Choć imprez nie ma za dużo, i tak jest co wybrać

2015-07-28, Kultura

Koncert, kino albo wystawa, tylko takie propozycje mają do wyboru ci, co nie chcą podczas weekendu siedzieć w domu.

Choć wybór jest niewielki, ale jednak jakiś jest. I dlatego mimo wszystko nie warto siedzieć w domu. My podpowiadamy, gdzie i co się dzieje.

Piątek, 31 lipca

Urząd Miasta, do 15.15. Ostatnia szansa, aby obejrzeć wystawę przygotowaną przez gorzowski oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich, która była jedną z ozdób Dni Gorzowa.

20.30, Art Cafe, Teatr Osterwy. Największe przeboje Raya Charlesa oraz światowe standardy bluesowe wykonają: Jan „Izba” Izbiński - wokal, gitara oraz Przemek Raminiak - piano! Obaj artyści są bardzo dobrze znani w Gorzowie, Izba koncertował wiele razy, a Przemek Raminiak jest stąd i właśnie promuje swoją najnowszą płytę. Razem ich usłyszeć, to bonus prawdziwy. Na afiszu przeboje bluesowych gwiazd. Bilety w ceni 40 zł dostępne w kawiarni lub pod numerem 601733079. Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc konieczna wcześniejsza rezerwacja.

22.00, skwer przy NoVa Parku. Kino po zmroku, a na afiszu jest „Obywatel roku”. To smakowite norweskie kino, film opowiada o tym, jak łatwo wpaść w tarapaty i jak trudno z nich się wyplątać.

Niedziela, 2 sierpnia

9.30, przystanek MZK przy Castoramie. Klub Turystyki Pieszej Nasza Chata zaprasza na rajd szlakiem rzeczki Srebrnej a potem przez Mironice do Chwalęcic. Droga niezbyt długa, ale w sam raz na niedzielny spacer. Po drodze przystanek na plaży w Kłodawie, więc jak ktoś się zechce wykąpać, zaczekamy.

Mimo wszystko krótki afisz uzupełniają takie wydarzenia, jak choćby wystawa „Z albumu gorzowian” w Miejskim Ośrodku Sztuki przy ul. Pomorskiej. To sentymentalne zdjęcia wyjęte z prywatnych albumów gorzowian, a zrobione zostały w czasach, gdy aparat fotograficzny był luksusem, a samo fotografowanie było ekskluzywnym hobby.

Warto zajrzeć do Muzeum Lubuskiego im. Jana Dekerta przy ul. Warszawskiej. Tu oprócz wystaw stałych, jak choćby wnętrza fabrykanckiej willi można obejrzeć prace pejzażystów śląskich z przełomu XIX i XX wieku. Natomiast w Spichlerzu nadal można się zachwycić modelami karet, karoc, powozów i zwykłych wózków chłopskich, których autorem jest Zygmunt Karg ze Szczecina. Wśród eksponowanych modeli są także te bajecznie piękne, służące koronowanym głowom w wyjątkowych sytuacjach. Afisz uzupełnia naturalnie kino Helios z premierami. „Papierowe miasta” to kino dla nastolatków, bo pokazuje pierwsze młodzieńcze miłości. Natomiast całą rodziną można się wybrać na animowanego „Małego Księcia”. Małym spodoba się opowieść, dużym forma.

Jest w czym wybierać, siedzieć w domu nie warto.

Roch

Fot. Jan Izba Izbiński, materiały prasowe artysty

Od redakcji: W zakładce Kultura można również znaleźć wcześniej opublikowany program tegorocznego Woodstocku, na który wielu gorzowian również się wybiera.