Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Kultura »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2024

Magia kontrabasu zaczarowała wszystkich

2014-11-09, Kultura

Podróż przez kontynenty, przez różne kultury muzyczne, przetworzoną muzykę źródeł zafundował wszystkim, którzy przyszli i przyjechali na jego koncert, wybitny muzyk, francuski kontrabasista Renaud Garcia-Fons.

medium_news_header_9409.jpg

Kontrabas jest największym z instrumentów strunowych i rzadko, albo wręcz wcale nie jest postrzegany jako instrument solistyczny. Takie myślenie zmienił w sobotni wieczór francuski, o hiszpańskich korzeniach, genialny muzyk. Renaud Garcia-Fons. Bo jego koncert był fascynującą podróżą właśnie po kontynentach i różnej muzyce, z której wirtuoz czerpał, ale i dowodem na to, że właśnie każdy instrument w rękach znakomitego muzyka, który wie, co chce za jego pomocą przekazać i jeszcze to umie, jest dowodem na to, że może być solistyczny.

I Hiszpania, i perski Kurdystan

Koncert w auli głównej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Jakuba z Paradyża otworzyła muzyka francuska. Potem Renaud Garcia-Fons zabrał melomanów do Hiszpanii, bo jak tłumaczył, folklor południa tego kraju, Andaluzji, jest mu zwyczajnie bliski. I popłynęło flamenco zagrane kongenialnie na kontrabasie, który stawał się na moment gitarą hiszpańską, na moment pełną sceną z tancerką, gitarzystami, kastanietami, oddawał puls tej żywiołowej muzyki. Zabrakło tylko kastanietu na żywo, ale akurat  ten instrument można było sobie wyobrazić.

A potem była muzyka inspirowana tematami z irańskiego Kurdystanu. I to było absolutne zaskoczenie i absolutny zachwyt. Bo nie dość, że muzyk na kanwie tematów ludowych, generalnie obcych, bo zwyczajnie nieobecnych w Europie, wybudował fantastyczne brzemienia, to jeszcze osiągnął coś rzadko spotykanego, przestrzeń, pole, jakie trudno udaje się osiągnąć, margines, który jest czasem niezbędnym dodatkiem, aby źródło było łatwiej uchwytne. W tym przypadku bardzo słabo znana kultura Kurdów. Bo hasło Kurdowie kojarzy się jednoznacznie historycznie i politycznie. Bo to dumny góralski naród, który cały czas walczy o swoje. I raczej nikt nie myśli o konotacjach artystycznych, o muzyce, jaką ten naród ma. Trzeba było aż muzyka o pomieszanych korzeniach i z tak wielką wrażliwością, aby właśnie tę kulturę zobaczył, zachwycił się nią, przetworzył i się podzielił. I aby przez koncert sprawił, że o Kurdach myśleć się będzie inaczej. Bo przez muzykę też.

Ale i Bretania, i Irlandia…

W następnej części koncertu melomani wrócili do Europy. A to za sprawą bretońskich klimatów. I znów była inna muzyka, o innej temperaturze, w innych skalach. A na koniec była też i kultura Irlandii. A zagrać muzykę z Zielonej Wyspy na innych instrumentach aniżeli skrzypce, dudy i kilka innych bardzo lokalnych tak, aby właśnie na kontrabasie oddać klimat reela czy jiga to już naprawdę wielka sztuka jest. Bo kontrabas brzmiał tak, jak momentami brzmią lokalne instrumenty. Tej sztuki dokonał w Gorzowie Renaud Garcia-Fons, rok temu odkrycie i zaskoczenie Warsaw Summer Jazz Festiwal.

Czarowna godzina i kawałek następnej

To był jeden z ciekawszych koncertów pod znakiem „Gorzów Jazz Celebrations”, na jakie od pewnego czasu zaprasza Bogusław Dziekański, szef Jazz Clubu Pod Filarami. W ramach tego cyklu, festiwalu, jakkolwiek go nazywać, zagrali już wszyscy, albo prawie wszyscy wielcy. Wymieniać nie ma sensu, bo lista długa i można ją przeczytać na klubowej stronie. Teraz Dziekański wszedł na wyższą półkę i generalnie znacznie ciekawszą. Bo po tuzach i gwiazdach oczywistych sięga po twórców, o których w Polsce rzadko się mówi i rzadko zaprasza, bo sukces nie jest oczywisty. Takim przykładem jest właśnie sobotni koncert Renauda Garcii-Fonsa. Wirtuoz kontrabasu zwyczajnie nie miał prawa zaczarować publiczności i to całkiem nieźle osłuchanej. A jednak tego dokonał. Bo kontrabas, że powtórzyć, nie jest instrumentem solistycznym, a od sobotniej nocy jednak jest. Bo jak mówili melomani – no cóż, okazuje się, że wystarczy jeden muzyk za całą orkiestrę. I to chyba jest największe słowo uznania. Bo dzięki wielkiej, niebywałej wręcz wirtuozerii muzyka, okazało się, że jednak kontrabas, jak mówią muzycy jazzowi, double bass, jest, a właściwie może być instrumentem solistycznym, Trzeba tylko dwóch rzeczy. Genialnego muzyka z tak znakomitą techniką, z taką precyzją wykonania oraz z taką znajomością tego, co się gra i dlaczego akurat tak się gra, oraz materii muzycznej, którą się tak przetworzy i tak zagra, że zachwyci.  A Renaud Garcia-Fons bardzo dokładnie wie, co i jak oraz dla kogo gra. Bo ta godzina i kawałek następnej minął jak mgnienie oka. Magia muzyki i mistrzostwo wykonania to sprawiło. Magia i mistrzostwo oraz motywy tak wybrane, aby zachwycić i w muzyczną podróż zabrać i zauroczyć mocno.

Melomani mieli okazję posłuchać różnych technik gry na strunowym instrumencie, każda budowała inne wrażenia, inne emocje budziła. To był w każdym calu znakomity koncert. I choć odbył się w ramach „Gorzów Jazz Celebrations”, to jednak bardziej klasyczny niż jazzowy był. I za to ukłony dla Bogusława Dziekańskiego się należą tym bardziej wielkie. Bo słyszy jazz tam, gdzie inni klasykę oraz klasykę i jazz tam, gdzie inni słyszą hałas albo tylko i aż ludowe nutki, które nie dla wszystkich są strawialne.

Kolejny raz sprawdziła się też sala, aula główna PWSZ, jako sala do słuchania takich minimalistycznych projektów. Jeden muzyk, jeden instrument, odrobinka elektroniki, i znakomite wrażenia. Dzięki pracy akustyków pod wodzą Huberta Zbiorczyka muzyka zabrzmiała przepięknie. Wszystkie dźwięki były znakomicie słyszalne w każdym miejscu. Nie było pogłosu, nie było chaosu dźwięku, była piękna muzyka pięknie zagrana. I tylko tego melomanom trzeba.

Renata Ochwat

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x