Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Kultura »
Irydy, Tamary, Waldemara , 5 maja 2024

Teatralna jesienna uczta zacznie się od Tuwima

2015-10-09, Kultura

Krystyna Janda, Agata Kulesza, Jacek Braciak oraz kilku innych bardzo znanych polskich aktorów pojawi się w Gorzowie podczas 32 Gorzowskich Spotkań Teatralnych.

medium_news_header_12711.jpg

Wśród atrakcji jest także „Bal w operze” według Juliana Tuwima oraz występ Piwnicy pod Baranami.

- To już 32 gorzowskie spotkania z teatrem. Chciałem, aby tegoroczny afisz nieco inaczej wyglądał, bo i powód ku temu szczególny. 250-lecie teatru publicznego, nie wszystko się udało, ale i tam mam nadzieję, że gorzowska publiczność będzie zadowolona – mówi Jan Tomaszewicz, dyrektor Teatru Osterwy.

Piwnica z Krakowa

Afisz Spotkań jest bardzo atrakcyjny. Bowiem oprócz znanych nazwisk jest tam kilka bardzo interesujących spektakli. Niewątpliwym rarytasem będzie występ Piwnicy Pod Baranami, trzeci w historii naszego miasta. Do legendy bowiem przeszła druga wizyta, jeszcze z Piotrem Skrzyneckim, która odbyła się dokładnie 20 lat temu. To wówczas pokoncertowe spotkanie w Jazz Clubie trwało całą noc, a następnego dnia Piotr Skrzynecki przeszedł się ulicami Gorzowa, który mu się podobał.

- Piwnica występuje w ramach 35-lecie Jazz Clubu Pod Filarami i świetnie się składa, że Teatr zgodził się przy okazji swego święta gościć krakowskich artystów. Piwnica przyjedzie w pełnym składzie – mówił Bogusław Dziekański, szef Filarów. Dyrektor Tomaszewicz dodał, że przecież krakowska Piwnica to także teatr, więc dlaczego nie miałby się wpisać w afisz Spotkań. Spektakl odbędzie się 13 listopada.

Inne cymesy

Tegoroczny afisz otwiera premiera Osterwy, który zagra „Bal w operze” Juliana Tuwima w reżyserii Lecha Raczaka. To jedna z najostrzejszych satyr Tuwima piętnująca próżne i hulaszcze życie elit międzywojnia. I jak chcą niektórzy – zadziwiająco aktualna. Spektakl odbędzie się 7 listopada. Następnym na afiszu jest musical „Halo Szpicbródka” w wykonaniu warszawskiego Teatru Syrena. – To klasyczne wykonanie, z chórkami, rajerami. Ten spektakl właściwie nie mieści się w światło naszej sceny, ale uzgodniliśmy z dyrektorem Wojciechem Malajkatem konieczne ograniczenia. Bardzo mi zależało, aby właśnie te inscenizacja się u nas pokazała – mówi Jan Tomaszewicz.

Następnym jest „Gdy przyjdzie sen – tragedia miłosna” w wykonaniu Teatru Lubuskiego z Zielonej Góry. To opowieść o ludziach widzianych przez pryzmat wsi. I jeden z tych spektakli, które są opatrzone klauzulą – dla widzów dorosłych.

Następnie widzowie obejrzą „Jakobiego i Leindentala” Hanocha Levina – spektakl Teatru Powszechnego z Warszawy wyreżyserował Marcin Hycnar, grają Katarzyna Herman, Jacek Braciak i Michał Starski. Potem na afiszu jest „Wszystko o mężczyznach” Agencji Artystycznej Księżyc w misce. Ten spektakl miał swoją premierę podczas Sceny Letnirj, ale jest na tyle ciekawy, że został włączony do Spotkań.

12 listopada Teatr 6 Piętro zagra „Słonecznych chłopców”, czyli opowieść o amerykańskich komikach w bajecznej obsadzie: Piotr Fronczewski, Krzysztof Kowalewski i Robert Koszucki.  Także 14 listopada teatromani zobaczą znakomitych polskich aktorów jak Agatę Kuleszę, Grzegorza Damięckiego czy Tomasza Suchchardta w „Marii Stuart” Wolfganga Hildelsheimera w wykonaniu Teatru Ateneum. Afisz zamyka „Danuta W.” – głośny monodram Krystyny Jandy o życiu Danuty Wałęsy na motywach jej bestsellerowej autobiografii.

Kilka ważnych szczegółów

Tegoroczne Spotkania kosztują 382 tys. zł. – Z prasy wiem, że Urząd Marszałkowski przeznaczył na dofinansowanie 50 tys. zł, Urząd Miasta – 40 tys. zł. Pozyskaliśmy także sponsorów, czyli bank PKO, Siemens i PRG. Jednak największym sponsorem są jak zwykle widzowie – mówi Jan Tomaszewicz. Bilety na warszawskie spektakle kosztować będą po 108 zł, na gorzowski i zielonogórski po 60 zł. Karnety – których już zresztą nie ma, kosztować będą prawie 700 zł. – Tradycyjnie już sprzedaż biletów zaczniemy 19 października o godzinie 8.00, ale chyba wejście otworzymy wcześniej, bo w ubiegłym roku pierwsi chętni pojawili się już o 5 rano – mówi Jan Tomaszewicz.

roch

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x