2017-09-19, Kultura
Więcej koncertów z udziałem filharmoników jako solistów, więcej kameralistyki, bliższa współpraca ze szkołami muzycznymi.
Tak ma wyglądać nadchodzący sezon 2017-2018 w Filharmonii Gorzowskiej.
- Zależy nam na tym, żeby Filharmonia była instytucją otwartą dla każdego – mówi Mariusz Wróbel, dyrektor Filharmonii Gorzowskiej. I dlatego w tym sezonie w instytucji będzie trochę zmian. O tym, co czeka melomanów mówił na konferencji prasowej, w której udział wziął także Jacek Kraszewski, kierownik muzyczny orkiestry Filharmonii Gorzowskiej i pierwszy dyrygent.
Więcej koncertów
Wśród najistotniejszych nowości będzie poszerzenie liczby koncertów. Będzie ich relatywnie więcej, niż w ubiegłych sezonach. – Chcemy, żeby nasi muzycy prezentowali się jako soliści, aby byli bardziej rozpoznawalni – mówi Urszula Śliwińska, rzeczniczka Filharmonii Gorzowskiej. Oznacza to, że częściej będzie można posłuchać małych, kameralnych składów, czyli zespołów stworzonych przez muzyków Filharmonii Gorzowskiej. Generalnie każdego miesiąca zaplanowano koncert kameralny. Poza tym Filharmonia stawia na swoich muzyków także i w taki sposób, że będzie ich obsadzać w rolach solistów w poszczególnych koncertach.
Promocja muzyków będzie się także odbywała przez to, że poprowadzą oni niektóre projekty edukacyjne. I tak Akademię Muzyki, czyli zajęcia dla przedszkolaków i uczniów najmłodszych klas szkół podstawowych poprowadzi altowiolistka Anna Rutkiewicz. Niezależnie inni muzycy będą brać udział w tych projektach.
Bliżej szkół, bliżej środowiska
Od chwili powstania Filharmonia Gorzowska współpracowała ze szkołami muzycznymi oraz szeroko pojętym środowiskiem muzycznym. Teraz ta współpraca ulegnie jeszcze większemu zacieśnieniu. – Przykładem może być koncert z okazji 11 Listopada, który przygotują i zaprezentują połączone siły szkół muzycznych oraz chór Cantabile – mówi Urszula Śliwińska.
Poza tym w drugiej połowie sezonu ruszy Szkoła Muzyki Suzuki, która będzie dopełnieniem propozycji edukacyjnych i skierowana będzie do dzieci od trzeciego roku życia.
Bez festiwalu w tym roku, ale z piknikami
Zmianą w stosunku do ubiegłych lat jest także odstąpienie od organizacji Festiwalu Muzyki Współczesnej. – Nie znaczy to, że zupełnie z niego rezygnujemy. Na pewno w przyszłym sezonie się odbędzie. Chcemy popracować nad jego formułą – mówi dyrektor Mariusz Wróbel.
Filharmonia oceniła także przebieg Pikników Chopinowskich, które odbywały się w każdą niedzielę podczas wakacji. – Formuła zagrała niezwykle. Okazało się, że publiczność przychodziła i liczyliśmy ją w setki, bo zwykle jednego koncertu słuchało około 300-400 osób. Dlatego już wiadomo, że powtórzymy pikniki po zakończeniu sezonu – mówi Urszula Śliwińska.
Z Szeherezadą na początek
Oficjalne otwarcie sezonu już w najbliższy piątek. Na afiszu: Stanisław Moniuszko, Uwertura do opery „Verbum nobile”; Fryderyk Chopin Koncert fortepianowy nr 1 e-moll op. 11 oraz Nikołaj A. Rimski-Korsakow Szeherezada – suita symfoniczna op. 35. Stanisław Moniuszko, ojciec opery polskiej, jeden z najbardziej rozpoznawanych polskich kompozytorów po Fryderyku Chopinie do swej twórczości wplatał motywy chłopskiej, ludowe, ale i szlacheckie. Właśnie taka jest opera „Verbum nobile”, której uwertura otworzy piątkowy koncert, ale i cały sezon artystyczny. Następnie zabrzmi I Koncert fortepianowy e-moll, jeden z zaledwie dwóch, jakie Fryderyk Chopin skomponował. Faktycznie Chopin skomponował go później, niż wskazuje numeracja opusowa. Krytycy podkreślają dojrzałość formy, fantastyczne połączenie stylu brillant z cechami charakterystycznymi dla Chopina, jak choćby czerpanie z polskiej tradycji narodowej. Koncert zamknie „Szeherezada” Nikoaja Rimskiego-Korsakowa, czyli przepiękna suita orkiestrowa nawiązująca do tradycji Baśni z tysiąca i jednej nocy. I tu znów będzie połączenie melodii ludowych z Rosji i cytaty z muzyki orientalnej. Szeherezada zaliczana jest do świetniejszych kompozycji rosyjskiego romantyzmu. Na scenie Orkiestra Filharmonii Gorzowskiej, przy fortepianie Krzysztof Książek, uczestnik Konkursu Chopinowskiego w 2015 roku, a całość poprowadzi maestro Jacek Kraszewski.
Roch
Fot. Archiwum Filharmonii Gorzowskiej
Niedawno obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Tańca. Skoro jest taniec i teatr, to musi być Bartosz Bandura i jego grupa Strefa 2B, tym razem ze spektaklem NIGDY ZAWSZE TERAZ, jaki miał miejsce w gorzowskim teatrze.