Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Prosto z miasta »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

Dzisiaj ćwiczysz na fantomie, jutro ratujesz życie ludzkie

2014-10-16, Prosto z miasta

Ponad 200 młodych gorzowian wzięło udział w ogólnopolskiej akcji prowadzenia resuscytacji z okazji Europejskiego Dnia Przywracania Czynności Serca.

medium_news_header_9144.jpg

Życie ludzkie jest wartością ponad wszystko i co do tego nikt nie ma wątpliwości. I każdy z nas, w każdej chwili może przyczynić się do uratowania komuś życia. Wystarczy, że pozna podstawowe zasady udzielania pierwszej pomocy. Z tym jednak bywa różnie, stąd prowadzone są liczne szkolenia oraz akcje, mające nie tylko zwiększyć społeczną świadomość, ale umożliwić każdemu uczestnictwo w praktycznych zajęciach.

- W zeszłym roku po raz pierwszy zorganizowaliśmy masową resuscytację na Starym Rynku i zainteresowanie było duże, dlatego powtórzyliśmy tę akcję teraz – mówi Paweł Podkański z gorzowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. – Frekwencja nie jest może nadzwyczajna, ale chodzi o nagłośnienie takich działań i dążenie do tego, żeby we wszystkich przedszkolach, szkołach czy nawet w zakładach pracy były prowadzone ćwiczenie. To zajmuje chwilę, a naprawdę nie wiadomo, kiedy i w jakich okolicznościach możemy komuś uratować życie – podkreśla.

Resuscytacja to nic innego jak zespół czynności stosowanych u osoby, u której pojawiło się nagłe zatrzymanie krążenia. Natychmiastowe rozpoczęcie masażu oraz innych czynności zwiększa szansę przeżycia poszkodowanego nawet trzykrotnie. Dlatego w takich chwilach trzeba podjąć walkę o ludzkie życie, ale trzeba też wiedzieć na czym polega resuscytacja.

- Powoli, ale świadomość ludzka w tym zakresie rośnie – tłumaczy nam kapitan Marek Koperwas z komendy miejskiej PSP w Gorzowie. – Ludzie doskonale wiedzą, że udzielenie pierwszej pomocy często decyduje o uratowaniu życia, gdyż specjalistyczne służby nie są w stanie dojechać na miejsce zdarzenia w ciągu kilkudziesięciu sekund, a właśnie te sekundy często decydują o wszystkim – zaznacza.

Kapitan Koperwas zauważa też, że największym problemem jest nastawienie psychiczne osób, które nagle znajdą się sytuacji, że trzeba komuś pomóc. Przez lata istniała obawa, że osoba nie zajmująca się specjalistycznie ratowaniem życia może bardziej zaszkodzić choremu, ale wynikało to ze zbyt skomplikowanych procedur.

- To uległo zmianie – kontynuuje Marek Koperwas. – Nie trzeba już twardo trzymać się zasad, najważniejsze to położyć osobę na twardym podłożu i mocno uciskać klatkę piersiową. Po 30 uciśnięciach należy zrobić dwa wdechy i dalej uciskać. Nie musimy mierzyć tętna, sprawdzajmy tylko czy powrócił oddech. Zdaję sobie sprawę, że każdy może różnie reagować w trudnych sytuacjach, dlatego pamiętajmy o najważniejszej zasadzie. Nie uciekajmy z miejsca zdarzenia, bo nawet kodeks karny przewiduje w takim przypadku konsekwencje. Jeżeli nie jesteśmy w stanie podejść do poszkodowanego i udzielić mu pierwszej pomocy, wezwijmy odpowiednie służby, poinformujmy też inne osoby w okolicy, gdyż wśród nich może być ktoś, to szybko zrobi masaż serca – dodaje.

Na Starym Rynku pojawiły się przedszkolaki, uczniowie szkół podstawowych gimnazjalnych, ponadgimnazjalnych, studenci, byli policjanci, strażacy, pracownicy różnych służb, a nawet funkcjonariusze straży miejskiej. Największą furorę zrobiły dzieciaki z Przedszkola Miejskiego nr 23.

- Wychodzimy z założenia, że jak coś się nauczysz w dzieciństwie będziesz to umiał do końca życia – mówi dyrektor przedszkola Jolanta Talaska. - Zajęcia z udzielania pierwszej pomocy w naszym przedszkolu odbywają się cyklicznie. Dzieci już w wieku czterech lat poznają najważniejsze alarmowe numery telefonów, uczą się jak zachować w ekstremalnych warunkach, kogo powiadomić, a w wieku sześciu lat ćwiczą już masaż serca, układanie chorego człowieka w odpowiedniej pozycji, poznają sens organizowania takich akcji jak Europejski Dzień Przywracania Czynności Serca. W przedszkolu organizujemy też warsztaty dla nauczycieli – wyjaśnia.

Wśród uczniów dojrzeliśmy m.in. intensywnie ćwiczącego Bartosza Dwojaka, ucznia trzeciej klasy Gimnazjum nr 7, który pamięta, jak właśnie szybka pomoc uratowała życie członkowi najbliższej jego rodziny, który miał zawał serca.

- W szkole bardzo rzadko mamy ćwiczenia, dlatego może jeszcze nie czuję się pewnie, ale w ekstremalnej sytuacji zapewne byłby już w stanie działać rozważnie. Tego rodzaju akcje, w trakcie których można poćwiczyć pod okiem fachowców, dają większą pewność siebie. Samo przeprowadzenie masażu serca na fantomie nie jest trudne. Trzeba umieć jednak przełamać blokadę, kiedy widzi się już człowieka, któremu należy udzielić natychmiastowej pomocy – uważa.

Robert Borowy

0.MASAZ-SERCA-01-1.jpg
1.MASAZ-SERCA-01-10.jpg
2.MASAZ-SERCA-01-11.jpg
3.MASAZ-SERCA-01-12.jpg
4.MASAZ-SERCA-01-13.jpg
5.MASAZ-SERCA-01-14.jpg
6.MASAZ-SERCA-01-15.jpg
7.MASAZ-SERCA-01-16.jpg
8.MASAZ-SERCA-01-17.jpg
9.MASAZ-SERCA-01-18.jpg
10.MASAZ-SERCA-01-19.jpg
11.MASAZ-SERCA-01-2.jpg
12.MASAZ-SERCA-01-20.jpg
13.MASAZ-SERCA-01-21.jpg
14.MASAZ-SERCA-01-22.jpg
15.MASAZ-SERCA-01-3.jpg
16.MASAZ-SERCA-01-4.jpg
17.MASAZ-SERCA-01-5.jpg
18.MASAZ-SERCA-01-6.jpg
19.MASAZ-SERCA-01-7.jpg
20.MASAZ-SERCA-01-8.jpg
21.MASAZ-SERCA-01-9.jpg
22.MASAZ-SERCA-01.jpg
23.MASAZ-SERCA-02-23.jpg
0
01234567891011121314151617181920212223

 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x