Premiera w teatrze: Dulska wiecznie żywa

2015-09-14, Kultura

Dulska nosi współczesną garderobę, przygasza światło i popija drogi trunek.

Dulski konsekwentnie nic nie mówi, spaceruje jednak po gorzowskich osiedlach. Uaktualniony kostium absolutnie nie odebrał spektaklowi jego mocy.

„Moralność pani Dulskiej” Gabrieli Zapolskiej to absolutny klasyk polskiego dramatu. Mija dokładnie 105 lat prapremiery „Moralności”, a jednak tekst nie stracił ani na jotę aktualności. Udowadnia to najnowsza gorzowska premiera przygotowana przez Mirosława Siedlera. Elbląski reżyser na klasyczny tekst nałożył współczesny kostium, to znaczy umieścił akcję w naszych czasach, we współczesnym mieszkaniu, ale zachował klasyczny, oryginalny tekst.

Uwspółcześniona „Dulska” ma nieco silniejszą siłę rażenia, aniżeli ta w kostiumie z przełomu XIX i XX wieku. O wiele dosadniej i celniej brzmi przesłanie, że dulszczyzna, to skaza intelektualna stale spotykana. A teraz znacznie lepiej rozpoznawana przez fakt istnienia kolorowej prasy, która z lubością piętnuje wszelkie przejawy kołtuństwa czy dulszczyzny, rozdźwięku między oficjalnie głoszonymi hasłami, a prawdziwym życiem tych, co głoszą.

W roli tytułowej pokazała się Marzena Wieczorek, która zagrała Dulską w pełnej brawurze, nieco dodatkowo wykrzywiając tę postać. Znakomicie w roli Juliasiewiczowej wypadła Joanna Rossa, która chyba po raz pierwszy dostała prawdziwie aktorskie zadanie, z którego wywiązała się znakomicie. Aktorka znakomicie cieniuje postać. Jest zalotna, kiedy trzeba, rzeczowa i konkretna w rozmowach w Dulską, przebiegła, kiedy kupczy losem Hanki.

Zresztą w spektaklu nie ma nietrafionych ról.

Pierwszą gorzowską premierę sezonu 2015-2016 należy uznać za bardzo udaną i jednocześnie dobry prognostyk na nadchodzący sezon.

Renata Ochwat

Gabriela Zapolska, „Moralność pani Dulskiej”, reżyseria Mirosław Siedler, grają: Marzena Wieczorek, Cezary Żołyński, Jan Mierzyński (w premierowym spektaklu Piotr Boratyński), Kamila Pietrzak-Polakiewicz, Joanna Ginda, Joanna Rossa, Marta Karmowska, Anna Łaniewska, Karolina Miłkowska-Prorok, Teresa Lisowska-Gałła, Bartosz Bandura, Krzysztof Tuchalski. Premiera 12 września 2015.

Fot.Materiały prasowe Teatru Osterwy, Ewa Kunicka

Kultura

Robert
Borowy

Krótka podróż do lat dzieciństwa

Niedawno obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Tańca. Skoro jest taniec i teatr, to musi być Bartosz Bandura i jego grupa Strefa 2B, tym razem ze spektaklem NIGDY ZAWSZE TERAZ, jaki miał miejsce w gorzowskim teatrze.