Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Prosto z miasta »
Bony, Horacji, Jerzego , 24 kwietnia 2024

Tu się uczy, bawi i je obiady

2015-01-27, Prosto z miasta

- Po raz pierwszy mamy taką sytuację, że nie wiemy, czy nadal będziemy prowadzić tę świetlicę – mówią wolontariusz z Barki przy parafii przy ul. Żeromskiego.

medium_news_header_10150.jpg

A dzieci, które korzystają z tego miejsca, jakoś sobie tego nie wyobrażają.

Wczesne popołudnie. W świetlicy Barka prowadzonej przez wolontariuszy z Caritas parafii p.w. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski przy ul. Żeromskiego smakowicie pachnie plackami ziemniaczanymi. Dookoła dużego stołu w przytulnie urządzonym wnętrzu siedzi kilkanaścioro dzieci w różnym wieku. Do placków mają kwaśną śmietanę albo cukier, co kto woli. – Tak jest codziennie, dzieci dostają posiłek, bywa, jedyny ciepły w ciągu całego dnia – mówi Ewa Wysocka, obecnie wychowawca, przed laty szefowa Barki i jednym tchem dodaje, że nad tym miejscem zawisły czarne chmury.

Wieża i zadania z matematyki

Po posiłku zaczynają się zajęcia lub zabawa. Najmłodsi z plastikowych elementów budują symboliczne wieże albo barki. Im wyższa, tym lepsza. Tuż obok dwóch Jakubów toczy zaciętą walkę na „piły łańcuchowe”, czyli takie plastikowe składanki. Zabawa została zaczerpnięta z jakiegoś filmu, ale chłopakom podoba się nazwa, więc dlaczego nie.

W innym miejscu Barki obecna kierowniczka Małgorzata Dzwonkowska siada razem z Natalką do rozwikłania zadania domowego z matematyki. Dziewczynka najpierw rozwiązuje je na brudno, a potem pracowicie przepisuje do zeszytu.

Jak jest piątek, to popołudnie jest nieco luźniejsze, bo przecież weekend przed uczestnikami. W inne dni tygodnia więcej jest pracy z dziećmi niż zabawy. Od niedawna w świetlicy pomaga jako wolontariuszka Julia Rosowska ze Społecznego Gimnazjum Stowarzyszenia Edukacyjnego – To daje niesamowitą satysfakcję, kiedy widzi się, ze rzeczywiście komuś można pomóc – mówi. A Ewa Wysocka dodaje, że Barka ma również innych wolontariuszy oraz otrzymuje wybitną pomoc właśnie od Społecznej Szkoły Podstawowej i Społecznego Gimnazjum Stowarzyszenia Edukacyjnego, I Liceum Ogólnokształcącego. – No i jest to pomoc trudna do przecenienia – mówi.

Z orzeczeniem od specjalisty

Barka od roku ma status świetlicy specjalistycznej. – Oznacza to, że każde dziecko, które do nas trafia, musi mieć orzeczenie ze specjalistycznej poradni pedagogiczno-psychologicznej – opowiada Ewa Wysocka. Status ten oznacza, że uczestników zajęć otacza się wszechstronną pomocą pedagogiczną, psychologiczną, logopedyczną, terapeutyczną. – Trafiają do nas dzieci, które naprawdę potrzebują pomocy. Mieliśmy siostry, które mieszkały w domu bez światła. I to nie gdzieś na obrzeżach, ale tu przy ul. Grottgera. Mamy dziewczynkę, która ma sparaliżowana mamę i opiekuje się nią tata. Zresztą każde dziecko to osobna historia – mówi Ewa Wysocka. A Alicja Bielawska, która w świetlicy odpowiada za pisanie wniosków o pieniądze, dodaje, że działania świetlicy to też urządzanie letniego wypoczynku dzieciom, wycieczki, wszechstronna edukacja także w takich miejscach, jak filharmonia, teatr czy muzeum. A wychowankowie z dumą opowiadają, że byli nad morzem i w Bolesławcu. – Tam każdy mógł sam ulepić kubeczek – mówi z przejęciem jasnowłosa Janeczka, która w ubiegłym roku ze względu na bardzo trudną sytuację domową święta Bożego Narodzenia spędzała u pani Ewy i  pani Alicji.

Na dwoje babka wróżyła

Czarne chmury nad miejscami takimi jak Barka zaczęły się zbierać w grudniu. – Tradycyjnie miasto ogłosiło konkurs na prowadzenie świetlic terapeutycznych, takich jak nasza. Ale ku naszemu ogromnemu zdumieniu dowiedzieliśmy się, że Gorzowskie Centrum Pomocy Rodzinie wskazało dwie świetlice, czyli tę działająca w byłym hotelu Metalowiec oraz jedną ze śródmiejskich świetlic. I rzeczywiście pieniądze, w kwocie 80 tys. zł razem zostały podzielone pomiędzy te dwie placówki. My zostaliśmy bez niczego – opowiada Alicja Bielawska i dodaje, że bez wsparcia miasta taka świetlica zwyczajnie nie może funkcjonować, bo potrzebne są pieniądze, aby zapłacić za pracę kierownikowi, potrzebne są na wyżywienie oraz inne potrzeby.

- No to pomyślałyśmy sobie, że pora pójść do prezydenta Jacka Wójcickiego. Wzięłyśmy ze sobą świąteczny stroik i poszłyśmy – mówi Ewa Wysocka. Wówczas prezydent obiecał, że pieniądze się znajdą, ale jak do tej pory nic na ten temat nie wiadomo. – No i jesteśmy w kropce, bo nie wiemy, na czym stoimy, zresztą jak powiedzieć tym dzieciakom, że już koniec, że więcej zajęć nie będzie – mówią Ewa Wysocka i Alicja Bielawska.

Sytuację z grudnia 2014 roku tłumaczy Barbara Steblin-Kamińska – Rzeczywiście do podziału akurat na ten cel było tylko 80 tys. zł. I dlatego wydział spraw społecznych poprosił o wskazanie miejsc, gdzie potrzeby są najpilniejsze. Dlatego wytypowaliśmy właśnie świetlicę w „Metalowcu” oraz jedną ze śródmiejskich. Co będzie teraz, nie wiem – mówi dyrektor GCPR.

Zapytaliśmy w magistracie, co dalej, czy miasto ma zamiar spełnić publiczną obietnicę prezydenta i znaleźć pieniądze na działanie pozostałych świetlic, w tym Barki. - Obecnie przygotowywany jest drugi konkurs ofert na prowadzenie placówek wsparcia dziennego. Do konkursu będą mogły przystąpić organizacje prowadzące placówki w rejonach określonych przez Gorzowskie Centrum Pomocy Rodzinie. Najprawdopodobniej konkurs zostanie ogłoszony jeszcze w tym tygodniu – mówi Anna Zaleska, rzecznik prasowy gorzowskiego magistratu.

W Barce mają nadzieję, że konkursy szybko zostaną rozstrzygnięte, bo to być albo nie być świetlicy. A tej drugiej opcji jakoś nikt sobie za bardzo nie wyobraża.

Renata Ochwat

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x