Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Kultura »
Irydy, Tamary, Waldemara , 5 maja 2024

Wybitny polski pianista zagra wielkie dzieła

2015-11-26, Kultura

Janusz Olejniczak, wybitny polski pianista będzie gościem piątkowego koncertu w Filharmonii Gorzowskiej. Zagra dwie przepiękne kompozycje. Biletów została ledwie garsteczka.

medium_news_header_13156.jpg

Koncert z udziałem Janusza Olejniczaka jest swoistą kontynuacją prezentacji wybitnych polskich pianistów. Tak się bowiem złożyło, że wystąpili tu wielcy.

Mistrz od Chopina zagra Ravela

Janusz Olejniczak urodził się w 1952 roku we Wrocławiu. Grać na fortepianie zaczął się uczyć jako sześciolatek. Szybko jednak poznano się na jego talencie i trafił do Warszawy. Tu skończył Państwową Wyższą Szkołę Muzyczną, przez melomanów zwaną do dziś, choć to Uniwersytet Muzyczny im. Fryderyka Chopina, Konserwatorium. Tu oraz w Essen zrobił dyplom. Jednak od początku wiadomo było, że właśnie muzyka Fryderyka Chopina jest mu najbliższa. Został zresztą laureatem Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego. Nagród za muzykę Chopina ma bardzo dużo. Zagrał też wielkiego romantyka, bo w pewien nieuchwytny sposób jest podobny do wielkiego Chopina. A w tym roku zasiadł w jury Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego.

W Filharmonii Gorzowskiej zagra jednak nie Chopina, a „Pawanę na śmierć infantki” Maurice’a Ravela. To ciekawy utwór francuskiego impresjonisty, którego wszyscy znają za sprawą jego „Bolera”. „Pawanę” też wszyscy znają, ale nie potrafią w dużej części podać atrybucji. „Pawana” to swobodna muzyczna impresja na temat obrazu Diego Velazqueza. Jak chce kompozytor, nie o śmierć tu chodzi, a o pewne impresje. I ten impresjonista w tej kompozycji porzuca ową impresjonistyczną manierę. Dość dodać, że pierwotnie to był utwór tylko na fortepian – 1899 rok. Minęła dekada, kompozytor podał to na orkiestrę. Obie wersje zachwycają. Ta tylko na fortepian przyprawia o drżenie serca i niezwykłe emocje tych, co słuchają. Ale i niech orkiestrowe zabrzmi, bo zabrzmi, i też będziemy zachwyceni.

Drugą na afiszu kompozycją jest Koncert fortepianowy G-dur też Maurice’a Ravela, w którym kompozytor nawiązuje do tradycji Wolfganga Amadeusza Mozarta i Camille’a Saint-Saënsa, oraz odwołuje się do baskijskiego folkloru, poszukiwał równowagi i klarowności.

Na afiszu jest też Suita Baletowa „Romeo i Julia” Siergieja Prokofiewa. To też muzyka, którą znają wszyscy. To ponadczasowa opowieść o miłości i to tej, która nie kończy się dobrze. Szekspir to napisał, inni wielcy z niego czerpią. Sergiusz Prokofiew nie wyszedł ponad mit. Ale muzycznie opowiedział to tak, że do dziś jest jednym z wzorców, choć opowiedział ten mit i legendę oraz baśń późno. Bo w latach opresji. Muzyka stała się w tym przypadku kluczem do kultury, która mimo opresji się broni. No i to zagra nasza FG, pod kierunkiem maestry Moniki Wolińskiej. Koncert w piątek o 19.00 w Filharmonii Gorzowskiej. Bilety jeszcze są.

Cykl pianistyczny

Program FG pokazuje, że jednak możemy tu posłuchać wielkich. To cykl pianistyczny. Ten cykl układa się w pewną jakość. W tym cyklu bowiem gorzowskim melomanom dane było między innymi słuchać Ewy Pobłockiej, która zagrała Koncert Fortepianowy Andrzeja Panufnika i było to wydarzenie ze wszech miar historyczne. Bowiem Ewa Pobłocka wykonała ten koncert po raz pierwszy w 1990 roku na wielce zasłużonym i cenionym festiwalu „Warszawska Jesień”. Za pulpitem dyrygenckim stanął wówczas sam wielki i przez lata zapoznany kompozytor. Gorzowskie wykonanie było drugie w historii, a wielka pianistka zagrała go na prośbę dwóch wielkich dam. Żony kompozytora, lady Camilli Panufnik oraz maestry Moniki Wolińskiej. Dość dodać, lady Camilla obecna była na gorzowskim wykonaniu i była bardzo szczęśliwa, że może w tak ważnym dniu być w Filharmonii Gorzowskiej właśnie. Bo koncert w FG zamykał rok Andrzeja Panufnika w Polsce, Wybitnego, wielkiego kompozytora, którego imienia wymieniać w kraju długo nie można było. U nas się to zdarzyło.

Inni wielcy, którzy tu wystąpili to choćby pan Piotr Paleczny, który na bis zagrał genialny nokturn cis-moll Chopina z opusu pośmiertnego, po tym już nic grać nie można.

Wystąpili tu także pan Jerzy Godziszewski, pan Jacek Kortus.

A w niedzielę płyta będzie

Promocja drugiej w dziejach placówki płyty, tym razem z muzyką filmową Bronisława Kapera i Jana A.P. Kaczmarka odbędzie się w niedzielę. Obaj twórcy to laureaci Oscara, tyle tylko, że ten pierwszy jest niemal całkowicie zapomniany. Na krążku znajdzie się muzyka Kapera do filmów: „The Glass Slipper”, „Lili”, „The Way West”, „The Stranger”, „Tobruk” oraz muzyka Kaczmarka do filmów: „Mój przyjaciel Hachiko”, „Niewierna” i „Bracia Karamazow”.

Natomiast podczas koncertu orkiestra zagra także dodatkowo tematy z repertuaru Jana A.P. Kaczmarka z „Marzyciela” i „Trzeciego cudu”.

Na scenie orkiestra Filharmonii Gorzowskiej, za pulpitem maestra prof. Monika Wolińska, wieczór poprowadzą Krzesimir Dębski i Marek Żebrowski. Początek o 17.00, bilety 10 zł.

Roch

Fot. Janusz Olejniczak, materiały Filharmonii Gorzowskiej

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x