Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Kultura »
Bony, Horacji, Jerzego , 24 kwietnia 2024

Podróże, muzyka, książki, ale i koronki

2018-04-19, Kultura

Zapowiada się niezwykle ciekawe zakończenie tygodnia. Nie zabraknie różnych atrakcji, w tym dobrej muzyki, ale i spotkania z obieżyświatami.

medium_news_header_21541.jpg

Klasyka, jaką rzadko kiedy i gdzie można usłyszeć, Król, O.S.T.R, Kazik w końcu. A poza tym wiele, wiele innych wydarzeń. My tradycyjnie podpowiadamy, gdzie i co się dzieje, a wybór jak zwykle należy do każdego.

Piątek, 20 kwietnia

16.00, biblioteka, ul. Wróblewskiego. Spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla Młodzieży. A na spotkaniu rozmowa o książce Megan McDonald „Hania humorek i lista marzeń”. Tak o książce pisze wydawca: „Hania Humorek jest królową różnego rodzaju list. Ma listę przezwisk dla swojego brata i listę swoich kolekcji. Ma nawet listę wszystkich swoich list! Pewnego dnia Hania znajduje tajemniczą Listę Marzeń Ostatnich swojej babci. Ta lista jest jak przepis na superciekawe życie: przejechać się na słoniu, przespać się w zamku, zobaczyć piramidy w Egipcie. Ale dlaczego to ostatnie marzenia babci Lusi? Kiedy Hania się o tym dowiaduje, czym prędzej sporządza własną listę: nauczyć się robić gwiazdę, pojeździć konno, pojechać na Antarktykę (tę prawdziwą)... Punktów jest o wiele, wiele więcej. Królowa List musi się pospieszyć, jeśli chce spełnić wszystkie swoje marzenia, zanim... zanim pójdzie do czwartej klasy!” Jednym słowem zapowiada się bardzo ciekawa dyskusja. Każdy bowiem ma swoje listy marzeń.

17.00, biblioteka, ul. Bohaterów Westerplatte. Salon Muzyczny „Wiosna w bibliotece”. Muzyczne tematy wiosenne, a jest ich bardzo dużo, zagrają uczniowie Szkoły Muzycznej I stopnia im. Władysława J. Ciesielskiego w Gorzowie.

18.00, Galeria BWA, Miejski Ośrodek Sztuki, ul. Pomorska. Otarcie wystawy Agnieszki Grodzińskiej Manipure. Kurator Karolina Sikora. Tak kuratorka pisze o wystawie: „Z jednej strony – dążenie do doskonałości i samodyscyplinującej się precyzji; z drugiej – zgoda na zmącony porządek i doznania, jakie przynosi banalna rzeczywistość. Na wystawie Agnieszki Grodzińskiej dostrzeżemy zarówno fascynację ludzką kondycją i wpisanym w nią rozdarciem, jak i chęć umknięcia dualnemu podziałowi języka i świata. W swoich poszukiwaniach jest też bardzo systematyczna. Tworzy zwielokrotnione obiekty, eksperymentuje ze skalą i formą, sprawdza wytrzymałość materii, wreszcie – rewiduje możliwość perfekcji, właściwą ludziom i rzeczom. Prace pokazane na wystawie stawiają pytania o sposoby pielęgnowania, cyzelowania, odkrywania i zasłaniania społecznych rytuałów, w ramach których ciała są kategoryzowane, uczone współdziałania z innymi i poddawane szerokiej kontroli. W tym kontekście wymyślony przez Grodzińską neologizm manipure wskazujący na manipulację, manualność i czystość, jawi się jako obecna w sztuce, rodząca napięcia strategia wchodzenia w relacje z innymi ludźmi”. Agnieszka Grodzińska – artystka wizualna, zajmująca się malarstwem, grafiką, instalacją, działająca warsztatowo. Absolwentka ASP w Poznaniu (2009), w 2014 roku obroniła doktorat z malarstwa na UAP. Pracuje jako adiunkt na Akademii Sztuki w Szczecinie (Pracownia Obrazu), w latach 2010-17 wykładała na Akademii Medycznej w Poznaniu. Dwukrotna stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, stypendystka wyszehradzkiego programu rezydencjalnego w Futura Karlin Studio (Praga 2016).

19.00, Teatr Osterwy. Ivo Brešan „Przedstawienie Hamleta we wsi Głucha Dolna”, asystent reżysera Joanna Rossa. Na scenie Joanna Ginda, Edyta Milczarek, Karolina Miłkowska-Prorok, Bożena Pomykała-Kukorowska, Joanna Rossa, Michał Anioł, Bartosz Bandura, Przemysław Kapsa, Mikołaj Kwiatkowski, Jan Mierzyński, Artur Nełkowski, Leszek Perłowski, Krzysztof Tuchalski, Darian Wiesner, Cezary Żołyński. Ponadczasowy tekst o tym, czym jest władza, jak władza się układa z każdym kolejnym systemem i jak ludzie w tych systemach muszą żyć. A wszystko się zaczyna, kiedy jeden z Głuchowian jedzie do miasta z jakimiś warzywami i przy okazji idzie do tyjeatru. A potem we wsi opowiada, że Hamleta widział, i może go teraz wystawić można. Nic to, że jedyny wykształcony we wsi człowiek, nauczyciel zresztą z przetrąconym kręgosłupem, mówi – nie. I tak powstanie karykatura wielkiego dzieła Williama Szekspira, przy okazji karykatura ludzkiej kondycji. Warto naprawdę zobaczyć.

19.00, Filharmonia Gorzowska, ul. Dziewięciu Muz. Koncert „Wielcy twórcy i ich czasy”. Na scenie orkiestra FG wzmocniona o doangażowanych muzyków. Nad całością panuje maestro Stanisław Krawczyński, na harfie pani Agnieszka Kaczmarek-Bialic, na oboju Marek Mleczko. A na afiszu crème de la crème, czyli Antonín Dvořák Serenada d-moll na 10 instrumentów dętych, wiolonczelę i kontrabas op. 44; Witold Lutosławski Koncert podwójny na obój, harfę i orkiestrę kameralną oraz Ludwig van Beethoven VI symfonia F-dur op. 68 Pastoralna. Jak działa na kompozytora dobra inspiracja? Niech odpowiedzią na pytanie będzie rozpoczynająca koncert Serenada d-moll (1878) Antonina Dvořáka, która pod wpływem Mozartowskiej Serenady B-dur KV 361 powstała w ciągu zaledwie 14 dni, nawiązując – dość niespotykaną jak na owe czasy – obsadą instrumentów do tradycji dworskiej muzyki plenerowej z czasów klasycyzmu; jednocześnie utworowi nie brakuje nic z dworzakowskiego stylu, głęboko zakorzenionego w czeskiej tradycji i czerpiącego obficie z rodzimej muzyki ludowej. Po romantycznie klasycyzującym Dvořáku usłyszymy Koncert podwójny na obój, harfę i orkiestrę kameralną (1980) Witolda Lutosławskiego, dzieło przynależne już co prawda muzyce współczesnej i późnemu stylowi kompozytora, ale okazuje się, że w rozumieniu naszych czasów i samego twórcy – również klasycyzujące. Świadczą o tym m.in. echa tradycji przywołujące na myśl utwory Szostakowicza, styl Ravela czy groteskę Prokofiewa, a także obecne w Koncercie harmonia, umiar, równowaga oraz szczególna dbałość kompozytora o doskonałość. Wieczór zakończy VI Symfonia F-dur „Pastoralna” (1808) Ludwiga van Beethovena, która będąc muzyczną afirmacją natury i refleksją nad jej pięknem, nieprzerwanie zachwyca swoją malarskością i ilustracyjnością partii kolejnych instrumentów wiernie naśladujących głosy ptaków i otaczającej przyrody.

19.45, Amfiteatr MCK. Otwarcie Festiwalu MultiKulti. Na początek koncert Króla.

22.00, Klub MagnetOffOn, ul. Drzymały. Goa i Psy Trance. Wieczór specjalny, dziesięciu DJ., w tym goście z Niemiec.

Sobota, 21 kwietnia

9.00, Miejskie Centrum Kultury, ul. Drzymały. Festiwal MultiKulti. Tak o wydarzeniu mówi dyrektor MCK pani Hanna Błauciak: „Festiwal MultiKulti to wydarzenie współorganizowane z dwoma fantastycznymi kobietami: Martą Wrzask i Agnieszką Sawala-Doberschuetz. Festiwal jest kwintesencją slajdowisk, które raz w miesiącu odbywają się na sali widowiskowej MCK. W weekend 20-22 kwietnia w Amfiteatrze MCK oraz na sali widowiskowej i przed nią odbędą się koncerty, warsztaty, spotkania z niesamowitymi osobami, pokazy filmów. Obieżyświaty u nas zagoszczą. Pełny program i szczegóły znajdują się na naszej stronie internetowej mckgorzow.pl w zakładce Wydarzenia/Festiwal MultiKulti 2018 oraz na fb”. No zwyczajnie trzeba być.

12.00, Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. Zbigniewa Herberta, ul. Kosynierów Gdyńskich. VI Ogólnopolski Festiwal Gier Umysłowych.

20.30, ArtCafe, Teatr Osterwy. Recital Krzysztofa Kiljańskiego. W tym niezwykłym koncercie usłyszymy nastrojowe standardy muzyki rozrywkowej i jazzu. Krzysztof Kiljański – wokalista o aksamitnej, ciepłej barwie głosu. Zawsze elegancki i męski. Bywa nazywany polskim Sinatrą. Laureat najważniejszych polskich nagród przemysłu. Artyście akompaniował będzie znakomity pianista – Rafał Karasiewicz. Bilety w cenie 70 zł dostępne w kawiarni lub pod numerem – 01733079. Ze względu na ograniczoną ilość miejsc konieczna wcześniejsza rezerwacja.

Niedziela, 21 kwietnia

9.00, Miejskie Centrum Kultury, ul. Drzymały. Drugi dzień Festiwalu MultiKulti.

9.40, dworzec główny PKP. Klub Turystyki Pieszej Tramp zaprasza na wycieczkę pieszą z Nowin Wielkich do Lubna. Ciekawa droga. Trzeba pokonać wzniesienie moreny, czyli pagóry liczące w najwyższych miejscach blisko 100 m n.p.m., deniwelacji bezwzględnej, a względnej coś około 70 metrów. Niby nie dużo, ale zaprawieni turyści wiedzą, że jednak trochę to dość. Ale jak się pokona tego smoka, to to satysfakcja gwarantowana. A Lubno – piękna wieś. Warto zajrzeć do parku pałacowego, przekonać się, że resztówka, ostaniec po pałacu jeszcze stoi. Pałac ma ciekawą historię. Ola opowie.

17.00, Muzeum Lubuskie im. Jana Dekerta, ul. Warszawska. Pokaz współczesnej mody damskiej z elementami tradycyjnej, ręcznie wykonywanej szydełkiem koronki koniakowskiej w wykonaniu Bogny Sterny – koronczarki i projektantki mody. Spotkanie uświetni Przemysław Raminiak, znakomity jazzman.

19.00, Teatr Osterwy. Kazik & Kwartet ProForma. Kazika przedstawiać nie trzeba. Mocarz polskiej sceny rockowej. Kwintet to Wojciech Strzelecki – gitara basowa, kontrabas, śpiew; Przemysław Lembicz – śpiew, gitara; Marcin Żmuda – różne instrumenty klawiszowe, śpiew, Piotr Lembicz – gitary; Marek Wawrzyniak – perkusja, przeszkadzajki. No tak, jak policzyć, to jednak kwintet… Ale tak ma być. Koncert na pewno będzie wydarzeniem…

No i tradycyjnie afisz uzupełniają propozycje kin Helios, 60 Krzeseł i Cinema 3D. Jak widać, wybierać jest w czym. Może zamiast na grilla warto się wybrać na jakieś wydarzenie kulturalne.

Roch

Fot. Archiwum Teatru/fot. Ewa Kunicka

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x