Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Kultura »
Józefa, Lubomira, Ramony , 1 maja 2024

Konfrontacje fotograficzne bez pierwszej nagrody

2016-05-18, Kultura

Dwie drugie, trzecią oraz wyróżnienia przyznało jury XXXVIII Konfrontacji Fotograficznych. Co zobaczyli i sfotografowali uczestnicy, zobaczyć można na I piętrze biblioteki wojewódzkiej.

medium_news_header_14838.jpg

- W tym roku postawiliśmy na prace wykonane technikami analogowymi, czyli wykluczyliśmy aparaty cyfrowe – mówi Marian Łazarski, prezes Gorzowskiego Towarzystwa Fotograficznego, główny organizator Konfrontacji.

I jak się okazało, taki wymóg sprawił, że jednak reprezentacja fotografów biorących udział w imprezie nie była nadzwyczaj szeroka.

Jurorzy w składzie: dr Sławomir Tobis, dr Maciej Szymanowicz, Ryszard Dąbrowski, Janusz Piszczatowski oraz Marian Łazarski obejrzało 22 zestawy zawierające 75 zdjęć 14 autorów zakwalifikowało 21 zestawów składających się z 68 zdjęć 13 autorów.

Nagrody przyznano: II – Jerzemu Wierzbickiemu z Poznania za zestaw „Czarnobyl, 30 lat po katastrofie”, II – Świetlicy Kolektywowi Fotograficznemu z Poznania za zestaw czterech zdjęć wykonanych w technice otworkowej „Szklane domy nieznana historia zagubionej walizki Cezarego Baryki”, III – Piotrowi Perczyńskiemu z Lubliba za zestaw „Duńskie pejzaże” w technice gumy dwuchromianowej. Ponadto jury przyznało wyróżnienia Marzenie Kolarz z Krakowa za zestaw „Ali” oraz Dyplom Honorowy Rady Artystycznej ZPAF Januszowi Mielczarkowi z Częstochowy za zestaw zdjęć „Prawda przedmiotu”.

Imprezie głównej towarzyszy dodatkowa wystawa w Małej Galerii GTF. To zdjęcia Waldemara Śliwczyńskiego „808,2 km”. Jest to fotograficzny zapis przebiegu Warty od jej źródeł do ujścia w Kostrzynie.

Warto podkreślić, iż uczestnicy nie tylko użyli analogowej techniki, czyli zapis na taśmie i wywoływanie zdjęć w ciemni, ale w większości zdecydowali się na monochromatyczne fotografie.

Niezwykle interesująco wypadają tu zdjęcia Piotra Perczyńskiego, ponieważ on zdecydował się na kolor. Drugim powodem jest technika gumy, którą w kraju stosuje niewielu fotografów, a Piotr Perczyński wierny jej jest od bardzo wielu już lat.

roch

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x