Lasek – wiolonczela. A na afiszu coś, co melomani kochają najbardziej. Rzadko grywana muzyka, słabo albo wcale nieznani wykonawcy. Już wiadomo, że będzie muzyczna uczta. I to jaka. I to jak zagrana. Na afiszu bowiem: Guillaume Connesson Disco-Toccata w opracowaniu na flet i wiolonczelę – czyli wydawałoby się niemożliwe pogodzenie klasycznej formy, jaką jest toccata z dyskotekowym jej odczytaniem. Poza tym Albert Roussel i jego Trio na flet, altówkę i wiolonczelę, Darius Milhaud i Kwartet smyczkowy nr 1 op. 5, Claude Debussy 6 antycznych epigramatów (6 Epigraphes antiques) – i to jest kolejna rzadkość. A jako crème de la crème Charles Bordes Suite Basque, czyli Suita Baskijska. To będzie rzeczywiście prezent dla melomanów, który powinien zachwycić nie tylko dobrze osłuchanych w muzyce klasycznej, ale i tych, którzy postanowią od tego koncertu zacząć swoją przygodę z klasyką. Naprawdę nie warto przegapić.
21.00, Klub MagnetOffOn, ul. Drzymały. Zygfryd/Piątek trzynastego/muzyka house i pokrewna.
Sobota, 14 kwietnia
18.00, Klub MCK Jedynka, ul. 30 Stycznia. „Kąpiel w dźwiękach”. Terapia dźwiękowa z użyciem mis himalajskich i gongu. Prowadzenie: Małgorzata Kamczyc – na co dzień pracuje z dźwiękiem, z wykształcenia jest muzykiem oraz naturoterapeutą. Potrzebny będzie wygodny strój, materac lub mata, śpiwór, koc. Ze względu duże zainteresowanie prosimy o rezerwację wysyłając sms lub telefonicznie – 502 533 533.
18.00, Teatr Osterwy. Spektakl muzyczny „Życie raz” – Koncert Jana Mierzyńskiego z zespołem. Spektakl opiera się o wiersze płockiego aktora i poety Witolda Mierzyńskiego, prywatnie ojca Jana Mierzyńskiego. To hołd złożony ojcu, ale i ciekawy przykład na to, że są w polskiej kulturze właśnie takie artystyczne i nieznane rodziny. Też raczej nie powinno się przegapić. Tym bardziej, że Jan Mierzyński jest ciekawym aktorem i bardzo dobrym wokalistą.
19.00, Filharmonia Gorzowska, ul. Dziewięciu Muz. Grande Amore – koncert czterech tenorów. Na scenie muzycy Filharmonii Gorzowskiej pod batutą maestro Woytka Mrozka oraz rewelacyjny pochodzący z Ukrainy kwartet w składzie: LeonVoci: Nazar Tatshyshyn – tenor, Roman Chava – tenor, Ihor Radvanskyi – tenor, Andriy Stetshkyi – baryton. Kwartet LeonVoci w roku 2016 okrzyknięty został objawieniem na polskim rynku muzycznym. Sami muzycy nazwę zespołu tłumaczą jako „głosy Lwowa” – bo tam właśnie rozpoczęła się ich kariera. Grupę tworzą obdarzeni naturalnymi pięknie brzmiącymi głosami profesjonalni śpiewacy – laureaci międzynarodowych konkursów i festiwali muzycznych, legitymujący się międzynarodowym doświadczeniem oraz wielką sceniczną klasą. Repertuar zespołu, który odwołuje się do tradycji światowej popkultury na najwyższym poziomie, wykonywany jest mistrzowsko w językach: francuskim, hiszpańskim, włoskim, polskim, angielskim, rosyjskim i ukraińskim, a wyrazista i niezwykle barwna ekspresja zachwyca nie tylko publiczność, ale również zauważona została przez międzynarodową prasę. Ich wizerunek sceniczny dostarcza niezapomnianych wrażeń, zarówno ze względu na mistrzowskie i wirtuozowskie produkcje artystyczne, jak i świetną komunikację artystów z publicznością. Kwartet LeonVoci znany jest szerszej publiczności z udziału w programie TVN „Mam Talent”, w którym doszedł do półfinału. Podczas koncertu Grande Amore zespół wykona największe światowe przeboje operowe i musicalowe oraz najpiękniejsze utwory Andrei Bocellego i grupy II Divo.
19.30, Jazz Club Pod Filarami, ul. Jagiełły. Tim Hagans Quintet feat. Marek Konarski. Międzynarodowy projekt wybitnego amerykańskiego trębacza Tima Hagansa, który zaprosił do współpracy jednego z najbardziej obiecujących polskich saksofonistów młodego pokolenia, gorzowianina Marka Konarskiego. Poza nimi na scenie świetna duńsko-szwedzka sekcja rytmiczna w składzie: Carl Winther na fortepianie, Johnny Aman na kontrabasie oraz legendarny Anders Mogensen na perkusji. Jest to jedna z najbardziej rozpoznawalnych sekcji rytmicznych w Skandynawii. Tim Hagans trzykrotnie nominowany do nagrody Grammy. Nagrał kilkadziesiąt płyt m.in. z: Joe Lovano, Greg Osby, Bob Mintzer, Thad Jones, Stan Kenton, Steps Ahead, Maria Schneider.
20.00, Klub MagnetOffOn, ul. Drzymały. Koncert Sorja Morja. To zespół muzyczny tworzony przez Ewę Sadowską i Szymona Lechowicza. Koncertowy skład grupy uzupełnia Małgorzata Penkalla z Enchanted Hunters. W 2017 roku nakładem Thin Man Records ukazał się debiutancki album Sorji Morji zatytułowany „Sorja”. Grupa zaprezentowała nowe, oparte na gitarach brzmienie inspirowane minimalistycznym post-punkiem i ścieżkami dźwiękowymi rodem z gier RPG. Za produkcję płyty odpowiedzialny był Michał Kupicz.
Niedziela, 15 kwietnia
9.00, parking przy pomniku Mickiewicza. Klub Turystyki Pieszej Nasza Chata zaprasza na wycieczkę do Drawieńskiego Parku Narodowego. W programie Płociczna, Stara Węgornia i inne cuda, jakie tam w tej krainie można zobaczyć, można osobiście dotknąć. To raj wędrowców, raj turystyczny. Przepiękna możliwość spędzenia dobrych chwil z przyrodą i blisko przyrody. Jako że lub wybiera się do turystycznego raju, trzeba się zgłosić na wycieczkę, bo autokary turystyczne mają swoją pojemność. Chętni niech próbują szczęścia pod numerem 604 995 277 lub 501 343 336.
10.00, Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. Zbigniewa Herberta, ul. Kosynierów Gdyńskich (wejście do książnicy). Spotkanie Kobiet Autentycznych.
16.00, Teatr Osterwy. Janusz Laskowski zaprasza. Janusz Laskowski, polski wokalista, człowiek orkiestra. Potrafi wszystko. Fani nie powinni przegapić.
Ten bardzo mocno rozbudowany afisz uzupełniają oczywiście propozycje repertuarowe kin Helios, 60 Krzeseł oraz Cinema 3D. Bo jak nie na koncert, na wystawę, na spotkanie literackie, na wycieczkę, to może do kina… To tylko podpowiedź. Naprawdę nie warto siedzieć w domu.
Roch
Fot. Archiwum Teatru KOD
Robert
Borowy
Okrągłą rocznicę 90 lat obchodzi Ewa Mazur - od zawsze związana z gorzowską kulturą. W okolicznościowym spotkaniu, które już za nami, udział wzięli byli pracownicy różnych instytucji.
Wyprawy pozwalają pokonać słabość
Wiosenne dźwięki popłynęły dla seniorów
Wernisaż w niebieskich koszulach
Rekin uśmiecha się do widzów
Gorzów znany jak Los Angeles?
Domki w kratkę zapisane akwarelą
Przygotuj drzewo genealogiczne swojej rodziny
Dziś pisarka Christa Wolf skończyłaby 95 lat
Znajdzie się tu miejsce dla każdego
